heaven
nikt

Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pią 16:37, 29 Cze 2007 Temat postu: John Rowland |
|
|
Temat założyłem w imieniu JOHNA, ze względu na ograniczenia naszego kochanego serwisu... Postać jest automatycznie zaakceptowana...
IMIĘ: John
NAZWISKO: Rowland
WIEK: 18
OCZY: brązowe
WZROST: 184 cm
WAGA: 80 kg
OSOBOWOŚĆ: pewny siebie, przebojowy nastolatek z nieokreślonymi planami na przyszłość, próbuje się uniezaleznić
WYGLĄD: w szkole średniej są dwa typy chłopaków: mole książkowe i sportowcy. John zdecydowanie nalezy do tych drugich. Krótko ostrzyżowny brunet o ciemnej karnacji i błysku w oku.
RODZINA:
matka - Juanita
ojciec- nieznany, opuścił ją i matkę kiedy Jonh był niemowlęciem ..
rodzeństwo - brak
UMIEJĘTNOŚCI I ZAINTERESOWNIA: tak jak większość chłopaków w jego wieku interesuje się sportem, głównie koszykówką. Ostanio zawróciła mu w głowie pewna przepiękna kobieta, na której skupia większość swojej
uwagi ...
HISTORIA: mieszka na Wisteria Lane od urodzenia. Wychowała go matka, ojciec opuścił rodzinę, kiedy John
był niemowlęciem. Nie ma rodzeństwa. W dzieciństwie zaprzyjaźnił się z sasiadem - Justinem, przyjaźn ta, pomimo wielu wyboi na drodze, pretrwała do dziś.
ZDJĘCIA:
PRZYKŁADOWY POST:
John zaszył się pod balkonem domu Panstwa Solis. Chciał zrobić miłą niepsodziankę Gabrielle. Przywiózł jej z wakacji oryginalną bambusową torebkę obszytą muliną. W środku krył się bardzo żadki australijski
trunek. Wybadał przez okno czy w pobliżu nie kręci się Carlos i wbiegł przez uchylone drzwi balkonowe zakrywając Gabby rękami oczy. "John!! Śmiertelnie mnie przestraszyłeś! Co Ty tu robisz?!". Na jej
twarzy było widać oburzenie. Po chwili, kiedy zobaczyła torebkę zaminiło się ono w szeroki uśmiech. "John, nie musiałeś" - wymamrotała. "Wiem" - odparł John i wzruszył ramionami ... "Schowaj się w łazience, Carlos zaraz wychodzi do pracy, pożegnam go i zjamę się Tobą...". John posłusznie wykonał polecenie. Stęskinł się za 'Panią Solis', nie widzieli się całe dwa tygodnie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|