Motel

Kamila

/ja oglądałam "Ptaśka". Film poruszył moje serce, więc może wezmę się za te książki Wink

- Owszem, niezbyt mi się podoba ten rodzaj literatury.- uznał, że ma dziewczyna rację.

candace

/ja sobie obiecałam, że oglądne "Ptaśka" ale już minęło z pół roku i nic jak narazie w tym kierunku nie zrobiłam XD Ale mnie zachęciłaś, pewnie niedługo oglądnę. ;)

- no cóż. - westchnęła. - wniosek z tego taki, że nieco się różnimy. - zaśmiała się. - ale to chyba dobrze.

Kamila

/wiesz, my to mieliśmy w ramach lekcji j. polskiego pod koniec roku szkolnego, nagroda dla trzecioklasistów Smile

może ty też tak będziesz mieć ? ale film jest godny polecenia, więc Ci go polecam
- Gdybyśmy byli tacy sami to bylibyśmy nieszczęsnymi klonami. - stwierdził.

candace

/wątpie żeby u mnie w szkole nauczyciele byli tacy wspaniałomyślni XD faaajnie miałaś.

Potrząsnęła głową z uśmieszkiem i napiła się alkoholu. Jak tak patrzę to ona już z hektolitry wypiła, ale mniejsza o to xd
- kręci mi sie trochę w głowie. - zamknęła oczy i przytuliła sie do Petera.

Kamila

/tak, ta pani była taka fajna, ciekawe, czy w liceum też takich znajdę
- Może chcesz się położyć ? - spytał przytrzymując ją.

candace

- nie... to by było głupie... - i jak tak poczuła się bezpieczna przy nim i miała ciągle zamknięte oczy do aż jakoś ją zmorzyło i zasnęła XD no pięknie. ale nie martw sie nie na długo. xd

Kamila

On nie był pewny, czy ona usnęła, czy zemdlała, ale uznał, że usnęła, więc położył ją do łóżka, a sam poszedł na kanapę, wyjął laptopa i grzebał w necie.

candace

Obudziła się i sobie leżała na wznak z łóżku i gapiła się w sufit.

Kamila

A on tam dalej coś tam swoje miał.

candace

Wstała i zaczęła grzebać w torebce. Wkurzyła sie bo nie mogła znaleźć tabletek, a te w pewnej chwili jak na złość wypadły z torebki, narobiły rumoru i rozsypały się. No to Chris klęknęła i zaczęła ja zbierać, a potem wyrzuciła do kosza. Bo stwierdziła, że to przez nie jak taka zaspana czasami.

Kamila

Usłyszał raban, więc do niej przyszedł. - Chris, nic ci nie jest ?

candace

- Nie, wszystko w porządku. Nie martw się, nic się nie stało. - uśmiechnęła się d o niego. - I przepraszam, że zaspałam. To już się więcej nie powtórzy, obiecuję poprawę. I całą winę zwalam na alkohol. - mrugnęła do niego.

Kamila

- Oblałaś egzamin przez imprezę alkoholową ? Nie ładnie, nie ładnie. - obrócił to wszystko w żart i jeszcze pogroził jej palcem.

candace

Zaśmiała się i potrząsnęła głową. - Jesteś niesamowity. - walnęła mu komplementa, o. Przykro mi, nie mam pomysłów. xd

Kamila

- Ty też. - odpowiedział jej, bo wiesz, ja również pomsły utracilam.

candace

hah XDD
- Naprawdę? A to czemu? - przybliżyła sie do niego niebezpiecznie.

Kamila

- Bo uatrakcyjniasz mi życie. - powiedział muskając przy tym ustami jej nos.

candace

Uśmiechnęła sie szeroko, bo to przecież była prawda. A zresztą już jest ciemnooo i poszła zapalić światło. - Strasznie szybko się dziś ściemniło. Chyba pójdę wziąść prysznic. - powiedziala z zalotnym uśmieszkiem. Bo ona niegrzeczna jest i nic nie poradze. xd

Kamila

- Ja tu na ciebie poczekam. - taak, a poczekał tylko do momentu, aż weszła pod prysznic. Poszedł of course za nią.

candace

Haha, się go przestraszyła jak wlazł jej do łazienki, bo miał czekać. Przeszło jej przez myśl, że tak nie będzie ale jednak się przestraszyła. I nawet zaśmiała. Na szczęście nie pośliznęła na mydle. xd Co graniczy z cudem xd

Kamila

- Jestem aż tak straszny ? - spytał obejmując ją w pasie.

candace

- Teraz to jesteś cały mokry. - powiedziała z big uśmiechem. Bo ona chyba była pod prysznicem xd

Kamila

- Później się przebiorę. - uśmiechnął się cwanie i przyciągnął ją do siebie. Nawet woda z prysznica mu nie przeszkadzała.

candace

Hah, a ja powiem, że jej się to spodobało i go pocałowała tak ładnie.

Kamila

Oddał jej pocałunek, ale nachalniej i bardziej namiętnie.