Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:34, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Rozejrzała się coraz bardziej bojąc się o siebie i swoje nienarodzone dziecko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 18:36, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Willard podszedł do komputera i zgasił monitor, przeszedł pokój po czym zerknał na Gaby-Usiadź, to potrwa tylko chwilke. Wstrzykne Ci surowicę, która potencjalnie jest wersją alfa szczepionki o której Ci mowiłem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:40, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadła niepewnie cały czas płacząc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 18:42, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Willard wziął strzykawkę i swój "plynny projekt", podszedł do dziewczyny i wstrzyknąl co miał wstrzyknąć. Odprowadził ją do drugiego pokoju, zamknąl drzwi, nagle, usłyszał krzyki kogoś z góry. Odszedł, nie zasuwając zamka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:47, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała za Willardem i zoorintowała sie że nie zamknął drzwi, po cichu wyszła i skierowała sie do pokoju z komputerem, włączyła monitor i wysłała prośbę o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:21, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
**Po wyslaniu wiadomosci**
Willard wrócił, wziął sie za jakaś książkę. Zauwazył otwarte drzwi, z ulga spostrzegl że Solis nadal jest w "celi".Przeszedł do laboratorium i zaczął prowadzić badania nad jej krwią..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:28, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Czekała nerwowo na jakąś reakcje na jej wiadomość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 22:12, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[narracja] Pomoc nie przychodziła, prawdopodobnie przez fakt, ze Gabrielle była w nieznanym jej miejscu. Może jakoś można się tego dowiedzieć? [/narracja]
Otworzyły sie drzwi, do "celi" wszedł Willard.-Ciekawe, kiedy zaczną Cię szukać. - powiedział z uśmiechem, siadając na jednym z krzeseł. To wszystko, wydawało mu się zabawą.
[narracja]Gaby, zauważasz z w miejscu gdzie wstrzyknięto Ci surowicę, masz strasznego siniaka. Wygląda on baardzo źle.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:30, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Gdzie jesteśmy? wypuść mnie!-wrzeszczała patrząc na siniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:31, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Juz mówiłem, nad nami jest publiczny budynek. - stwierdził, a jego wzrok powędrował na okno.-Hm..siniak, organizm się broni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:33, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-A jaki budynek? Szpital?-wypytywała-Przed czym sie broni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:35, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Przed surowicą, która może wywołać odlepienie się łożyska, albo Twoja smierc. - stwierdził.-Chyba nie myślisz, ze odpowiem na Twe pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:39, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego z przerażeniem w oczach-Mojedziecko-złapała się za brzuch-Wypuść mnie! Pomocy-wrzeszczała i płakała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 15:09, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Wrócę jak minie Ci histeria. - stwierdzil, wychodzac z pokoju.
[narracja]Gabrielle, chociaż niestety zdążyłaś poznac to miejsce, ponownie się rozglądasz. Jest tutaj toaleta, kilka krzeseł, okno, stolik, jeden obrazek i jakieś medyczne plakaty.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:20, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Weszła na krzesło, które przysunęła do okna i zaczęła się rozglądać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:30, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[narracja]Przez chwile nic nie widzisz, oślepia Cię blask słońca. Po chwili zauważasz ze jesteś poza miastem, gdzieś w oddali są góry. Prawdopodobnie, Ty również znajdujesz sie na jakieś górze..[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:37, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Jestem na jakiejś górze, ale w jakim budynku?-zamyśliła się i siadła na krześle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:44, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pielęgniarka wbiegła do laboratorium.-Doktorze, na teren znów wdarli się Oni. Willard uśmiechnął się krzywo.-Na co mamy ochronę? Zajmij się tym, nie mogą dostać sie do żadnego budynku.
Pielęgniarka skinęła głową lekko.-A co z nią?
Willard uśmiechnął się lekko-Postępy są, ale prawdopodobnie również zginie. Cóż, porwie się następną ciężarną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:51, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Usłyszała nie które ze słów wypowiedzianych przez doktora i pielęgniarkę-Musze sie stąd wydostać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:56, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Willard westchnął, patrząc na drzwi, wziął strzykawkę. Otworzył drzwi, wbił Gaby iglę do przedramienia i wcisnął cały płyn.
[narracja]Gaby, czujesz jak poszczególne części Twojego ciała dretwieją. Po chwili, upadasz na ziemię i nie potrafisz się ruszać. Oczywiście czasowo.[/narracja]
-Mam nadzieje że wreszcie się uspokoisz. - powiedział z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:07, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego ze łzmi w oczach, była wściekła na siebie że jest taka bezradna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 20:47, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Willard spojrzał na rękę Gaby-Nie wygląda to dobrze. No ale cóż, mówi sie trudno. - powiedział z uśmiechem. Wstał i usiadł sobie na krześle, patrząc jak się biedna mała Gaby męczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 21:00, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
{ Normalnie jak LOST
JAKA MAŁĄ Gaby?! }
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seniorita-Qabi
Córcia

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:01, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cały czas płakała powoli odsyskując czucie. Chciała jak najszybciej uciec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 21:05, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Willard tylko patrzył na kobietę. Znów przybiegła pielęgniarka.
-Doktorze, to jest Winston. Ma nakaz.
-Nakaz? - zdziwił się Willard, wstając i wychodząc z celi.
-Tak, na przeszukanie ośrodka.
-Wystaw tabliczkę przed schodami na dół, że tutaj trzymamy chemikalia. Zreszta, co ja Ci mówię, sama wiesz, jakie są procedury w razie przybycia medyków lub policji. - szybko wydał odpowiednie rozkazy.-Ja tutaj muszę się zajmować Panią Solis.
[wychodzi : pielęgniarka]
Willard odwrócił się na pięcie i obserwował Gaby..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|