Stare magazyny

Granmor

Chyba nie dogadaliśmy się ale walić to, wejdź na gg bo mam pomysł na erpedżi. XDDDD
-No właśnie, szkoda by było tak małą liczbę pisać na nagrobku.

Future Lover

jestem
Skrzywiła się. Skrzywiła się bardzo. Spojrzała na ekran i skrzywiła się jeszcze bardziej.

Granmor

-A-a, widzisz? Nic nie jest proste. - pokiwał tak palcem na boki.

Future Lover

-No to zobaczymy.-Foch.

Granmor

-Tak, przemyśl to sobie w towarzystwie syna. - pokazał na telewizor i wyszedł.

Future Lover

Spojrzała znów na ekran i sie namyślała.

Granmor

*Rano*

Obudzono Rachel kubłem zimnej wody.

Future Lover

A więc sie obudziła. Miała nadzieje, że to sen i w ogóle ale nie.

Granmor

-Zmienilismy zdanie. - odparł meżczyzna który wczoraj z nią rozmawiał. -Wyjdziesz stąd no i przed budynkiem znajdziesz pudełko.

Future Lover

-No i coo?-Zapytała wkurwiona.

Granmor

-Tam jest broń, lista, wszystko czego Ci potrzeba. Radzimy nie isć na policję, bo mamy tam swoich ludzi. - oznajmił i rozwiązał ją. -Do zobaczenia.

Future Lover

No więc wyszła. I znalazła pudełko. Nie miała pojęcia co teraz zrobić, była w kropce tzw.

Granmor

[nar]W środku był pistolet i tylko jedno nazwisko, a raczej dwa jednej osoby. Julie walker - ONeil.[/nar]

Future Lover

No chyba żart. Nie ma opcji. Ona zaraz idzie sie pakować. Z resztą szła tak zrezygnowana w kierunku Fairview.

Future Lover · Wysłany: Sob 22:36, 20 Mar 2010 Temat postu:

[narracja]Tutaj wylądował Luka. Jeszcze nie powiem jak wyglądało pomieszczenie etc.. Powiem jak się obudzi.[/narracja]

Viktor · Wysłany: Sob 23:15, 20 Mar 2010 Temat postu:

Luka się obudził i raczej nie czuł się dobrze czuł się fatalnie, zaczął otwierać oczęta.

Future Lover · Wysłany: Sob 23:20, 20 Mar 2010 Temat postu:

[narracja]Pierwsze co zobaczył to okno zabite deskami. Po jego lewej stronie znajdowało się łóżko piętrowe. Na wprost biurko. Były na nim jakieś papiery, niektóre bardzo stare, pożółkłe. Z prawej, na ścianie znajdowała się gablota z pająkami i innymi robakami. Oczywiście nieżywymi. Niedaleko stał zegar wraz z taką biblioteczką małą. Ogólnie wystrój pokoju wskazywał, iż jest to pokój dziecięcy. Na drzwiach widniała tabliczka z numerkiem '206'.[/narracja]

Viktor · Wysłany: Sob 23:57, 20 Mar 2010 Temat postu:

Przetarł oczy i sie rozejrzał.
- Jest tu kto?! -powoli zaczął wstawać

Future Lover · Wysłany: Nie 0:02, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Witaj, witaj.-Usłyszał nagle głos z rogu pokoju. Z jakiegoś głośnika.
-Mam nadzieje, że... że mnie pamiętasz.

Viktor · Wysłany: Nie 0:23, 21 Mar 2010 Temat postu:

- To ty!!! To ty morderco! - się wydarł

Future Lover · Wysłany: Nie 12:39, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Owszem, to ja... I cóż... Postanowiłem dać ci szansę na.... Życie. Nowe życie.-Zachichotał.
-Cały ten... Pokój.. Jest do twojej.... Dyspozycji. Jeżeli rozwiążesz wszystkie... Zagadki które ci przygotowałem... Uciekniesz. Pozwole ci uciec. A jeśli nie..... Cóż.. Zabawię się w tego pana z tego śmiesznego filmu, jak to było? Piła? Nieważne. Joker bez odbioru.

Viktor · Wysłany: Nie 14:12, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ty świrze! Chodź tu! Pokarz się!- zerwał się i zaczął latać po tym pomieszczeniu jak dzikie zwierzę - Gdzie jesteś?!- walną ręką w to biurko - Wyłaź ty szczurze!

Future Lover · Wysłany: Nie 14:22, 21 Mar 2010 Temat postu:

[narracja]Ale nikt się już nie odezwał. Panowała cisza. I nagle Luka zobaczył nieopodal zegara napis, który głosił:
"Nikt nie widział jak płakałeś na łóżku swym
Chciałem ci pomóc lecz ten pokój stał się grobem mym
Tykanie zegara, nagle ustaje
Los mnie tu zostawił, w ciemności powstaje
Ratunek jedyny taki został mi
nastaw mój zegar, a sekret zdradze ci"[/narracja]

Viktor · Wysłany: Nie 14:34, 21 Mar 2010 Temat postu:

- O co tu chodzi?!- spojrzał na swój zegarek i nastawił ten koło którego był ten napis

Future Lover · Wysłany: Nie 14:44, 21 Mar 2010 Temat postu:

[narracja]Ale niestety nic się nie stało. Napiszę jeszcze, że do zegara przybity był papier a napisane na nim było:
LOBOTOMIA DOKTOR Quinzell

PONIEDZIAŁEK 2:06 (podpisano) Dr. Quinzell
WTOREK 2:06 (podpisano) Dr. Quinzell
Środa 2:06 (podpisano) Dr. Quinzell
2:06 (podpisano) Dr. Quinzell
Czwartek 2:06 (podpisano) Dr. Quinzell
Piątek 2:06 (podpisano) Dr. Quinzell
2:06 (podpisano) Dr. Stanford
2:06 (podpisano) Dr. Collins
SOBOTA
2:06 (podpisano) Dr. Lind
NIEDZIELA
2:06 (podpisano) Dr. White [/narracja]