Biurka

Granmor

z drewna.

Future Lover

Siedział tutaj i coś analizował i myślał nad czymś również.

miss.

Usiadła sobie na jego biurku gryząc jabłko.
- Ne myśl tyle, bo myśliwym zostaniesz. - uśmiechnęła się lekko.

Future Lover

-Ta. Jasne.-Uśmiechnął się lekko do niej i wrzucił wszystkie papiery do szuflady.

miss.

- Co to było?

Future Lover

-Nie chcesz wiedzieć.-Podparł się dłonią tak o biurko, bo w sumie to było nic ciekawego, a oni nie lubią chyba nieciekawych spraw xD

miss.

Przewróciła ślipiami, bo z braku laku i kit dobry.

Future Lover

No. Straszne nudy ostatnio były, straszne.
-Straszne nudy ostatnio są.

miss.

- Yhy... a wiesz już jaka była przyczyna tego pożaru na Wisterii?

Future Lover

-Podpalenie.-Odpowiedział krótko. Nie chciał ciągnąć tematu.

Future Lover

Takoż gdy skończył rozmawiać przez telefon natychmiast opuścił posterunek bez słowa.
[Wychodzi]

Future Lover

[narracja]Steven i Cameron dostali wezwanie, że w wytwórni Hadleya było włamanie i był wybuch i takie tam xD[/narracja]

miss.

Pojechali wiec pewnie XD

Future Lover

[Wchodzi]
Kazali mu tu przyjść. Dotknął odruchowo lampki po czym zaczął układać papiery na obu biurkach. Straszny bałagan tu mieli. No i obraz przekrzywiony! Natychmiast wyprostował i zajął się polerowaniem długopisów.

Future Lover

[Wracają:Steven&Cameron]
Powiesił swoją kurtke czy coś na wieszaku i zauważył właśnie Ejdriana który poleruje długopisy xD
Dla niego istniały tylko brudne długopisy. Nic się nie liczyło dookoła. Przecierał więc chusteczkami i wydawało to takie dziwne dźwięki.

miss.

- Co to? XD

Future Lover

-Nie wiem.-Powiedział tak jakby na ucho Charlotte xD

miss.

- Boję się. - bo adrianek miał takie... "coś" w oczach co ją przerażało.

Future Lover

Chrząknął więc.
Ejdrian tak wstał w trybie natychmiastowym i spojrzał na Cameron a później na Stevena.
-Witam. Jestem Adrian Monk, a to moja asystentka Szaro...-Wskazał ręką tak obok siebie xD
-Zwykle tu jest.-Hm. I jeżeli Cameron miała upięte włosy to zauważył, że jeden włos nie jest spięty i zwisa. Zamknął oczy i westchnął. Zaraz jej poprawi, bo nie wytrzyma xD

miss.

Ona ma zawsze bałagan na głowie, taki jak na avku.
Patrzyła n niego jak na kosmitę XD
- Charlotte Cameron. Steven Sweet. - przedstawiła ich także.

Future Lover

Kiwnął głową ale jakoś go to nie interesowało. Najważniejszy był włos. Wyjął długopis z kieszeni i zaczął nakierowywać włosa tak za ucho xD Gdy już był porządek odetchnął z ulgą.
Był w lekkim szoku. Nie wiedział jak ma zareagować xD

miss.

Nie zdążył odetchnąć xD Bo w ogóle jak był z łapą za blisko twarzy cameron to po niej oberwał, po łapie ofc. i długopis poleciał gdzieś taaam. A Cameron na dodatek jeszcze go zamordowała wzrokiem XD xd

Future Lover

Biedny Ejdrian.
-Chusteczke..-Tak odruchowo powiedział. No ale Szarony nie było więc sam wyjął z kieszeni marynarki i przetarł ręke.
-Przepraszam ale.. Pani włos.. Burzy harmonie.-Zaczął gestykulować i w ogóle. Poczułem się jak arno xDDDD
Nie chciał się wtrącać się. Bo to sprawa pomiędzy Cameron a tym konsultantem, a w ogóle to Cameron chyba nie lubiła jak ktoś się wtrącał. Chyba. Nie wiem xD

miss.

- on nic nie burzy. Jest dokładnie tak jak miało być. - warknęła na niego. rozwiązała włosy, potargała je i ponownie związała luźno nad karkiem. Duuużo włosków jej wystawało.
Usiadła przy swoim biurku.

Future Lover

Zakrył twarz rękami. Była złośliwa i nieczuła xD
Usiadł za swoim biurkiem i spojrzał najpierw na Cameron żeby sie upewnić czy zaraz sie nie rzuci na tego faceta i go nie udusi.
-Siadaj. Zapewne to ty jesteś tym konsultantem którego nam przysłali, bo nie umiemy rozwiązać prostego śledztwa?
Nie usiadł. I na początku pokiwał głową na tak. A później na nie. A później to tak kręcił głową. Nie mógł sie zdecydować xDDD