CO BYLO WCZEŚNIEJ?

miss.

Skinęła głową.
- Coś jeszcze? I... czy dostanę moją odznakę? - bo tego się najbardziej nie mogła doczekać XD

Granmor

-Tak, dostaniesz. Podejdź do Claire, mojej sekretarki, ona zawsze daje oznaki i wszystko inne nowym. - powiedział bez uśmiechu, bo on to wiadomo, jak w każdym thrillerze był tym którego góra naciskała na złapanie psychola. XD

miss.

- Dobrze. - i poszła. Odebrała swoją odznakę i wszystko inne co dostają nowi podeszła do biurka Stevena. Stanęła tam nad nim i uśmiechnęła się lekko.
- Cześć.

Future Lover

Spojrzał na nią z dołu xD
-Cześć..-Odpowiedział troche niepewnie bo nie był pewny kim ta młoda osoba jest.

miss.

- Charlotte Cameron. Po prostu Cameron, albo Charlotte. Zresztą mów jak chcesz byleby nie Lottie. - uśmiechnęła się i wyciągnęła do niego rękę.
- Jestem nowa. I przydzielono mnie do twojej sprawy. Wiec chyba jesteśmy partnerami.

Future Lover

To on uścisnął a nawet pocałował ją w rączke. xD
-A więc.. Cameron tak? Cóż... Witam. Wybacz ale zabrakło chleba i soli. Jest tylko piwo.

miss.

A ona się skrzywiła, bo nie była taka och i ach żeby się dawać w łapkę całować XD
Zajęła w ogóle biurko obok niego, bo tak jej pokazała tamta kobitka.
- To jeszcze lepiej. - uśmiechnęła się.

Future Lover

-Pokazali ci już pewnie akta?-Zapytał tak dla pewności, bo może jeszcze będzie musiał ją wprowadzać czy coś xD

miss.

skrzywiła się.
- Pokazali zdjęcia ofiar. Ale powiedz coś więcej o tej sprawie. Macie jakiś podejrzanych?

Future Lover

Westchnął.
-Żadnych. Żadnych podejrzanych... Kurwa...-Nie lubił się czuć bezsilny xD

Granmor

No to podszedł do nich jeszcze na chwilę szefunoi.-Sorry że przeszkadzam, ale właśnie miałem telefon. Chce się z wami widzieć taka jedna Pani Psycholog. Podobno jest kurewsko dobra, a my potrzebujemy profilu tego mordercy. Spotkacie się z nią w Kostnicy.

miss.

- Złapiemy go... kiedyś. Nie może mu się ciągle udawać, przecież kiedyś mu się noga uwinie. - wzięła sobie z jego biurka akta, bo chyba jakieś miał co? I zaczęła je przeglądać.
- Dzisiaj mieliście jakąś ofiarę... Tylko że... ojej. Ona żyła, uciekła mu. I to też w niczym nie pomogło?

Future Lover

-W niczym. Chociaż mamy pare tropów.-Odpowiedział Cameron i wtedy spojrzał na szefa.
-Pani psycholog? Brzmi nieźle.-Uśmiechnął się lekko.

Granmor

-Taak, kiedyś nam nieźle pomagała, powinniście z nią pogadac. mruknal lakoniecznie i sobie poszedl.

miss.

A ona się ucieszyła. Bo przynajmniej nie musiała siedzieć na tyłku przy biurku XD
Wstała, przyczepiła odznakę do paska i w ogóle wyglądała jak prawdziwa policjantka Xd tylko że była jakaś taka mała i chuderlawa XD zwłaszcza w stosunku do Stevena XDD
- Jedziemy?

Future Lover

-Jasne.-Otworzył swoją szuflade i wyjął swoje zajebiste okularki i włożył je na nos xD

miss.

Ona miała takie policyjne okularki... takie takie ... każdy wie jakie XD
I poszli/pojechali.

miss.

Cameron przyszła z rana na posterunek I spała z głową na biurku xD A jako poduszki używała akt XD

Future Lover

[Wchodzi:Steven]
Wlekł się raczej. Przywlókł się do swojego biurka i usiadł na nim. Wyjął z szuflady jojo i zaczął się nim bawić. Nie chciał budzić Cameron.

miss.

Obudziła się, bo to tylko takie drzemanie było. zresztą nie lubiła dźwięku jojo xD
- Cześć. - i sie tak zerwała, usiadła prosto i poprawiła włosy i w ogóle. I ukryła ziewnięcie.

Future Lover

Spojrzał na nią. I nawet się lekko uśmiechnął.
-Cześć.. Już w pracy, tak wcześnie?

miss.

- Nie lubie siedzieć sama w domu. Zresztą przyśniło mi się, że coś tutaj znajdę. - wzięła w łapki akta.
- Nie znalazłam.

Future Lover

-Pech.-I usiadł za biurkiem i walnął głową o blat.
-Umieram.

miss.

- Czemu?

Future Lover

Podniósł głowe do góry.
-Bo się obudziłem. Ej.. Tylko nie nazywaj mnie emo dobra?-I uśmiechnął się lekko.