Pokój przesłuchań

Future Lover

[narracja]Tutaj posadzono pannę S.[/narracja]
Siedziała. Irytowało ją to, że zmyli jej makijaż z twarzy.

Granmor

[Przyszła policjantka w niebieskim topie i krótkich spodenkach]

Usiadła po drugiej stronie. -Hey Selina.

Future Lover

-Chce moją szminke, chcee ją.-Spojrzała policjantce w oczy.

Granmor

Założyła nogę na nogę. -Chcesz znowu wyglądać jak kolorowanka trzy latka? Nie ma mowy kotku, teraz każda Twoja fotka nalezy do dokumentów. Lepiej byś nie wyglądała jak popieprzona prądem. mówiła znudzonym głosem, jakby w ogóle się Seliny nie bała. XD

Future Lover

Westchnęła. Kiwnęła głową, że sie zgadza chociaż wcale jej się to nie podobało

Granmor

-Proponuję rozmowę. Zresztą, masz coś innego do roboty? Słyszałam że koleżanka z aresztu Cię polubiła. - uśmiechnęła się złośliwie. -Jeżeli będziesz posłuszna, jeszcze dzisiaj pojedziesz do zakładu. Nie wrócisz do tej roznosicielki hiv.

Future Lover

Zaśmiała się tak wiesz. Tak wewnętrznie.
-Chcesz mnie zastraszyć koleżanką z aresztu?-Pokiwała palcem tak na nie, a potem głową.

Granmor

-Ja niczego nie chcę Selino. To w Twoim interesie jest mi się przypodobać. Mogę sprawić że będziesz w tym gnojowisku jeść gówna i mieszkać w studzience kanałowej.Mogę, wierz mi. Ale po co? Jesteś obłąkana ale jednak człowiekiem, nie każ mi traktować Cię jak jakiegoś zwierzęcia. - mówiła ciągle takim monotonnym głosem.

Future Lover

- Nie nazywam sie Selina.. Nie nazywaj mnie tak..-Znów pokręciła głową. To imie było brzydkie i irytujące.

Granmor

-Więc jak się nazywasz? - no..... to sobie ją ustawiła.

Future Lover

Zrobiła minę pt. 'niech no pomyśle', podrapała się po brodzie po czym powiedziała:
-Juliet.-Kiwnęła dwa razy głową potwierdzająco.

Granmor

-Okey, JULIET. Dlaczego tutaj jesteś, JULIET ? O co chodzi z tą pacynką, JULIET? Dlaczego chcesz mnie wkurwić, JULIET?! - wstała i uderzyła głową Seliny o biurko. Wtedy do pokoju wpadł facet, policjant, blond dłuższe włosy.
-J...
-Wszystko w porządko, Leon. - rzuciła kobieta.
-Ale..
-WSZYSTKO W PORZĄDKU!

Future Lover

Znów zaśmiała się "wewnętrznie"
-A little fight in ya, I like that.-Zapachniało troche Arnem xD

Granmor

Leon wyszedł z pokoju.
-Słuchaj, Juliet, Selina. Wszystko jedno, wkurwiasz mnie. Całkiem porządkie. Ostatni koleś powąchał moje buty jak mnie wkurwiał.

Future Lover

-Srsly?-Zaśmiała się tak jak zawsze.
-Nie możesz mi niczym zaszkodzić. Nic nie wskórasz tą całą.. Swoją siłą.-Powiedziała spokojnie i oparła się o krzesełko.

Granmor

-Już Ci mówiłam co się stanie jak wrócisz do aresztu, co się może stać w zakładzie. Naprawdę Ci to wszystko jedno?

Future Lover

-Mhmhm. Hi hi hi.-To ostatnie to właściwie powiedziała. Tak sztucznie.

Granmor

-Jak chcesz, Leon wyprowadź ją. - usiadła spowrotem po drugiej stronie. Tak, to był ciężki dzień dla Jill. Jill Valentine.

Future Lover

Postawiła sobie nogi na stole.
-Nie.. NIe rozumiem twojego podejścia. Nawet nie zadałaś pytania.-Miała się roześmiać ale sie powstrzymała.

Granmor

-Więc jak się nazywasz? - spytała jeszcze raz.

Future Lover

-Trudy.-Odpowiedziała i zrobiła taką kwaśną mine.

Granmor

-Skąd jesteś, Trudy? - zapytała zapisując akta.

Future Lover

-Saan. Francisco.-Cały czas się krzywiła do pani policjantki.

Granmor

-Okey..... powiedz mi teraz dlaczego przyjechałaś do Fairview.