Taylor Stone

Granmor

IMIĘ: Taylor
NAZWISKO: Stone
Przezwisko: T, Taylor, S
Płeć: Kobieta
Wiek: 36 lat
Pochodzenie: Brooklyn
Włosy: Czarne, takie w sumie długie, kręcone zwykle albo przynajmniej karbowane czy coś tam.
Oczy: Duże, ciemne, ładne.
Wzrost: Przeciętny. 175? Jakoś tak.
Waga: Lekka niedowaga
Osobowość: Taylor jest osobą żywą, bardzo emocjonalnie nastawioną do życia. W gruncie rzeczy targana skrajnościami, przez co często sama nie potrafi określić czego tak naprawdę chce. Jako singielka, czuje się bardzo samotna i szuka księcia z bajki który ten jej stan odmieni - ale też nie oczekuje że byle kto nim się okaże, nie szuka faceta na siłę. Nie jest bohaterką jak Nico Collard, nie jest zimną suką jak Sarah, nie jest buntownicza jak Julie - jest taka bardzo..... normalna, Ally by powiedziała że nawet zwykła. A, nie jest również taka jak Ally. xD
Wygląd:

Rodzina: Brat Clive Davies, siostra Jane
Słabości: Pracoholiczka, w sumie to tyle. Tzn, no czasem popije ale bardziej "jak każdy" a nie jak osoba której wygląd ma. xD
Umiejętności: Ymmmm, raczej jak każdy. Nic wielkiego nie potrafi.
Zainteresowania: Moda, Polityka, Kryminologia
Historia:
Taylor jest psychoterapeutką, uczyła się na Columbii. Teraz będzie prowadziła własną praktykę w Fairview. Tak w ogóle to szuka pacjentów, póki co ma pewną Ally jako pacjentkę. Jeżeli chodzi o samą historię, no to nie jest ona istotna. There was a boy, blablabla, wielka miłość, blablabla, skoro jest sama to wiadomo że raczej dobrze się nie skończyło. Będzie miała spory wpływ na najbliższe wątki. Jaki? O co chodzi? Przekonacie się.