"Ogólny widok" na redakcje

Granmor

Na te wszystkie biurka itp.

Granmor

Glenn przyszedł do pracy. Idzie przez redakcję, ubrany w jakiś wiosenny płaszcz i szalik. Przez ramię ma przełożoną torbę, zmierza z kubkiem kawy do swojego biurka.

Granmor

[pozwolę sobie XD]

[wchodzą: Kamila, Glenn]

No i pewnie jej pokazuje co i jak. - Zaraz Ci pokażę gdzie będzie Twoje biurko. - powiedział z uśmiechem.

Kamila

- Ta redakcja jest dosyć duża, myślisz, że nie zgubię się i trafię na swoje miejsce ? - zaśmiała się i próbowała ogarnąć, co i jak, jak ma tu dojechać, gdzie potem się kierować, normalnie labirynt.

Granmor

[zrobić te biurko czy Ty zrobisz? xD]

-Wszystko załapiesz. Nawet nie pracuje tutaj wielu ludzi, zauważysz to po jakimś tygodniu jak poznasz twarze. - powiedział poklepując ją po ramieniu. Chciał jej jakoś dodać otuchy, no bo to kompletnie nowa sytuacja... xD

Kamila

/sama zrobię, już nie będę się tak lenić xD
- Dziękuję za pomoc, Glenn. Ja bym zwariowała, jakbym miała siedzieć dłużej w tym domu. - wywróciła oczami, gdy to mówiła.

Granmor

-Niektórzy po prostu potrzebują pracy, dla siebie. To pomyślałem Cię pierwszy raz widząc z dziećmi. Napijesz się może kawy? Mamy tutaj kuchnię do wspólnego użytku. - pokazał na jakąś ścianę, widocznie mieściła się za nią. XD