Dom Bree van de Kamp

Kamila

Nagle coś wyrwało Ewkę z zamyślenia.
- Ewa Forger. - przedstawiła się Bjoru, a Domcia tylko uśmiechnęła się patrząc, jak Elle poprawia tą swoją fajną opaskę na oku.

A Paulina dalej stała sobie w kącie, lecz tym razem z kawałkiem ciasta, które po chwili zaczęła jeść.

Future Lover

Skończyła już poprawiać i z tym samym uśmiechem zapytała:
-Musicie się tu wszyscy znać..-Chyba już gdzieś to mówiła...

Granmor

Carlos podszedł do Pauliny.--Ładny wieczór, prawda? - spytał z uprzejmym uśmiechem.

Tarantino

/nei chce austina : ( , no ale dobra/

Bijou ssie usmiechala srala itd.

Naomi/Missy

- Bardzo perfekcyjne przyjęcie. - powiedziała tym razem do Bree i znów uśmiechnęła się, tak jak Madzia Walach w 5 moim avku z nią.

Viktor

- Dziękuję ale to nic takiego, można powiedzieć że mam wprawę. -powiedziała i też się uśmiechnęła

Sahem

Gadał sobie z kimś o czymś tam. Niedługo trzeba będzie otworzyć bufet, bo goście chyba zaczynają głodnieć.

Future Lover

Edie odeszła na chwile od desperatek i tak sie przechadzała z kieliszkiem szampana po salonie.

Arno

[wchodzi.]

Madaleine podeszła pod drzwi schowała skrzętnie prezenty za plecy i dosyć mocno zapukała do drzwi; uśmiech nie schodził jej z twarzy.

Viktor

No to Bree po raz kolejny poszła otworzyć
- Witam i zapraszam do środka. -powiedziała otwierając drzwi

Arno

Przywitała się z Bree.
- Dobry wieczór Bree. Jestem Madaleine, widze, że do tej pory nie miałyśmy okazji się poznać; ale za to znam Edie. - i ten szczery uśmiech; a po chwili wręczyła jej schłodzone wino i kwiatki xd - A to dla Ciebie. - powiedziała z uśmiechem i weszła do środka; może wreszcie poz a kogoś komu będzie mogła zuafać, hm?...

miss.

Izzie dalej sie rozglądała popijając drinka, I uśmiechała sie do wszystkich, tylko tym razem ten uśmiech był bardzo sztuczny.

Viktor

- Naprawdę nie musiałaś tego przynosić, miło mi, zapraszam do środka Madaleine. -powiedziała wpuszczając ją
- Proszę przejdź do salonu.

Kamila

- Tak. W większości wszyscy tu się znają, lecz jak wprowadzają się nowi, to w końcu nie znamy się ze wszystkimi. No a jak podoba wam się te przyjęcie ? - powiedziała i spytała Domcia.

- Tak, ładny. - powiedziała Paulina i uśmiechnęła się do mężczyzny.

Future Lover

Elle troche się skrzywiła.
-Hmm.... Bree musi lubić porządek.

Kamila

- To perfekcyjna kura domowa. - skomentowała Ewa, za co Dominika ją szturchnęła.
- Dobra już dobra, jak chcesz to nie będę już komentowała sąsiadów... znacie kogoś jeszcze z okolicy ?

Seniorita-Qabi

Gabi wstała i z drinkiem w ręku podeszła do okna, wyjrzała i westchnęła.

Future Lover

No i znów ten uśmiech.
-Owszem.. Już zdążyłyśmy poznać pare interesujących osób.

Seniorita-Qabi

Rozejrzała się i zauważyła Izzie, podeszła do niej-Cześć-uśmiechnęła sie.
{dajmy na to, że sie znają}

miss.

- Witaj Gaby. - uśmiechneła się lekko
- Perfekcyjne przyjęcie prawda? - zagadała jakoś.

Seniorita-Qabi

-Tak perfekcyjne jak Bree-mrugnęła do niej-Co tam u ciebie?

miss.

Aż musiała się napić.
- Rozwodze się... a tak to praca, praca i praca. Większość czasu spędzam w szpitalu. - powiedziała i uśmiechnęła sie lekko do gaby, w końcu ona też to własnie przezywa. Może dlatego jej to powiedziała.

Seniorita-Qabi

-Nie martw sie, dasz radę-poklepała ja po plecach-Ty też masz tak ciężko z mężem? Ja cały czas kłócę sie z Carlosem, co kto ma wziąć.

Naomi/Missy

- Przepraszam, a mogłabym zobaczyć pierścionek zaręczynowy ? - spytała patrząc na Bree.

miss.

- Właściwie to... nie. Nie rozmawiamy ze sobą.