Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 16:17, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[Poza tym jednak na Wisteria lane się pojawia, bo dom Charlesa na niej się znajduje xP]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Sob 23:49, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[carotka, a no tak co granmor? nie wyczailem ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Nie 22:30, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[do domu wraca Charles]
*Przytula siostre i mowi o kradziezy, oboje nie wiedza co robic, Charles wychodzac z salonu, wyciaga z kieszeni marynarki kokaine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:09, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[zakrada się: Caleb]
Udało mu się wejść do domu, kiedy był pusty. Teraz siedział w garderobie i czekał, aż droga będzie wolna i będzie mógł wziąć sobie lody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 13:50, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[chodziło mi oto że dom Charlesa ma w adresie "Wisteria lane", więc formalnie Taisha na niej "bywa" ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Śro 16:39, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
*Charles idzie położyć się do sypialni, przewraca się po drodze po schodach. Tymczasem Taisha wykrada się z domu , kierując się do kawiarenki*
[wychodzi Taisha]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:59, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Caleb wyczekał na ten moment odpowiednio długo. Wyszedł z szafy i zszedł na dół. Z zamrażarki wyjął kubełek lodów, zabrał łyżkę, nie zamykając szuflady ani lodówki i poszedł z powrotem do szafy, żeby skonsumować zdobycz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Pon 19:51, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
k i l k a t y g o d n i po
[juz sobie caleb poszedl]
*Taisha zaczela rodzic, szybko zadzwonila po pielegniarke, nie chciala rodzic w szpitalu. Po ogromnej lapowce danej pielegniarce, Taisha otulila swoje dziecko. Zrozumiala, ze skonczylo sie wszystko. Balangi, imprezy, nocne siedzenie i sluchanie muzyki. Absolutnie wszystko. Uczucia Tishy byly mieszane. Radosc, a rownoczesnie rozpacz doprowadzily Taishe do kroku, ktorego nikt by sie nie spodziewal
*Taisha idzie do lazienki, dziecko - malutka dziewczynka lezy w kolysce.*
Spogladajac w lustro Taisha zobaczyla inna dziewczyne niz w Glasgow. Zobaczyla wrak czlowieka. Nie byla taka piekna jak przedtem. Wory pod oczami, rozstepy. Taisha przekrecajac kurek wody postanowila wykonac ostatni, naprawde desperacki kroki. Nadszedl czas, aby w koncu odleciec.
*Taisha lyka ogromna ilosc tabletek nasennych, wchodzi do wanny. Po kilku sekundach Taisha zamyka oczy, aby juz nigdy ich nie otworzyc*
Taisha umiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Nie 22:00, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
*Po tygodniu od śmierci Tishy w Charlesie coś pękło. Wychowywał mała Anne, ale zaniedbywał swoje życie. Nie ma firmy, nie ma dochodów. Postanowił, że nadszedł czas, aby w końcu odlecieć ... Tam, skąd przyjechał. Nie zamierzał nikomu o tym mówić na Wisteria Lane. Wydawałoby się, że nikt nie obchodzi się jego losami, nikt nie zwróci uwagi, jeśli wyjedzie.*
złamane serce. stracone sny.
[Charles Costiff wyjeżdża]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Nie 23:38, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
*Z samochodu wysiada Chloe i Peyton. Postukując butami Chloe wzieła z samochodu wszystkie walizki. Zdjęła wielkie, okulary-muchy. I zaczeła przyglądać się domowi.
-I jak? -zapytała się Chloe swej dziewczynie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tarantino dnia Nie 23:39, 16 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:40, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wysiadła z samochodu i spojrzała na dom-Hmm w sumie może być-machnęła ręką i skrzyżowała ręce na piersiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarantino
Sweet Candy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Nie 23:44, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Mi tam się podoba.
*Obie panie wchodzą do domu, po czym rozpakowują swoje rzeczy. Chloe idzie do kuchni i robi dwie frappe. Nowi mieszkańcy siadają przy stole obmyślając udekorowanie domu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:05, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Siadła na krześle i załozyła nogę na nogę-A mi nie zrobisz?-zapytała z oburzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 1:01, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[ Wchodzi Karl ]
Staje przed drzwiami i grzecznie do nich puka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:06, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Ja otworze-podniosła sie z krzesła i podeszła do drzwi, otwarła je-Dzień dobry-uśmiechnęła się-Jest pan naszym sąsiadem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 1:09, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Karl ujrzał w drzwiach piękną brunetkę, którą widział przez okno, lecz w tej chwili w całej okazałości, jego wzrok powędrował na jej twarz, potem na jędrne piersi, następni na gładki odsłonięty brzuch, a na końcu na długie i aksamitne nogi. Gdy tak obejrzał już dziewczynę z góry do dołu i z dołu do góry, co trwało zaledwie małą chwilkę uśmiechnął się pod nosem na jej widok i głos, który rozbrzmiał.
- Tak - uśmiechnął się i patrzył cały czas na brunetkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:13, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Fajnie, pierwszy sąsiad, który nas odwiedza-ucieszyła się i wprowadziła go do salonu-Peyton Scott, a to Chloe Zielinsky-przedstawiła się i Chloe-Napije sie pan czegoś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 1:16, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szeroko do Peyton i się przedstawił :
- Karl Mayer - powiedział i ucałował ją w dłoń; nie wiedział, że to lesbijki, wg niego były tylko przyjaciółkami, lecz pewnie się przeliczy...
- Dzień dobry. - posłał ukradkiem uśmiech Chloe i spojrzał znów na Peyton kontynuując :
- Tak z chęcią, strasznie zaschło mi w gardle - skłamał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:21, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Wode, sok a może coś mocniejszego?-zapytała uśmeichajac sie do mężczyzny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 1:24, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Najlepiej coś zimnego, zdam się na to co Pani zaproponuje. - uśmiechnął się do Peyton, a jego wzrok nie był w żadnym calu podobny do tego który miał podczas rozmowy, np. z policjantem; ten wzrok był zupełnie inny, zupełnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:30, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-To cola z lodem-wstała i pobiegła do kuchni, przyszła parę minut później z napojem-Proszę-powiedziała nachylajac się nad nim i podajać mu szklankę, usiadła na fotelu i założyła noge na nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 1:31, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Podziękował grzecznie skinieniem głowy i uśmiechnął się, stał w środku salonu i popijał colę spoglądając na nogi Peyton.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:38, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Usiądzie pan?-zapytała ze słodkim uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 1:40, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odpowiedział jej równie słodkim, a może nawet słodszym uśmiechem na potwierdzenie i odpowiedział :
- Karl. Tak. - odpowiedział zdawkowo lecz przymilnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:44, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się-Prosze-wskazała ręką na kanapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|