Dom Edie Britt

Future Lover

Kiwnęła głową.
-Znalazłaś już coś?

Arno

- Not already yet. - mruknęła i wzięła łyk.

Future Lover

Kiwnęła głową na znak, że rozumie.

Arno

Po jakichś dziesięciu minutach wynalazła dwa domy, która zaznaczyła paluchem...Po chwili spojrzała na Edie z dołu.
- Możemy je obejrzeć? - spytała.

Future Lover

-Jasne.-Położyła drinka na stole.

Arno

Uśmiechnęła się tylko tajemniczo.

Future Lover

Wzięła swój beliy plaschik i go włożyła.

Arno

I wyszły.

Future Lover

[Wchodzi:Edie]
Gdy weszła, rzuciła się na swój mini bar. Zrobiła sobie drinka i usiadła na sofie. Włączyła sobie telewizor.

Sahem

[PRZESKOK]

[uznajemy, ze Edie sie jeszcze nie powiesila...]

A Carlos musiał przez cały ten czas okłamywać Edie... Już setki razy chciał jej powiedzieć, że wraca do Gabby, ale nie mógł się na to zdobyć.

Future Lover

Złapała się rękami za belke i czekała na Carlosa.

Sahem

[to wieszamy Edie? xD Okej xD]

Carlos już miał wejść do domu, gdy w progu zatrzymała go Mrs. McCluskey... Wyszedł z nią porozmawiać.

Future Lover

A ona sie puściła. Szybko zauważyła, że Carlos odchodzi. Przebiegł ją zimny dreszcz. Próbowała 'wspinać się' do góry.

Sahem

Kto, jak kto, ale Carlos nie miał intuicji i gdyby nie przypadkowe zerknięcie Karen w okno na piętrze nie zauważyłby wiszącej postaci.
W następnej chwili biegł już po schodach. Chwycił leżące szczęśliwym trafem nożyczki na stoliku i odciął szal od belki. Położył Edie na podłodze na Mrs. McCluskey zadzwoniła po pogotowie.

[Viktor - wybacz, ale nie ma Ciebie, a powieszenie Edie trzeba było odegrać Wink

]

Future Lover

Straciła przytomność i w ogóle wiadomo co.

Sahem

[nar]I znów znajomy dźwięk na Wisteria Lane - dźwięk syreny karetki pogotowia... Gdzie tym razem się zatrzyma?[/nar]

Sanitariusze wpadli do domu, a Carlos się przypatrywał. Wkrótce odjechali do szpitala.

Future Lover

Edie oglądała telewizję sącząc sobie drinka.

Future Lover

Odłożyła pustą szklankę po drinku, wyłączyła telewizor i weszła na górę do sypialni. Z szafy wyjęła swój sportowy 'strój', przebrała się po czym zbiegła na dół i wyszła z domu.

Future Lover

Wróciła już dawno, wiadomo. Wskoczyła do łózka i zaczęła czytać książke.

Future Lover · Wysłany: Nie 19:35, 08 Mar 2009 Temat postu:

Przygotowywała drinki na dzisiejsze spotkanie z przyjaciółkami.

Future Lover · Wysłany: Pią 18:04, 13 Mar 2009 Temat postu:

Wszystko ładnie przygotowała. Nawet przygotowała się na Susan. Która pewnie i tak nie przyjdzie. Chociaż może? Z resztą. Dawno nie widziała swoich przyjaciółek.

Sahem · Wysłany: Pią 18:24, 13 Mar 2009 Temat postu:

Katherine stanęła w końcu pod drzwiami Edie.
W rękach trzymała talerz świeżych ciastek.
Zapukała.

Future Lover · Wysłany: Pią 18:25, 13 Mar 2009 Temat postu:

Podbiegła do drzwi. Otworzyła. Uff. To ta Katherine.
-Katherinee.-Uśmiechnęła się szeroko.

Sahem · Wysłany: Pią 21:31, 13 Mar 2009 Temat postu:

- Jestem pierwsza? - zapytała zaglądając do środka - No cóż... - uśmiechnęła się na boku - Mogę w czymś pomóc? - skoro już tutaj jest...

Future Lover · Wysłany: Pią 21:39, 13 Mar 2009 Temat postu:

-Well.. I don't know..-Rozejrzała się.
-Ale jeśli masz taką potrzebe... Nie krępuj się.-Edie taką perfekcjonistką jak Kath i Bree nie była także coś mogło być 'nieidealne'.