Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Edie Britt
Idź do strony 1, 2, 3 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 17:58, 27 Sty 2007    Temat postu: Dom Edie Britt

Na końcu Wisteria lane, znajduje się dom Edie Britt. Jest to duży, ładnie zaprojektowany różowy budynek. Ganek domu ma kamienne ściany.

Mimo piękna Wisteria lane - ten dom spaliłoby by wielu.

[Jak znajdę dam fotkę. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 9:50, 03 Lut 2007    Temat postu:

Cholera!

Krzyknęła Edie chowając teleskop do domu.

Mogłam zaczekać z kolejnymi obserwacjami. Lepiej od razu udam się do Bree.

Edie wybiegła z domu, zamknęła szybko drzwi i ile sił w nogach zwykłej kobiety, pobiegła w stronę pięknego niebieskiego domu.

Domu rodziny Van De Kamp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 13:58, 03 Lut 2007    Temat postu:

TRZASK!

<narracja> Po okolicy domu Edie rozbiegło się ciche stuknięcie szkła. Jack wybił szybkę w tylnych drzwiach, dzięk temui bez problemu wszedł do mieszkania.

Rozejrzał się po domu, uśmiechnął delikatnie. Zaparzył sobie kawy i postanowił, że zaczeka tutaj na gospodynię.
</narracja>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Czw 19:46, 15 Lut 2007    Temat postu:

Mike podszedł do drzwi i zadzwonił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 23:29, 15 Lut 2007    Temat postu:

Jack [dla Was Toby] wymierzył w stronę Edie pistoletem.

Sprawdź kto to i spław.

Edie uśmiechnęła się ironicznie.

Jeżeli facet, będzie trudno.

Edie otworzyła drzwi, uśmiechnęła się w stronę Pana Delfino.

Cześć Mike

<narracja>Przy okazji rozmowy, Edie robiła wszystko, sylabowała wyrazy i wiele innych dziwactw aby Mike zrozumiał że ktoś jest w domu.</narracja>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Pią 16:32, 16 Lut 2007    Temat postu:

Cześć Edie, przyszedłem, tak jak obiecałem. To gdzie... zawiesił się patrząc na dziwne miny, które robiła Edie. Wszystko w porządku? spytał już ciszej, zerkając do wewnątrz domu tak, jak pokazywała mu głową Edie.
Zaniepokojony, Mike wszedł cicho do domu i wyjrzał zza ścianki do salonu. Na kanapie siedział jakiś facet. Mike wyprostował się i wszedł pewnie. Pani Britt, gdzie mamy usterkę? zapytał może trochę zbyt głośno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 20:03, 16 Lut 2007    Temat postu:

Zlew w kuchni, cholera, nie leci woda.

Edie uśmiechnęła się nerwowo, pierwszy raz.
Jack uśmiechnął się delikatnie wycelowując w stronę Mika.

Mógłbyś stąd wyjść, ale wybuchłaby fala plotek. Lepiej gdy tu zostaniesz i dotrzymasz towarzystwa Edie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Sob 0:40, 17 Lut 2007    Temat postu:

Cholera, pomyślał Mike. O broni mi nie powiedziała...
Dobrze, ja tu sobie spokojnie naprawię zlew, proszę sobie nie przeszkadzać. Potem posiedzimy sobie we trójkę i na pewno znajdziemy wspólny język.


Podszedł do zlewu i otworzył szafkę. Położył się w tradycyjnej pozycji hydraulików i zaczął grzebać w rurach. Gdy mężczyzna znudził się obserwowaniem go i zaczął wiercić się na kanapie opuszczając pistolet i dekoncentrując się bezpieczeństwem Mike wyciągnął zza paska od spodni uwierający pistolet i wycelował w człowieka mówiąc: Proszę spokojnie odłożyć broń i podnieść ręce do góry. Gdyby zechciało się panu wykonać gwałtowniejszy ruch, proszę pomyśleć o moich trofeach ze strzelnicy stojących równiutko na półce nad łóżkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 10:09, 17 Lut 2007    Temat postu:

Jack-Toby zaśmiał się i wystrzelił, trafił w okno, Edie upadła na ziemię i krzyknęła:

Powaliło Cię?!

Wykorzystując to że Mike patrzy na szybę, Jack wybiegł z domu. Uciekł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Sob 15:34, 17 Lut 2007    Temat postu:

Przepraszam, Edie, za szybę i nieudolność w prowadzeniu negocjacji. - zawołał Mike podrywając się spod zlewu i ruszając za mężczyzną. W biegu odwrócił się jeszcze i powiedział: Sprawę pistoletu możesz zachować dla siebie... I następnym razem kiedy będziesz mnie fatygować - zapchaj sobie zlew.
To powiedziawszy wybiegł na ulicę.

[wychodzi: Mike]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Sob 16:14, 17 Lut 2007    Temat postu:

[wchodzi Mike]

Kobieto, powiedz, o co tu chodzi! zawołał Mike wpadając do domu Edie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 16:20, 17 Lut 2007    Temat postu:

Lynette podeszła do domu Edie i zapukała do drzwi. Dopiero wtedy zauwazyła rozbitą szybę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 16:51, 17 Lut 2007    Temat postu:

Edie spojrzała za okno na Lynette, spojrzała w stronę Mike.

Przykro mi Mike, ale, nie wiem skąd się wziął. Weszłam do mieszkania, a on już tutaj był.

Edie spojrzała na telefon.

Chyba czas żebym zadzwoniła na policję.

Edie wpuściła do mieszkania Lynette.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Sob 16:59, 17 Lut 2007    Temat postu:

Nie wiem, czy to taki dobry pomysł, Edie... zaczął niepewnie Mike. Policja nic nie zrobi a on, kimkolwiek jest, może się później mścić... Mike starał się oddalić moment przyznania, że nie chciałby mieć styczności z policją.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Sob 17:05, 17 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 17:02, 17 Lut 2007    Temat postu:

Mike! To Toby, mieszka z siostrą na końcu ulicy!

Edie zaśmiała się nerwowo.

Strzelający sąsiedzi, ta cholerna ulica przechodzi sama siebie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dean
Ton Vieux



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzig

PostWysłany: Sob 17:04, 17 Lut 2007    Temat postu:

Może lepiej... zawahał się chwilę patrząc kątem oka na wchodzącą kobietę. Lynette Scavo, przypomniał sobie nagle. ...może lepiej wynajmij detektywa, który się zajmie tą sprawą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 17:47, 17 Lut 2007    Temat postu:

Detektyw? - Edie podniosła wymownie jedną brew. Była zdziwiona tym pomysłem. - Cóż.. właściwie, dlaczego nie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 18:01, 17 Lut 2007    Temat postu:

[nie wiem czy ktoś otworzył mi drzwi czy nie ale uznajmy że tak i wchodzę Very Happy ]


Hej Edie co tu sie.... [Lynette zauważyła Mike'a]... dzieje? A ty pewnie jesteś Mike Delfino?. Słyszałam coś jakby strzał w twoim domu a późnie ktoś z niego wybiegł. Czy to ma związek z naszą wcześniejszą rozmową? Zapytała Lynette


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 18:06, 17 Lut 2007    Temat postu:

Edie spojrzała w stronę Lynette którą osobiście wpuściła [Razz]. Pokiwała głową przedstawiając Lynette sąsiadowi, a potem powiedziała.

Tak, ten facet który wybiegł, to był Toby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 19:12, 17 Lut 2007    Temat postu:

Ten Toby o... o którym mówiłaś rano? z niedowierzaniem zapytała Lynette. Ale co on tu robił? I dalczego uciekał?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 21:17, 17 Lut 2007    Temat postu:

Edie pokazała palcem szybę.

Chciał trafić we mnie, albo Mike'a. - dodała głośno. A oprócz tego, był gdy już przyszłam, musiał się wkraść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 21:59, 17 Lut 2007    Temat postu:

Szybe zauważyłam... To może przyspieszymy termin naszego spotkania? Nie ma co czekać do wieczora... Myslałam że sytuacja jest trochę mniej poważna!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 22:03, 17 Lut 2007    Temat postu:

Edie spojrzała zaciekawiona w stronę Lynette.

Masz rację, co proponujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 22:18, 17 Lut 2007    Temat postu:

Na przykład dzisiaj... i nie wieczorem tylko jakoś po południu, np. o 15.00. Co ty na to? Oczywiście u ciebie.


[bo "jutro wieczorem" to za jakiś miesiąc będzie Very Happy ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 22:46, 17 Lut 2007    Temat postu:

No dobra, niech przyjda, zaproś je, ja muszę pojechać do biura Fairview Reality [chyba dobrze napisalem nazwe] i coś załatwić.

Edie pożegnała "gości" i pojechała do biura.

[wychodza Edie,Lynette i Mike]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 1 z 55

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin