Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom Fordów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:47, 03 Maj 2008    Temat postu:

- No wiesz, wytwórni Patricka. Muszę tam być. Musze zacząć znów wkręcać się w atmosferę - mówiła rozgorączkowana, zbierając z łóżka ciuchy, które zdecydowała się ubrać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:44, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Ale ja nie muszę iść? - zapytał trochę, jak małe dziecko, któremu nie chce się rano wstać do szkoły. No co... Nie miał ochoty nigdzie wychodzić...
Zaraz.
- Chociaż wiesz... - nie puści tam samej Sary - A może powinienem iść? - nie pomyślał tylko, że mają małe dziecko w domu, które samo sobie raczej nie poradzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:17, 03 Maj 2008    Temat postu:

- A co z Jamie'm? - przystanęła i spojrzała na niego, unosząc brwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:41, 03 Maj 2008    Temat postu:

- No tak... - może i lepiej. Pooglądają sobie jakiś mecz, wypiją piwo... eee... dobra, zagalopował się troszkę.
- To ty idź, a ja z nim zostanę - nie uśmiechała mu się rola niańki, ale Sarze się raczej nie odmawiało. Nawet on.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:55, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Deal - uśmiechnęła się. - Postaram się wrócić szybko - dodała, pochyliła się, żeby go pocałować i już jej nie było, bo zniknęła w łazience.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:11, 03 Maj 2008    Temat postu:

A on opadł na poduszkę. Postanowił, że jeszcze trochę poleży, przynajmniej do momentu, gdy Sara wyjdzie z domu. W tej chwili mógłby odnieść jakieś obrażenia, tak szybko biegała z jednego miejsca, na drugie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:11, 06 Maj 2008    Temat postu:

W końcu wyszła z łazienki kompletnie ubrana. Plusem zdecydowanie było to, że mogła z powrotem ubierać swoje ukochane ubrania - znów się w nie miesciła.
- How do I look like? - zapytała, stając obok łóżka w kremowym kostiumie, subtelnym makijażu i ładnie spiętych włosach. - Do I look like a journalist? A good one? - dopytywała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:47, 06 Maj 2008    Temat postu:

Podniósł poduszkę, którą wcześniej położył sobie na twarzy, by móc spać.
- A very good one - uśmiechnął się. Tak, zdecydowanie wolał Sarę sprzed ciąży, niż w ciąży...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:54, 06 Maj 2008    Temat postu:

- Mój numer znasz. Kiedy Jamie się obudzi, nakarm go i w ogole, gdyby się coś działo - dzwoń. Kocham cię - cmoknęła go w czoło. - I pa - i już jej nie było. Wsiadła w auto i pojechała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:08, 06 Maj 2008    Temat postu:

A on został w łóżku. Postanowił, że jeszcze pośpi. Na szczęście Jamie postanowił to samo, bo siedział cicho. Nawet bardzo cicho...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:32, 12 Maj 2008    Temat postu:

Czas mijał, a Sary nie było. Jakież to otwarcie mogło tyle trwać?
Przysiadł właśnie do pisania, gdy usłyszał płacz Jamie'go. No cóż. Musiał przerwać i iść do syna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:31, 26 Maj 2008    Temat postu:

Weszła do domu nieco sponiewierana. Starannie ułożona fryzura jej się rozburzyła, zdjęła buty przed wyjściem z samochodu, bo nie mogła w nich wytrzymać ani sekundy dłużej. Na białym kostiumie widniała spora plama krwi Andy'ego.
Rzuciła buty na podłogę, rozpuściła włosy i odkładając aktówkę na szafkę, poszła na boso po schodach, do pokoju Jamiego.
Stanęła w drzwiach i przyglądała się chłopcom przez chwilę, uśmiechając się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:30, 26 Maj 2008    Temat postu:

Kołysał Jamie'go, gdy usłyszał, że Sara wchodzi do pokoju. Odwrócił uśmiechając się, ale po chwili mina mu zrzedła. Jego żona stała przed nim boso, z poczochranymi włosami i sporą plamą czegoś czerwonego na sukience, od razu pomyślał, że to krew.
- Sara! - spojrzał na nią przerażony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:34, 26 Maj 2008    Temat postu:

Na widok jego przerażonej miny uniosła rękę w uspokajającym geście.
- Nic mi nie jest - powiedziała słabym głosem. - Ale... Andy... Andy nie... - głos trochę jej się załamał. - Andy nie zyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:41, 26 Maj 2008    Temat postu:

Początkowo jakoś to do niego nie dotarło.
- Ale nic ci nie jest? - zapytał podchodząc bliżej. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, o co też Sarze chodzi.
- Jak to nie żyje?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:46, 26 Maj 2008    Temat postu:

Poczuła, że zaraz się rozryczy.
- Ktoś go... Zamordował. A Lisa Kane żyje - wyrzuciła z siebie, nerwowo przygładzając włosy ręką. - Wszystko brzmi jak jakiś chory koszmar, wiem, ale to cholerna rzeczywistość. Andy został zamordowany tam w tej wytwórni a sprawca uciekł - dodała łamiącym się głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:30, 26 Maj 2008    Temat postu:

Stał tak nie bardzo wiedząc, co powiedzieć. Nie był dobry w pocieszaniu, czy czymś w tym rodzaju.
Zbliżył się do żony i objął ją. Na nic więcej nie potrafił wpaść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:33, 26 Maj 2008    Temat postu:

Pociągnęła nosem i stała w milczeniu kilka minut. Chciała pokazac, że jest silna i w ogóle, więc jako tako się opanowała.
- Jak się zachowywał Jamie? - spytała, zmieniając temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:12, 27 Maj 2008    Temat postu:

PRZESKOK
Nie spała za wiele tej nocy. I to wcale nie przez Jamiego... Nie mogła się jakoś pozbierać po śmierci Andy'ego. Przewróciła się na bok, szeleszcząc cicho pościelą i westchnęła. Gapiła się w swoje odbicie na drzwiach szafy z lustrami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:41, 27 Maj 2008    Temat postu:

A Sawyer wręcz przeciwnie. Ostatnio napisał już kilka rozdziałów, więc spokojnie spał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:10, 27 Maj 2008    Temat postu:

W końcu wyślizgnęła się po cichu z łóżka i wyszła z sypialni. Zajrzała do pokoju Jamiego, ktory już nie spał i "gadał" do siebie. Wzięła go na ręce i zeszła na dół. Usadowiła go w krzesełku, założyła śliniak i zrobiła kaszki. W między czasie nastawiając ekspres, karmiła synka, co jakiś czas tylko trafiając do buzi malca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:53, 27 Maj 2008    Temat postu:

A on nadal spał. Można by powiedzieć, że jak na dorosłego faceta spał naprawdę dużo... No, ale w końcu kładł się nad ranem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:49, 27 Maj 2008    Temat postu:

Nakarmiła synka, wykąpała go i ubrała w świeże śpioszki. Potem położyła go do kojca a sama usiadła na kanapie z laptopem na kolanach i próbowała coś napisać. Ale jej nie szło. Ani ani.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:58, 27 Maj 2008    Temat postu:

W końcu się ocknął. Wymacał poduszkę stwierdzając, że nie ma już Sary.
Zgramolił się i ruszył do łazienki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
be somebody



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:00, 27 Maj 2008    Temat postu:

Stukała miarowo palcem w spację, aż zjechała na drugą stronę. Westchnęła, napiła się kawy i odłożyła laptopa. Wzięła poduszkę z kanapy, objęła ją rękami i oparła na niej brodę, podciągając kolana do góry. Zagapiła się na Jamiego i tak sobie rozmyślała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 50 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin