Dom Fordów

Sahem

- Słyszałaś? - zapytał, choć to oczywiste było.

Nina

Pokiwała głową tylko i oddała mu notesik. Bo została im ostatnia rzecz do zrobienia. Jej właściwie. A sama myśl o tym przyprawiała Sarę o dreszcze i spazmy.

Sahem

Domyślał się o co chodzi, ale postanowił tego tematu nie poruszać. Oboje wiedzieli, że to nieuniknione... Nie było sensu tego roztrząsać.

Nina

Westchnęła głośno.
- Idę się wykąpać i przebrać. Zadzwoń do Monka - powiedziała, ale nie ruszyła się z miejsca.

Sahem

No to Sawyer wziął i wykręcił numer Monka.

Nina

Wzięła prysznic i wbiła się w jeden ze swoich kostiumów, w których chodziła do pracy. Założyła szpilki i umalowała się, a potem ułożyła włosy. Szła załatwiać biznes, więc trzeba było tak wyglądać. Ale siły ją opuściły, kiedy idąc na dół przechodziła obok pokoju Jamie'go. Weszła do środka, chociaż rozsądek podpowiadał jej, żeby tego nie robiła. Wzięła do ręki jego ulubioną żyrafę pluszową i usiadła na skraju łóżka.

Future Lover

[Wchodzi]
Dzwoni dzwonkiem. Dokładnie co 10 sekund.

Sahem

Ledwo co zdążył odłożyć słuchawkę, a tu dzwonek do drzwi. Szybki jest...
Poszedł otworzyć.
- To pan - wpuścił go do środka - Sara! - krzyknął podchodząc do schodów - Przyszedł pan detektyw!

Future Lover

-Przyjechałem taksówką, to było okropne.-No bo nie mógł siedzieć od strony kierowcy. No i tak szybko nim przyszedłem, bo myślałem, że będe was blokował czy coś xD

Sahem

- Rozumiem - kiwnął głową, chociaż go nie rozumiał - Może przejdzie pan do kuchni?

Future Lover

Wszedł do środka i skierował się do kuchni.

Sahem

- Tutaj jest karta, żona wszystko zanotowała - podał mu notes z zapiskami Sary.

Future Lover

Spojrzał na notes z wszystkimi zapiskami. Po charakterze pisma potrafił stwierdzić wszystko xD Taki już był Monk. Kiwnął głową pare razy i uśmiechnął się nieśmiało. Prawie już rozwiązał sprawe.

Sahem

Patrzył w milczeniu na Monk'a zastanawiając się co on też myśli.
W końcu to przecież ten facet miał im pomóc odzyskać syna.

Future Lover

Monk składał wszystkie fakty do kupy. Oczywiście w swojej głowie i szczerze mówiąc, mógł wyglądać dziwnie xD

Nina

- Wyduś to z siebie - zniecierpliwiła sie, bo za dlugo milczal, a ona była w gorącej wodzie kąpana.

Future Lover

-Cóż. To niezbyt rozgarnięci ludzie.-Zaczął. Brakuje tylko 'Here's what hapend'

Sahem

- I? - wsłuchiwał się dokładnie w to, co mówił Monk. Rzadko komu tak zawierzał los swojej rodziny...

Future Lover

-O owszem.. Porwali państwa syna ze względu na artykuł Sary.-Swoją drogą, ci ludzie przypominali mu zbirów z tego takiego filmu o dalmatyńczykach.

Nina

Milczała chwilę, bo niby już to wiedziała, ale co innego podejrzewać, a co innego usłyszeć to głośno.
- Muszę... Muszę iść - oznajmiła i po prostu wyszła. Jakoś doszła do siebie i szybkim krokiem poszła do domu Shannon.

Future Lover

No i co ją teraz ugryzło? Nie będzie mógł skończyć i w ogóleee. Zapanowała cisza, a Monk jakoś nie chciał jej przerywać. On uwielbiał cisze.

Sahem

Ale Sawyer nie lubił. Szczególnie, gdy chodziło o jego dziecko.
- Wie pan, który to artykuł? - był ciekaw. No co? Będzie wiedział jakich rzeczy ma Sarze zabraniać.

Future Lover

-Ach tak, prosze spojrzeć.-Pokazał mu artykuł o jakimś grubym oszustwie. Oczywiście kartki był idealnie spięte.

Sahem

Gdyby nie fakt, że przejmował się w tej chwili losem syna, to naprawdę przeraziłby go ten facet. Miał chyba jakiś problem z tym zachowaniem porządku...

Nina

Czekała na Julie przed domem.