Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 17:02, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, ja siędzę całymi dniami w domu... Powiedziała Martha, ale częściej była u kogoś innego w domu niż u siebie.
[Nie pytaj o to co robiła Martha wcześniej albo skąd ma pieniądze bo nie miqałbym pojęia co mam napisać ]
Dziennikarką? W naszej gazecie?? Zapytała mimo że Sawayer jej już to powiedział. To chyba znam trochę jej szefa Odpowiedziała Martha z lekkim uśmiechem na twarzy. To nie będzie jej ulubiona praca... przynajmniej nie na początku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:12, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Zna pani szefa Sary? - zapytał zdziwiony - Żona mi już o nim trochę opowiadała - uśmiechnął się, ciekawe jak dobrze go zna. Z tego co opowiadała mu Sara ten facet nie może mieć znajomych, chyba, że wrogów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 17:18, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś go lepiej znałam... Juz dawno nie utrzymujemy ze sobą kontaktów. Ale pewnie nie zmienił sie od tamtej pory. Martha zaśmiała się. Jeśli Sara opowiadała panu o nim to pewnie wie pan co mam na myśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:24, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie odpowiedział, uśmiechnął się tylko, to mówiło samo za siebie.
- Może się pani czegoś napije? - skoro już tak rozmawiają to należałoby zaproponować coś do picia...
[<lol> pomyslalem sobie ze Sawyer to Edie w ciele faceta <lol>]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 17:29, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Z przyjemnością napiję się z panem kawy odpowiedziała Martha... wiedziała że to przedłuży jej wizytę u Sawayera. Ktoś już was odwiedzał tu z naszej ulicy? Zapytała Martha żeby ciągnąć jakoś dalej rozmowe... W sumie ciekawiło ją też, czy był już ktoś na tyle ciekawski zeby przyjść tu przed nią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:35, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Na kilka minut zniknął w kuchni, by pojawić się z filiżanką kawy i swoim kubkiem. Filiżankę podał Marthcie.
- Tak, było kilku sąsiadów - odpowiedział siadając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 17:38, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Martha spojrzała na Sawayera lecz nie mogła powstrzymać ciekawości i zapytała:
-Ale kto... dokładniej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:55, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Mówiąc szczerze chyba prawie cała ulica - spojrzał w okno, a następnie znów na Marthę - Cały czas coś się tu dzieje - uśmiechnął się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Pią 12:52, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Martha była trochę zaskoczona... Nie spodziewała się, że tyle osób już tu było przed nią. Zwykle to ona pierwsza o wszystkim wiedziała. Co nóż, musi nadrobic starty.
-Tak, tu nie będzie się pan nudził - powiedziała. Ja juz się przyzwyczaiłam do tych skandali, awantur strzelanin itp. Martha zamyśliła się popijając kawę. Po chwili spojrzała przez okno: Wiedziała że już jest późno ale nie mogla tak poprostu wyjść wiedząc, że w domu znowu będzie siedziała i nudziła się.
-A teraz pisze pan kolejną książkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:04, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Muszę ją skończyć do końca tygodnia... - brakowało mu już tylko epilogu. Cały czas zastanawiał się, czy powinien uśmiercić główną postać... - Widzę, że lubi pani czytać książki - uśmiechnął się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 14:45, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[narracja]rozdzwania sie fołn od Sary, a ona jest w innym pokoju. Co jakiś czas się rozłącza i znowu to samo. [/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Pią 15:42, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, Nie ma to jak dobry kriminał na nudny wieczór... Martha co jakiś czas spoglądała na dzwoniący telefon. Ten telefon... Mógłby pan coś z nim zrobić? Strasznie mnie denerwuje jak tak co chwilkę dzwoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:40, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Telefon? Ach, tak - wstał i ruszył do kuchni, nie zastanawiał się długo czy odebrać... [<lol> w końcu to jego żona, nie? ].
[Nina, wybacz jeżeli komórkę mogła odebrać tylko Sara <lol> ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Pią 16:46, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy Sawayer się oddalił Martha wstała i rozglądała się do pokoju... Zajrzała szybko do trzech szafek i wróciła na miejsce.
[No cóż taka jest Martha ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:49, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiał przez telefon, więc Martha miała czas tylko dla siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tarantino
Sweet Candy

Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: hollywood
|
Wysłany: Sob 13:48, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi charles]
*kladzie zaproszenie na wycieraczce*
[wychodzi charles]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:31, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-... a idź pan w cholerę! - to Martha usłyszała z pewnością, chociaż z pewnością słuchała cały czas... Sawyer po wzięciu kilku oddechów w kuchni wrócił do salonu.
- Ach ci ludzie! - opadł na fotel - Wybaczy mi pani - uśmiechnął się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Nie 15:55, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wie pan co, ja już chyba muszę iść... Strasznie póxno już jest. Mam nadzieje że się jeszcze kiedyś spotkamy. Martha otworzyła drzwi i zobaczyła zaproszenie na wycieraczce. Podała je Sawayerowi i poszła do siebie
[Wychodzi: Martha]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:47, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Do wiedzenia - pożegnał sąsiadkę, a następnie przeczytał treść zaproszenia - Mieliśmy zaproszenie na dzisiaj... - krzyknął w stronę piętra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:08, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[Ooo, widzę że już kolejny dzień. Dajmy więc na to, że Sara już spała, więc nie pogadali ]
Ranek
Wstała z łóżka, wzięła szybki prysznic i od razu ubrała się w ciuchy, w których miała iść do pracy. Wczoraj źle się poczuła i położyła spać, nie miała pojęcia do której siedział Sawyer, ale domyślała się, że raczej długo - jak to zwykle on - więc postanowiła go nie budzić. Zeszła na dół i wzięła się za przygotowywanie śniadania i kawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:30, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Obudził się. Postanowił zejść na dół i zrobić sobie... kawę.
- Witaj - uśmiechnął się do Sary - Wczoraj w nocy dzwonił twój szef. Swoją drogą, niezły z niego typ - włączył ekspres, a woda w urządzeniu zaczęła bulgotać. Jak on kochał ten dźwięk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:05, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Mój szef dzwonił?! - zastygła z kanapką uniesioną do ust. - Co ten... sk... id... eee, co chciał? - zapytała, patrząc uważnie na męża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:29, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Żebyś przyjechała w środku nocy do redakcji... - spojrzał na żonę - Kulturalnie wytłumaczyłem mu, że to nie jest możliwe - sięgnął po swój kubek - Rozłączył się i po sprawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:42, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Szkoda, że byłeś kulturalny. - stwierdziła, uśmiechajac się krzywo. Ugryzła kęsa i wtedy rozdzwonił się telefon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:54, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja go, kurwa, kiedyś zabiję. - warknęła, zatrzaskując klapkę komórki i rzucając nią o stół, w efekcie czego, telefon ślizgiem przeleciał po blacie i upadł na podłogę. - Muszę lecieć. - powiedziała do Sawyera, pijąc na szybko kawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|