Dom państwa Fortenberry

Future Lover · Wysłany: Pią 17:15, 26 Mar 2010 Temat postu:

-Ach, dzięki. Hunter mi pomagał.-Machnęła ręką. No i czekała na odpowiedź kawa czy herbata? xD

Granmor · Wysłany: Pią 17:20, 26 Mar 2010 Temat postu:

]-Może herbata, dopiero piłam kawę i... - w moim wieku to nie wskazane tak ciągle kawa,kawa i kawa.- I czuję się wystarczająco pobudzona.[/quote]

Future Lover · Wysłany: Pią 19:57, 26 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się, poszła do kuchni i zaraz wróciła z herbatą dla Ver.

Granmor · Wysłany: Sob 13:52, 27 Mar 2010 Temat postu:

Wzięła tę filiżankę czy kubek z uśmiechem.-Dzięki.. no i jak pierwsza noc?

Future Lover · Wysłany: Sob 13:55, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Spokojnie, na szczęście.-Gazeta i artykuł o róznych ghostface'ach i jokerach ją zaniepokoił.
-A u pani?

Granmor · Wysłany: Sob 14:01, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Jakoś nie potrafiłam zasnąć. - westchnęła z uśmiechem.-To jest nowe miejsce, wiadomo i dosyć dziwnie się czułam.Tęsknię za swoim łóżkiem.

Future Lover · Wysłany: Sob 14:09, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Cóż, ja wiele razy się przeprowadzałam, jestem przyzwyczajona do takich rzeczy. Gorzej z dzieciakami, zmiana środowiska i te sprawy.-Wzruszyła ramionami.

Granmor · Wysłany: Sob 14:10, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Skoro już o tym mówimy... nie widziałam tutaj wielu dzieci. - oparła sobie łokieć o fotel czy coś tam i zanurzyła palce we włosach. XD

Future Lover · Wysłany: Sob 14:26, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Kiepsko.-Kątem oka patrzyła na swoje pociechy.
-Ale zajmijmy się już tym przyjęciem.

Granmor · Wysłany: Sob 14:41, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Tak, jasne. - zmieniła pozycję siedzenia na taką że pochyla się nad tym notatnikiem.-No to co mamy kupić do jedzenia?

Future Lover · Wysłany: Sob 14:45, 27 Mar 2010 Temat postu:

Podrapała się po skroni.
-No tak, katering. Hm...-To oznaczało, że nie ma zielonego pojęcia.

Granmor · Wysłany: Sob 14:49, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Gdzie ja mam głowę? Przecież cztery domy stąd mieszka pracownica cateringu. - powiedziała z uśmiechem tak delikatnie uderzając się w głowę.xD

Future Lover · Wysłany: Sob 14:55, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Problem rozwiązany.-Stwierdziła z uśmiechem. Poza tym to chyba pierwsze przyjęcie jakie organizuje ever.

Granmor · Wysłany: Sob 15:01, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Jeszcze tylko alkohole i wszystko chyba będzie gotowe. - zapisała na notatniku sobie "Pogadac z Kath" "Wódka" i spojrzała na sąsiadkę z uśmiechem.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:03, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Zapraszamy wszystkich?-Zapytała tak dla pewności.

Granmor · Wysłany: Sob 15:07, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Tak, tak myślę. No a jeśli ktoś nie skorzysta z aproszenia to trudno. - wzruszyła ramionami odkładając ten notatnik.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:09, 27 Mar 2010 Temat postu:

-O której zaczynamy?-Wyjęła z kieszeni paczkę papierosów i wystawiła w kierunku Ver, no tak żeby poczęstować.

Granmor · Wysłany: Sob 15:13, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Nie wiem, osiemnasta? - zapytała bardziej Kate niż sama to stwierdziła.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:21, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Świetnie.-Uśmiechnęła się szeroko no i zapaliła fajka. Dzieci już nie było w kuchni, pewnie poszły pobawić się na dworze. Przy dzieciach nie paliła nigdy.

Granmor · Wysłany: Sob 15:25, 27 Mar 2010 Temat postu:

Veronica spojrzała za jakieś okno.-Czuję się tutaj prawie jak na urlopie..tak cicho, spokojnie. No dobra, wczoraj mnie próbowano zabić ale szukam pozytywów.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:27, 27 Mar 2010 Temat postu:

Podniosła obie brwi do góry. No bo chyba Ver nie opowiadała o tym, że próbowali ją zabić xD

Granmor · Wysłany: Sob 15:35, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Tak, spotkałam tutejszego..jak to się nazywało..Jokera. Tak, wolę nie widzieć całego cyrku. - powiedziała z tym swoim uśmiechem.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:38, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Czytałam o nim.-W gazecie było napisane, że psychopata.

Granmor · Wysłany: Sob 15:46, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Uratował mnie taki koleś, całkiem przystojny. Ale nie widziałam go dzisiaj w okolicy. - wzruszyła ramionami i skrzyżowała ręce na piersi.

Future Lover · Wysłany: Sob 15:53, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Brzmi... Nieprawdopodobnie.-Zaśmiała się. No bo tak uratował ją przystojny koleś... xD