Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahem
Moderator

Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:12, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Twoim samochodem, co? - on swój zostawił w domu, a nie bardzo chciało mu się wracać i tłumaczyć Sarze, że zamierza uczyć sąsiadkę strzelać, by ta zabiła jakiegoś faceta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 23:16, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Moim.. - rzuciła rozglądając się. Zbiegła z ganku i wyjechała z James'em.
[wyjeżdzają JJ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 21:07, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[wchodzi Julie]
Julie szczelnie zamknęła drzwi i pobiegła na górę.
Weszła do swojego pokoju z lekką obawą że on gdzieś tutaj będzie, nie było go. Julie zrzuciła z siebie ciuchy i ubrała coś innego, poprawiła makijaż i fryzurę. Wzięła jakąś torebkę, a do niej telefon i jej nowy nabytek.
A ubrała się tak xD :
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Wto 21:08, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 21:13, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tak ubrana jeszcze raz odwróciła się o 360 stopni przed lustrem, spojrzała na swoje odbicie i szepnęła. -To ja im teraz cholera pokażę... Wyszła z domu jednak, co dziwne w tej sytuacji, zapomniała zamknąć drzwi - te kobiety..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 22:39, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
**Następny dzień**
Patrick sobie słodko spał, kiedy nagle obudziło go warczenie...miksera.
Ubrał szlafrok i zszedł na dół.
[narracja]Kuchnia wyglądała dziwnie, wszędzie był bałagan, potrawy i składniki.[/narracja]
-Hej..po co to robisz..? Jeszcze mamy na to czas?
-Żartujesz sobie? Jack ma czekać jutro na potrawy? Wszystko musi być gotowe..[i] - odparła miksując ciasto.
-[i]No, ale Julie..przesadzasz.. - mruknął zaspany Patrick.
-Wierz mi, wiem co robię. Idź sobie popatrzeć na telewizję, zajmę się wszystkim.
Patrick skrzywił się nieco.-Trochę mi głupio wychodzić, w końcu jesteś moim gościem.
-Pół roku? Patrick nie bądź śmieszny, jeżeli Jack nie oświadczy mi się..too.... zostanę tu na zawszę. - odparła formując uszka.
-Nie dam mu się oświadczyć, moja kucharko.
Julie parsknęła śmiechem.-Hadley, Ty idioto.. - pokręciła tylko głową.
A Patrick poszedł oglądać TV.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 10:28, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Patrick właśnie oglądał program o sobie samym [ciekawe jak to jest ], kiedy ktoś zapukał do drzwi. Szybko wstał i otworzył drzwi.
-Dzień dobry, list do Patricka Hadley'a. - rzucił listonosz.
-To ja.. - mruknął Hadley podpisując kwitek.
-Dobra, to życzę miłego dnia. - odparł listonosz wychodząc.
Patrick zamknął drzwi i spojrzał na kopertę.
A z kuchni wyszła Julie.-Kto to był? - spytała wycierając ręce.
-Listonosz...dał mi list. - wydukał Patrick. -Nie zgadniesz od kogo..
-Mojego psychola? - spytała zmieszana Julie.
-Gorzej...od Lisy. - jęknął facet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 10:37, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Ale jak to? - parsknęła Julie.
-Patrz.. - mruknął pokazując jej nadawcę. Widniał tam adres domu Jamie'go i nazwisko "Kane". Za to na pierwszej stronie było napisane "DO ODEBRANIA W DNIU 23 Grudzień 2006".
-Jejciu...
Patrick szybko otworzył kopertę i zaczął czytać, ostatni głos Lisy....zza grobu.
"Patrick,
wczoraj skończyła się Twoja parapetówka... kiedy się poznaliśmy.
A ja chcę, byś coś wiedział. Z pewnością mówiła Ci o tym Gabrielle
lub ktoś inny, miałam pewne problemy. Mam prawo sądzić że one
wcale się nie skończyły. Dlatego chcę, by szajka mojego pseudo
brata nawet po mojej śmierci nie dostała moich pieniędzy.
Wraz z tym listem dostaniesz numer konta na który przelałam wszystko...
jeżeli moje problemy mnie opuściły, razem przeżyjemy świetną
przygodę... jeżeli nie, chcę byś przyjął te pieniądze na znak mojej
miłości i tego jak jestem wdzięczna za Twój poświęcony mi czas.
Nie jest mi łatwo pisać te słowa, możliwe że 23 Grudnia już mnie
nie będzie, a Ty, po tym całym czasie poczujesz tylko ogromny ból.
Musisz jednak zrozumieć, nie mogłam pozwolić by mordercy mojego
ojca ani "rodzina" Jacka dostała te pieniądze.
Pamiętaj że zawsze będę Cię kochać, niezależnie od tego co się stanie..
Lisa"
Patrick spojrzał na Julie.-Napisała to dwa dni przed śmiercią.
-O kurde... zapomniałam o serniku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 15:58, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Julie..jestem bogaty.- szepnął Patrick patrząc na kartkę.
Julie uśmiechnęła się krzywo.- Ale.. jak ... minął rok i sześć miesięcy... po cholerę? - mruknęła Julie.-Czemu tak późno to dostałeś?
-Pewnie by nie szukano tych pieniędzy.. - odparł patrząc na kartkę z numerem konta.
Julie pokiwała głową.-To dosyć logiczne, ale serio wierzysz że nikt tej kasy nie szuka?
-Tak, wierzę w to. - potwierdził Hadley.
-Okey, idę kończyć ciasto.. - i sobie wybyła do kuchni. A Patrick tak stał i nie wiedział co ma zrobić,o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 10:20, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Patrick! Idę po brzoskwinie do ciasta... zaraz wracam! - krzyknęła Julie chwytając za torebkę i wychodząc drugim wyjściem.
-Okey, tylko wróć szybko, leci właśnie "Men in trees".
Julie parsknęła śmiechem i wyszła z domu, zrobiła kilka kroków i coś jej nie pasowało.
Została uderzona w tył głowy i straciła przytomność.Nawet nie zdążyła krzyknać,o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 13:26, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Patrick spojrzał na zegarek, minęła godzina a Julie nie wracała. Postanowił jej poszukać.
[wychodzi Patrick]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 20:00, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*Dzień wigilii*
Patrick obudził się podobnie jak wczoraj przez huki dochodzące z kuchni, otworzył delikatnie oczy i ujrzał zdjęcie Dity które znajdowało się na stoliku.
Włożył szlafrok, przeszedł do łazienki, skorzystał z toalety, wziął prysznic i zszedł na dół.
Gdzie była Julie, cała biała od mąki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 18:55, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Julie...od dwóch dni słyszę tylko mikser...chwilka spokoju...
-Hadley,seriously, najpierw spraszamy Ditę, Jack'a,Effy,Krwawego i teraz mi gadasz żebym przystopowała z pracami?! Na Wigilii będzie 6 osób, daj mi spokój. - odparła mieszając jakąś tam potrawę.
-Ja tylko myślę że... - mruknął Hadley.
-Spadaj Hadley do salonu, o.
No i Patrick tak zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:17, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[Wchodzi:Dita]
Zapukała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:20, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Otworzył drzwi Patrick, oczywiście. Uśmiechnął się widząc Ditę i ją wpuścił.
-Cieszę się że jesteś...
[narracja]Z kuchni wydobywa się warczenie miksera, tłuczenie szkła, klnięcie Julie i odgłosy innych sprzętów.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:22, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Wpadłam sprawdzić jak sobie radzicie.-Weszła do środka, odwróciła się do Patricka i słodko sie uśmiechnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:25, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja tam za dużo do gadania nie mam. - szepnął z uśmiechem.
-No kurwa mać! Jebane ciasto!
-Julie! Święta są!
-Widzę, kurwa, widzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:27, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Troszke się zmieszała.
-Może jakoś pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:29, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Tutaj tylko siostry Halliwell pomogą. - odparła z uśmiechem i nogą zamknęła drzwi od pieca. -Miałam problemy z zmieszaniem grudek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:31, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Oł. Rozumiem. Też czasem mam z tym... problemy.-Dita nienawidziła gotować. Ale trzeba było trzymać jakiś poziom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:34, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Julie uśmiechnęła się pod nosem.-Swoją drogą, widziałaś nowy odcinek? - pyta z uśmiechem mieszając sałatkę jakąś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:41, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie. Nie miałam ostatnio czasu na telewizje.-Skłamała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:42, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Julie pokiwała głową.-Dobry epizod był, ósmy sezon jest lepszy niż ten ostatni. - odparła z uśmiechem. Ten od kwiatów nie żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:46, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-O. Szkoda...-I tak nie wiedziała o co biega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:47, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Julie spojrzała na nią jak na idiotkę.-E, Dita, seriously, facet chciał mnie zabić, obudź się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Future Lover
Buffalo Bill

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:54, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Przepraszam... Te oświadczyny... Do tego czasu jestem rozkojarzona.-Uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|