Dom Patricka Hadleya

Granmor

- Dowiesz się, kim jest mysys Lewis? - zapytała Nico podchodząc do kuchni. -Napijesz się czegoś?

Future Lover

-Nie musze sie dowiadywać, już wiem. To blond bogini, znana również jako Lady G. Patroluje z nią ulice wieczorami.-Pokiwała głową na nie, że sie nie napije. Ona pije tylko alkohol, kaman.

Granmor

-Czyli..... - spojrzała na swoje ubranie. -Zaraz wracam. - i idzie na górę się przebrać.

Future Lover

Spojrzała na swoje ubranie. Ech, jak zwykle - Olśniewajaco. Uśmiechneła się do siebie i zaciągnęla się papierosem.

Granmor

A ona tam zrzuciła ten szlafrok, ubrała skórzane spodnie, jakąś bluzkę i tyle. Wygląda jak w BS3.... xD Schodzi na dół.

Future Lover

-Idziemy?-Och, komentarz jest zbędny. Obie wiedziały, że to Veronica w tym dynamic duo jest gwiazdą.

Granmor

-Oui, jestem gotowa. - powiedziała z uprzejmym uśmiechem.

Future Lover

Wychodzą.

Granmor

*Wieczór*

Nico wróciła do domu. Zamknęła za sobą drzwi, przesłuchała sekretarkę i poszła do kuchni odgrzać coś w mikrofalówce.

Granmor

*Rano*

Nico gotowa do wyjścia, pije kawę i czyta konkurencyjne gazety.

Future Lover

Przyszła z jakimiś papierzyskami i puka.

Granmor

Nico jej otworzyła. -O, cześć, wejdź. - wróciła do komputera, skończyła felieton i opublikowała, po czym spojrzała na Ver.-No i co?

Future Lover

-Yukiko założyła pare firm tylko po to, zeby ukryć to, że Dominik u niej pracował.-Powiedziała z miejsca. Rzuciła papierzyska gdzieś na jakieś biurko.
-Och, baaaardzo chciała to ukryć.

Granmor

-Czyli rozumiem, że nie mył naczyń ani nie sprzątał filtrów z kawy w tej swojej pracy? - chodziło jej oto że to nie była taka normalna praca, skoro ukrywana.

Future Lover

-Cóż, oficjalnie był kurierem.-Przewróciła oczami. Niestety nie dała rady dowiedziec się co robił tak na prawdę. Na pewno nie było to nic dobrego, ech..

Granmor

-Może dowoził jakieś.... wiadomości. - uśmiechnęła się pod nosem. Miała na myśli takiego no niby mafioso, że dowodzi porwanych i tak dalej. xDD

Future Lover

Uśmiechnęła się pod nosem, bo przypomniał jej sie stary, gejowski dowcip.
-Możliwe, że sie dowiemy. Chłopak od kilku lat wynajmuje magazyn.

Granmor

-Oui? W Fairview? zapytała podnosząc delikatnie brew.

Future Lover

-Owszem. Musi trzymać tam coś ważnego, bo ma opłacone cztery kolejne lata. Jeżeli w środku będą trupy.. Ech. Dostaniesz Pulicera.-Powiedziała z dumą. xD

Granmor

Nico uśmiechnęła się pod nosem, widząc jak Ver przekręciła nazwę nagrody ale nie poprawiała jej. Wiedziała że osoby takie jak Ver, są w stanie się oto wręcz obrazić. -Możliwe. Możliwe... - powiedziała tylko wyłączając komputer.-Kiedy tam wejdziemy?

MrSiM

Tak sobie szła i pod drzwiami zostawiła metalowe pudełko z głową Billa Hornet'a, po chwili zadzwoniła do drzwi i uciekła. Helga Dragon lubi straszyć ludzi.

[Helga wychodzi, a właściwie ucieka xD]

Jeanelle

[Jean, Damen, John i James spacewrują przed domem]
To czyj jest dom?-spytała James'a.

MrSiM

- To jest tej, no Nico, to ta co została wtedy zabrana z pod domu Bree, może podejdziemy pod drzwi?

Jeanelle

No to idź, ja się rozejrze.-powiedziała i spacerowała.

MrSiM

James się trochę porozglądał i czuł jakiś smród z jakiegoś pudełka
- Jean chodź tu, otworzysz to pudełko swoimi sztyletami