Dom Patricka Hadleya

Dark_Angel

Christina od rana robiła pożądki w nowym domu. Rozpakowywała ostatnie pudła, stawiała ozdoby, zdjęcia. Na koniec zawiesiła firanki. W końcu uporała się z tym całym bałaganem, wyrzuciła pudła i umyła zakurzoną podłogę. To wszystko tak ją zmęczyło, że gdy tylko usiadła na kanapie, momentalnie zasnęła...

Tom S.

Tom niepewnie podszedł do drzwi nowych sąsiadów. Zapukał trzy razy...

heaven

Uwaga!!! Z powodu braku aktywności usera, dom zostaje wystawiony na aukcje! Kto pierwszy, ten lepszy

Tom S.

[He he to ja stąd spadam Smile

]

Tom pukał, lecz nikt mu nie otwierał. Postanowił, że póxniej odwiedzi sąsiadów [Ale chyba już innych Laughing

]

[Wychodzi: Tom]

Seniorita-Qabi

Po zabraniu dokumentów przyjechali do domu Hudsonów.
[WCHODZI:Edie i Patrick]
Proszę niech pan wchodzi Powiedziała Edie, szykując papiery do podpisania. W pewnej chwili wszystko wypadło jej z rąk i pochyliła się ...

[Miała bardzo krótką sukienkę Razz

]

Granmor

Patrick schylił się, pomagając podnieść rzeczy. Uśmiechnął się pod nosem, po czym wszedł do środka domu -Tak.. jest idealny, ile tutaj jest metrowa piwnica?

Seniorita-Qabi

Och dziękuje Powiedział odbierając to co podniósł nowy lokator.
Piwnica jest duża Powiedziała niepewnie Edie

Granmor

Patrick skinął głową -To świetnie, chciałbym urządzić w piwnicy studio nagraniowe. A reszta domu, w jakim jest stanie jakościowym i ilościowym? - spytał dosyć dziwacznie.

Seniorita-Qabi

O to świetnie powiedziała Edie wypisując papiery
A co do pozostałych pokoi to jest ich dużo i są w bardzo dobrym stanie odpowiedziała Patrickowi.

Granmor

Patrick skinął głową - Wymaga remontu, ale to nik, uwielbiam remontowac, to znaczy patrzeć jak dom się remontuje a ja siedzę sobie pod parasolem z butelką whisky. Wyciągnął ksiązeczkę czekową.-Ile za ten dom? - spytał bez owijania w bawełnę.

Seniorita-Qabi

110 tys powiedziała EdieA tutaj niech się pan podpisze powiedziała pokazując lokatorowi miejsce w którym ma się podpisać.

Granmor

Patrick zacmokał cicho, po czym wypisał czek.-Drogo.. drogo.. ale taki klimatyczny dom jest opłacalny. Tutaj? - spytał, po czym podpisał.

Granmor

WYGLĄD DOMU:

[link widoczny dla zalogowanych]
Shot with [link widoczny dla zalogowanych] at 2007-06-26

Seniorita-Qabi

Mam nadzieję że się pan tutaj zaaklimatyzuje powiedziała Edie pakując dokumenty do teczki.

Granmor

Patrick skinął głową w podzience, po czym rozejrzał się po wnętrzu:
-Mam nadzieję że odprawa z Magic Cd's, wystarczy aby wyremontować ten dom. - powiedział ciągle się rozglądając.

Seniorita-Qabi

Życzę miłego dnia i polecam się na przyszłość powiedziała najuprzejmiej jak umiałaMoże się jeszcze kiedyś spotkamy powiedziała zalotnie wychodząc z domu.
[WYCHODZI:Edie]

Granmor

Po tym jak Edie Britt wyszła z domu, Patrick postanowił rozejrzeć się po okolicy. Zszedł na dół, chcąc zobaczyć czy piwnica jest naprawdę taka duża. Pani Britt nie kłamała, wrócił na górę, obejrzał pokoje znajdujące się na parterze - były cztery, hol, kuchnia, salon i mały magazynek. Na górze znajdowały się trzy sypialnie, tyle samo łazienek, szafy.
Za domem znajdował się zaniedbany ogród. Patrick chwycił za swój telefon, który zaczał dzwonić:
-Halo?
-Cześć Patrick.- odezwał się kobiecy głos.
-Julie, jak się masz?
-Zaczeliśmy prace, nad nową płytą. Lepiej opowiadaj, jak tam kupno domu. - powiedziała ciekawsko koleżanka.
-Świetnie, znalazłem odpowiedni, co prawda wymaga remotnów ale wszystko na najlepszej drodze.
-No to dobrze, masz pozdrowienia od zespołu. - powiedziała głośno Julie.-I od Erica i reszty ekipy z Magic CD's.
-To fajnie, pozdrów ich,ja muszę pójść do jakiegoś sąsiada, nie mam książki telefonicznej a muszę znaleźć ekipę. - pożegnał się Patrick.

[wychodzi Patrick]

Granmor

[wchodzi Patrick]

Tragarze już przynieśli kartony, świetnie. Zapłacił im po czym wszedł do środka domu, nawet drzwi były do wymiany. Położył książkę na jednym z kartonów i zaczął wydzwaniać. Po jakimś czasie załatwił sobie porządną ekipę.

Teraz kilka dni będzie tutaj ekipa remontowa.

Granmor

Kiedy już znalazł sobie ekipę, nie musiał tutaj być. Położył książkę na kartonie, po czym poszedł do samochodu - postanowił zrobić sobie małą przejażdzkę.

[wyjeżdza Patrick]

Granmor

[wchodzi Patrick]

Gdy tylko wszedł do środka, zadzwonił do Erica pytając się czy nadal Magic Cd's jest zainteresowane jego demem. Usłyszał potwierdzenie, co bardzo go ucieszyło. Robotnicy zdrapali stare farby, przywieźli tapety.
Jeżeli tak dalej pójdzie, już za kilka dni - Patrick będzie miał wyremontowany dom.

Granmor

Patrick postanowił pojechać do super marketu, aby kupić potrzebne mu rzeczy i żeby coś wręczyć Tomowi kiedy do niego przyjdzie.
Przebrał się w swobodniejszy strój, wziął swój portfel i z piskiem opon opuścił Wisteria lane.

[wyjeżdza Patrick]

Granmor

[przyjeżdza Patrick]

Przyjechał, zamknął drzwi samochodu. Wszedł po schodkach do domu, położył swoje zakupy na kartonach.

Granmor

Patrick postanowił odwiedzić innego sąsiada, lub sąsiadkę. Wyszedł przed dom, po czym powiadomił robotników że wróci za jakieś półgodziny. Poszedł w dal.

[wychodzi Patrick]

Granmor

[wchodzi Patrick]

Robotnicy pracowali, co strasznie się podobało Patrickowi. Wziął sześciopak pewnego płynu i poszedł do zielonego domu.

[wychodzi Patrick]

Granmor

**Ranek**

Patrick obudził się w okolicy godziny 6-tej. Poszedł wziąć prysznic gdyż łazienka została już wyremontowana. Wiedział że i tak będzie musiał wyrzucić ten prysznic bo znajdował sie on tutaj już przed jego przybyciem - a to nie wróży dobrego stanu technicznego sprzętu.
Ubrał sie w jakieś czyste, schludne ciuchy.
Potem zaparzył sobie kawy, wziął gazetę sprzed domu i sobie siedział i jasł śniadanie - śniadanie to była paczka chipsów i bułka.