Dom przyjaciół NA SPRZEDAŻ

Naomi/Missy

Jej córka tymczasem słodko sobie spała.

Kamila

Po ubraniu i umalowaniu się napisała kartkę i wyszła.
[wychodzi]

Naomi/Missy

Młoda Kenedówna wstała i tam szuru buru w łazience oraz przygotowywanie się na miss.

Naomi/Missy

Kenedówna śpi sobie w najlepsze.

Kamila

Tymczasem jej matka płakała w salonie. Uważała, że sobie nie poradzą i bardzo brakowało jej męża, bo dziś właśnie była rocznica jego śmierci.

Kamila

Schowała się w piwnicy. Czekała na córkę i dalej beczała bojąc się przy tym, że straci dziecko w rocznicę śmierci męża.

Naomi/Missy

Miała gdzieś tornado. W piżamce czytała młodzieżową gazetę w swoim łóżku.
/napisz co stało się z domem

Kamila

Dom zawaliło doszczętnie. Mandy próbowała się wydostać z piwnicy, bo chciała zobaczyć, co z jej córką, lecz nie udało się jej wyważyć piwnicznych drzwi.

Naomi/Missy

/a teraz się zemszczę za Adama ! I tak ta nastolata mnie wkurzała i do szkoły nie chodziła nawet
Pokój dziewczyny był pozawalany deskami, regałami, resztkami ścian, a pod nimi leżała martwa Holly Kennedy. Niech spoczywa w spokoju i idzie jak najszybciej do diabła, gdzie jest jej miejsce.

Kamila

W końcu wyważyła drzwi, lecz niestety było już za późno. Widząc sine ciało córki uklękła, wzięła je na ręce i zaczęła ryczeć.

Kamila

Była bardzo zdesperowana. Wzięła zwłoki córki i zaciągęła je do swojej sypialni. Zdjęła wszystkie deski z łóżka i wywaliła je na były korytarz, po czym położyła na brudnym od gruzu łóżku trupa i położyła się koło niego. Zamknęła oczy i mocno przytuliła do siebie zmarłą Holly. Nie przeszkadzało jej to, że nie otacza jej żadna ściana, ani że nie ma sufitu itd. Po prostu próbowała usnąć i zapomnieć.

Kamila

Dzisiaj doszła już do siebie. Zadzwoniła do kogoś, a zaraz potem przyjechali jacyś faceci z zakładu pogrzebowego i zabrali zwłoki jej córki.

Kamila

Potem wezwała fachowców od domu i oni przyjechali i go reperowali.

Kamila

- Kiedy panowie mniej więcej skończą naprawę domu ? - spytała przynosząc im przy tym piwo.
- Powinniśmy skończyć jutro. - odpowiedział mężczyzna.
- Czy będę mogła przenocować dziś w tym domu ?
- Tak, nie powinna mieć pani z tym żadnych problemów. - uśmiechnął się do niej jeden z fachowców.
- Dziękuję bardzo, panowie są tacy dobrzy...

Kamila

Dom został naprawiony, Mandy dzisiejszej nocy "widziała" ducha swojej córki, który chodził po domu. Teraz jest czymś tam zajęta.

Naomi/Missy

[wchodzi Jack]
Z tego domu biła jakaś drama. Jack wysypał sól na kwiatki i zapukał do środka. Tu pewnie będzie mieszkał jakiś morderca

.

Kamila

A otworzyła mu drzwi wściekła i zapłakana Mandy. - Czego pan chce ? - spytała na powitanie xD.

Naomi/Missy

O, coś go pociągało w tej kobiecie, ta drama oczywiście. Nie odezwał się ani słowem, tylko się na nią głupio patrzył.

Kamila

To ona trzasnęła przed nim drzwiami i poszła piec muffinki.

Arno

/niczym Izzie

Naomi/Missy

Zaintrygowała go, więc zapukał po raz kolejny.

Kamila

/tak, niczym Izzie

Wytarła łzy i z brudnymi rękoma otworzyła z powrotem drzwi. - Już pan się zdecydował, czego pan chce ? - spytała. Nie miała ochoty być miła.

Naomi/Missy

- Coś się stało ? - spytał ni stąd, ni z owąd.

Kamila

- Pan o niczym nie wie ? Tornado było. - odpowiedziała mu połowicznie, ale nie zamierzała wpuszczać go do środka.
/proszę o zmianę na dom Mandy Kenedy

Naomi/Missy

- Owszem, było, ale dom jest cały, więc nie rozumiem, dlaczego pani płacze. - mówił swoim zobojętniałym tonem.