Dom przyjaciół NA SPRZEDAŻ

Kamila · Wysłany: Wto 18:12, 10 Mar 2009 Temat postu:

/Iva spała u siebie, czy "wprosiła się" na noc ?
Mandy słodko sobie spała. Po wczorajszym wieczorze z winkiem było jej bardzo przyjemnie...

Naomi/Missy · Wysłany: Śro 18:05, 11 Mar 2009 Temat postu:

/wprosiła się xP
Ona też spała, ale przy butelce wina na kanapie.

Kamila · Wysłany: Czw 19:13, 12 Mar 2009 Temat postu:

No i obudziła się i po cichu śniadanie robiła.

Naomi/Missy · Wysłany: Pią 20:18, 13 Mar 2009 Temat postu:

A ona te z już wstała i przyszła do Mandy. - Może się zaprzyjaźnimy ? - zapytała z wielkim entuzjazmem w głosie i usiadła na blacie.

Kamila · Wysłany: Nie 16:02, 15 Mar 2009 Temat postu:

- Zawsze możemy spróbować. Ale ostrzegam, nie jestem dobrą przyjaciółką. Aha, i zejdź z blatu. - nakazała i podała śniadanie do stołu. - Czego się napijesz ? - spytała jeszcze parząc przy tym kawę dla siebie.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 18:45, 15 Mar 2009 Temat postu:

- A masz jeszcze jakieś wino ? - roześmiała się. - Wiesz, również nie jestem taką super fajną przyjaciółką. Ale warto w życiu próbować. - już siedziała przy stoliku w jadalni.

Kamila · Wysłany: Pon 17:41, 16 Mar 2009 Temat postu:

Chciała być miła, więc sprawdziła, czy ma. - Przykro mi, ale nie mam. Może skoczyć do sklepu ? - podała danie i dopytała, siadła przy stole ze swoją herbatką.

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 18:07, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Niom, okej, chodźmy razem. - i poszły do sklepu. Zaczniesz ?
[wychodzą]

Kamila · Wysłany: Pią 23:48, 27 Mar 2009 Temat postu:

[wchodzi Mandy]
Rozpakowała zakupy i wzięła się za robienie tego ciasta, które postanowiła upiec.

Kamila · Wysłany: Sob 16:40, 28 Mar 2009 Temat postu:

Ciasto się piekło, a ona siedziała w oknie i zastanawiała się. Ciągnęło ją do policji, a jak dalej będzie sama to zwariuje. Może złoży tam swoje papiery ?

Kamila · Wysłany: Nie 16:37, 29 Mar 2009 Temat postu:

Spała.

Kamila

Zażyła ciepłej kąpieli, ubrała się bardzo schludnie i wyszła.

Kamila

Mandy właśnie wstała i zaczęła wybierać kreację na ślub Walker-O'Neil.

Kamila

Po 5 latach :
Siedziała sobie na fotelu bujanym na balkonie. Biedaczka, stara już jest.

Kamila

Spojrzała na zegarek. Dan zaraz przyjdzie, a biuro zamknięte, więc wyszykowała się i pojechała do pracy.
[wychodzi Mandy]

Kamila

Nowy dzień :
W ogóle o niej zapomniałam, więc wstała już chyba i pewnie robi sobie coś jeść.

Kamila

Nagle coś mocno ścisnęło jej serce i sparaliżowało kończyny. Upadła i szybko dycha, czuje już nad sobą kosę i śmierć.

Kamila

Zaliczyła zgona

Kamila

[wchodzi Sophia]
Zapukała. Nie chciała wchodzić na chama. Jak Mandy będzie chciała, to sama jej otworzy.

Kamila

Po kilku godzinach stania pod drzwiami nacisnęła klamkę. O dziwo drzwi otworzyły się od razu. Weszła głębiej. Rozejrzała się po mieszkaniu i dopiero po czasie zauważyła Mandy. Od razu podbiegła do niej i sprawdzała jej czynności życiowe.

Kamila

Spanikowała na myśl o tym, że kobieta nie żyje. Była pewna, że da się ją jakoś uratować. Zaciągnęła ją do taksówki, którą wezwała i zawiozła ją do szpitala.
[wychodzi Sophie ze zwłokami Mandy]

Naomi/Missy

/czy mógłby ktoś zmienić nazwę na "Dom Przyjaciół" ?
* * * * * *
[nar]Wszystko już było odnowione. Pod dom podjechały : zielony chavreolet - bus, terenówka ; czerwony ferrari i srebrne volvo. Z pierwszego samochodu wysiadła skromna dziewczyna, z pozoru wyglądająca na wieśniaczkę, ale to nie jest zwykła wieśniaczka... ta dziewczyna ma grację... Z drugiego wozu wysiadają dwie dziewczyny, jedna - mocno podekscytowana, druga patrzy na pierwszą z pobłażaniem. Za to z trzeciego samochodu wysiada pewien przystojniak... Będzie on łamał serca wszystkich młodych pań w okolicy. Każde wnosi swoją walizkę do owego domu.[/nar]
Weszła do środku i zajęła pokój, który już wcześniej ustaliła, że zajmie. Weszła tam, zamknęła się na klucz i się rozpakowuje.

Kamila

- I co laseczki, podoba wam się ? - spytał przystojniak z dziarskim uśmiechem.
- Tak, to był dobry pomysł Kevin. - odpowiedziała Sandy ze swoim słodkim, a zarazem i uroczym uśmieszkiem.
- Dobry ? Ten pomysł był świetny ! Kocham cię za to ! - dodała młodsza siostra, po czym ucałowała starszego kolegę w policzek.

Kamila

- No to ja was zostawię, wy się rozpakujcie i przygotujcie do wieczornej imprezki. - powiedział i wyruszył w stronę miasteczka.
Obejrzała się tylko za nim, po czym zajęła się czymś w ogródku.
A młoda strzeliła focha i poszła rozpakować swoje rzeczy.
[wychodzi Kevin]

Kamila

W końcu i Sandy zajęła się swoją walizką.