Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 15:12, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Pomyślałam.. że może znasz jakiegoś detektywa.. albo kogoś, kto pomorze mi ułożyć wspomnienia w logiczny ciąg.. Ten głos ruszył we mnie coś, czego nie wiedziałam. - mówiła bez ładu i składu Lisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 16:59, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi Jack]
-Lisa! Nareszcie już się bałem.. chodź do domu. - chwycił siostrę za rekę i pociągnął w stronę ulicy.
-Ale Jack, ja rozmawiam z Lynette.
-CHODŹ, bo obiad wystygnie.
[wychodzą Jack szarpiąc za rękę Lisę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Śro 19:07, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Odetchnęła z ulgą
- Pani Scavo ja przyszłam do pani.. w prawie pracy-uśmiechnęła się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Śro 19:36, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jakiej pracy? Zapytała z wielką niechęcią bo ponownie poczuła jaka jest zmęczona. Julie pogadaj z Tomem bo ja nie jestem w stanie rozmawiać o takich drobiazgach. .Lyn wyszła lecz po chwili wróciła: Ok przepraszam że jestem conajmniej wredna ale wcześnie rano obudziła mnie strzelanina a później zaczął się codzienny koszmar z dziećmi. Porozmawiaj o tym z Tomem a... a ja ide spac. Dobranoc.
Tom dzisiaj ty się wszystkim zajmujesz. Ja nie mam zamiaru wstawać do jutra z łóżka. Tak o 20.00 mile byłaby widziana kolacja w łóżku. No dobra to zostawiam was...
Tom patrzył jak Lynette odchodzi a potem lekko załamany z uśmiechem na twarzy zapytał: To o której kończysz te lekcje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 12:09, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi Jack
Jack podchodzi pod dom państwa Scavo i puka do drzwi, o wiele spokojniej niż jego siostra. agląda co jakiś czas przez okno obok drzwi, jakby patrząc czy mieszkańcy domu reagują na to że puka akurat on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Czw 12:53, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Kończe o 2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Pią 0:45, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ok... przepraszam ale.. muszę otworzyc drzwi. Tomowi zaczęły powoli puszczać nerwy.
Otworzył drzwi i nie wiedział, co ma powiedzieć... Z jednej strony chciał w tym momencie rozerwać tego gościa ale z drugiej jego wizyta całkowicie go zamurowała. Po chwili powiedział:
Cze... cze... czego tu chcesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 11:45, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jack uśmiechnął się szeroko:-Chciałem przeprosić za siostrę, ostatnio zachowuję się nieco gwałtownie. - po czym doda dosadniej - Nie powinno się jej brać serio, to może być choroba psychiczna. Dlatego, przepraszam za jej zachowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Pią 20:29, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tom uśmiechnął się ironicznie
-Kto jak kto ale ty nie jesteś wiele lepszy niż ona dlatego nie powinieneś przychodzić do nas... Wiesz co - najlepiej będzie jak już sobie pójdziesz. Ja dobrze wiem komu wierzyć a komu nie dlatego... dzięki.
Tom zamknął drzwi.
Chwilke zastanawial się nad sytuacja ale zaraz przypomniał sobie że w kuchni czeka na niego Julie
Jeśli będziemy mieli tu taki ruch to do wieczora nie dogadamy się - powiedzał żartem Tom. Chcesz może soku? Zapytał
A, kończysz lekcje o 2.00. Narazie mam urlop w pracy więc raczej nie potrzebujemy pomocy bo sobie jakoś radzimy ale gdy wrócę do pracy to Lynette pewnie będzie zadowolona, że bedzie miała kogoś do pomocy.
A będziesz przychodziła tu odrazu po lekcjach czy trochę później? I do której godziny chciałabyś tutaj siedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 21:51, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[Uwaga, kluczowy moment dla fabuły wątku rodziny Jack i Lisa]
Jack czuł się poniżony, rozejrzał się po ulicy, jakieś dziecko bawiło się piłką od kosza. Jack pożyczył piłeczkę i wymierzył prosto w okno domu Scavo powiedzmy że okno jest wybite.
-Nigdy nie zamykaj mi drzwi przed nosem. - Jack odchodzi w stronę swojego domu.
[wychodzi Jack]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 11:17, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- yyy.. poprosze soku-uśmiechnęła się
- a co do godziny to mge przyjść odrazu ze szkoły do 17?
W tym momencie została wybita szyba
- aaa-zaczęła krzyczeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Wto 15:34, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Spokojnie Julie... Tom spojrzał przez rozbitą szybę i zobaczył odchodzącego Jacka. Zaraz załatwie ten problem raz na zawsze! Tom chwicił telefon i dzwoni na policję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Śro 18:16, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tom z podłym uśmiechem na twarzy obserwował jak policja aresztuje Jacka. Zobacz Julie, nasze kłopoty znikają... Nie zauważył, jak Lisa ponwnie przechodzila przez Wisteria Lane do domu innych sąsiadów.
Tom nalał Julie soku. Więc mówiłaś, że możesz przychodzić o 14.00 i wracać do domu o 17.00? Ja się zgadzam. Pozostaje Lynette ale raczej nie będzie z nią większych problemów. Zobaczymy jak długo wytrzymasz z Penny. Wbrew pozorom to tez niezły urwis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Czw 7:20, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Bardzo słodki dzieciaczek, troche się z nią bawiłam na stypie u Pani Mary-Alice... jest milutka i słodziutka, a co do pani Lynette to przekaże pan jej moją propozycje, o nauke nie musi się pan bać wszystko jest w normie-uśmiechneła się i dopiła soku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 20:08, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi Jack]
Jack przychodzi sobie, radosny jako że niedawno co miał rozryk lepszą niż mecz w telewizji. Podszedł do domu, spojrzał na rozbitą szybę i zapukał do drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 8:57, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Julie przeszedły drzeszcze. Całkowicie bała się tego Tobbego. WIedziała jedno. Nie dopuści by skrzywdził mame.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 9:15, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack uśmiechnął się do dziewczyny, po czym krzyknął:
-Tommy, nie wpuścisz sąsiada? Obraziłeś się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Wto 12:06, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tom spojrzał na Jacka przez okno. Jack po chwili zauwazył go i pomachał mu ręką. Tom otworzył okno i krzyknął:
Czego ty tutaj jeszcze chcesz? Co? Ja się obraziłem? Nie skąd ci do głowy przyszła taka myśl. Rozbice szyby w oknie to bardzo miły gest. Gadaj czego chcesz.Nie wiem dlaczego nie siedzisz w areszcie ale już mnie to nie obchodzi. Poprostu zostaw nas w spokoju!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 12:09, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Mam ineres. Doprowadzisz do tego aby moja siostra siedziała w więzieniu, a wierz mi że dostaniesz tyle że przez rok musisz na tyle pracować. - powiedział dosyć cicho Jack, uśmiechając się przy tym tajemniczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 20:41, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[wbiega Lisa]
-Ty gnojku! - krzyknęła biegnąc do Jacka.
-Lisa? Przcież jesteś w areszcie.
-Byłeś tam! Słyszałam Cię! - spoliczkowała brata, ten tylko skrzywił się w grymasie bólu, splunął.
-O czym Ty do cholery gadasz?
-Byłeś w domu Toma, tamtej nocy!
-Ty naprawdę zwariowałaś.. dzwonię na policję.
Lisa przełknęła slinę, spojrzała na Toma -Proszę, nie pozwól mu tego znowu zrobić, błagam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Śro 15:32, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Co? O co wam teraz chodzi? Zapytał Tom i chciał wyjść przed dom zeby się dogadać ale zobaczył, że pod dom Solisów podjeżdża karetka. [Małe cofnięcie czasu ] Chciał pobiec i zobaczyć co się zstało ale przypomniał sobie że przed jego domem stoi morderczyni ukrywająca się przed policja oraz jej brat, którego zachowanie normalny człowiek oceniłby na conajmniej dziwne.
Lisa, Tom to ten człowiek, którego zabiłaś? Więc uważasz, że Jack był tam? Ale masz na to jakieś dowody? A z resztą i tak ci nie wierze, Jack dzwon na policję.
Kiedy Jack czekał aż na komisariacie ktoś podniesie słuchawkę telefonu Tom przypomniał sobie co Jack powiedział mu przed przybyciem Lisy.
"Doprowadzisz do tego aby moja siostra siedziała w więzieniu, a wierz mi że dostaniesz tyle że przez rok musisz na tyle pracować"
Uświadomił sobie, że to wszystko łączy się ze sobą, Jack chciał zamknąc Lisę w więzieniu bo to on popełnił zbrodnie, o którą oskarzona była Lisa. Tom spojrzał na Jacka i z całej siły uderzył go w twarz, wyrwał mu telefon i rzucił na ulice (oczywiście telefon rozpadł się na kawałeczki).
Chcesz ją wrobić! Myślisz że jestem głupi? Po co chciałeś mi płacić za doprowadzenie do zamknięcia Lisy we więzieniu? Ty gnojku... po tych słowach Tom rzucił się na Jacka i pobili się.
Kiedy tak się bili karetka przewożąca ranną Gabrielle Solis przejechała obok nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Śro 18:17, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Co się dzieje z panią Solis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:11, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jack upadł na ziemię, spojrzał z pogardą na Toma-To idiotka! Należało jej się! Ona miała od zawsze wszystko, a ja?
Lisa w myślach już układała epos, jak tu podziękować Tomowi.
-K*rwa! Nawet nie jestem jej bratem! To wszystko było ukartowane, policja podkupiona, chodziło tylko oto aby ona znalazła się w więzieniu - a ja i reszta, spokojnie czerpaliśmy z bogatego konta Lisa Kane - bogatej dziennikarki.
Lisa pokręciła głową, sama nie wierząc w to co się dzieje. -Ty gnojku.
Wtedy Lisa sobie wszystko przypomniała i zaczęła mówić:
-Już wiem.. pamiętam to. - powiedziała cicho.-Kiedy przyjechałam do domu Toma, była już noc. Gdy tylko otworzyłam drzwi, słyszałam jakieś głosy. Pamiętam że jeden powiedział "Prąd". Nacisnęłam instynktownie przełącznk - światła nie było. Zawołałam Toma, oczywiście odpowiedzi nie było. Udałam się na górę, wtedy słyszałam rozmowę. Ten policjant mówił że załatwią to szybko i będzie miał czas zdobyć zaufanie. Wtedy, pamiętam Twój głos Jack - zgodziłeś się z nim. Byłeś tam, ukartowałeś to wszystko. A kiedy ja zaczęłam sobie przypominac, zacząłeś ludziom wmawiać że jestem chora! Jak mogłeś?!
Jack tylko uśmiechnął się ironicznie. -To co, czekamy na gliny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Śro 19:18, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Lisa, mam nadzieję, że nie jesteś zła że tak cię wcześniej potraktowałem. Tom uderzył jeszcze raz Jacka. Teraz poczekamy na policję... Tom wiedział, że to jest bez sensu ale nie mieli teraz innego wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Śro 19:20, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Przeraża mnie to-wystraszyła się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|