Dom rodziny Scavo

Tom S.

Lynett właśnie połozyła Penny do łóżka gdzy ktoś zapukał do drzwi. A to ty, wejdź powiedziałą Lynette kiedy otworzyła drzwi. Przepraszam, że rano tak szybko wyszłam... śpieszyłam się trochę. Tom właśnie pojechał do centrum zadzwonić do osób, do których dzwonił sędzia... Zabrałam rachunek który znalazłaś ale oddam ci go jak tylko przyjedzie Tom.

Seniorita-Qabi

Dobrze, nic się nie stało. Mama nadzieje że Tom szybko wróci powiedziała powoli siadając na sofie

Tom S.

Lynette spojrzała przez okno: Właśnie przyjechał powiedziała. Po krótkiej chwili Tom był już w domu. Spojrzał na Gabrielle i bez przywitania się powiedział: Jeden z tych numerów to numer Lisy Kane

Seniorita-Qabi

Wiedziałam powiedziała masując nogę

Tom S.

No ale co mówiła? Zapytała Lynette. Nic włączyła jej się poczta głosowa... ale teraz was zaskocze bo to nie najważniejsze. Inny numer był do kanceliari Willard & Marson. Więc to możemy sobie chyba odpuścić. Jeszcze inny numer doprowadził mnie do policjanta - Jeff Winston - tak on się nazywał. I teraz najważniejsze - ostatni numer... Gdy zadzwoniłem telefon odebrał jakiś facet... Wiecie, taki którego nikt nie chciałby spotkać. Jego głos już mnie nieźle przestraszył. Powiedział, że on wysłał ludzi żeby sprzątneli sędziego... Musiałem uciekać z tej budki, po powiedział że Winston - ten policjant - namierzy mnie. Ale tu mnie już raczej nie znajdą... Więc to pewnie nie jest taki "dobry" policjant. Ciekawe dlaczego ten koleś wysłał ludzi żeby zabili sędziego. Lynette spojrzała tylko na Gaby...

Seniorita-Qabi

Mogłam ja zdzwonić, jeszcze się coś stanie nie daj boże powiedziała smutnym głosem cały czas masując nogę

To teraz musimy iść na Policję ... ale powiem że to ja się tam włamałam, nie będę wam robić kłopotów a ja się jakoś wybronię uśmiechnęła się sztucznie

Tom S.

Lynette powiedziała: Wydaje mi się że to nie jest dobry pomysł... Bo nie mamy dowodów. A po drugie nawet jeśli mielibyśmy dowody to i tak dowiedziałby się o nas ten Winston i byłoby jeszcze gorzej.... Tylko na razie nie mam innego planu.

Seniorita-Qabi

Jak chcecie ja i tak zaraz jadę do lekarza powiedziała zaciskając wargi z bólu

Tom S.

Lynette spojrzała trochę dziwnie na Gaby a następnie powiedziała: Czy ja dowiem się w końcu co ci się stało??

Seniorita-Qabi

Spadłam ze schodów u Reissa! krzyknęła
Przepraszam, nie powinnam się unosić powiedziała smutnym głosem

Tom S.

Nie przejmuj się... odpowiedziała Lynette. To jak chcesz to jedź do lekarza a my się tu zastanowimy co zrobić...

Seniorita-Qabi

Dobra to przestanie i po boli, wolę posiedzieć u ciebie niz sama w swoim powiedziała smutnym głosem

Tom S.

Ok, no więc co robimy? Zapytała Lynette. Po tym pytaniu nikt przez chwilę się nie odzywał, dopiero Tom zaczął: Może poszukamy czegoś o tym policjancie w internecie??

Seniorita-Qabi

Dobry pomysł uśmiechnęła się lekko

Tom S.

Tom znalazł swojego laptopa, włączył go i uruchomił wyszukiwarkę...

Seniorita-Qabi

Lynn ja już będę szła do zobaczenia pożegnała się z przyjaciółką i wyszła
[WYCHODZI:Gabi]

Tom S.

Ok, to na razie - odpowiedziała Lynette ciągle patrząc się, co Tom znalazł o Winstonie. Widzisz? trochę podejrzany ten koleś. Ok, teraz może sprawdzę kancelarię, do której dzwonił Reiss. A w sumie - jaki to Reiss, możemy już mówić sędzia Kane.

Granmor

[narracja]Pod dom rodziny Scavo przyjeżdza taksówka.[/narracja]

[wychodzi z niej..Jack]
Rozgląda się dookoła, wdychając powietrze. Podchodzi do drzwi, zerkając na szybę - czy już mają nową, mają. Zapukał do drzwi czekając na reakcję lekko drętwego Toma. Nie zna się facet na morderstwach.

Tom S.

[Granmor tylko nie to!!! Very Happy

]

Tom otworzył drzwi i... trochę go zamurowało. Po chwili zapytał cicho: Czego ty tu jeszcze szukasz człowieku?

Granmor

Jack uśmiechnął się szeroko:
-Czesc, Tom, miło Cię widzieć. Szukam pokoju do wynajęcia, może masz wolny?

Tom S.

Gadaj czego chcesz i spadaj stąd. Albo wiesz co? Spadaj bez gadania... Będzie szybciej - odpowiedział Tom.

Granmor

-Niczego, twardzielu. Chciałem się przywitac, teraz zamieszkam w Fairview i nie będę z niego uciekać. Słyszałem od przyjaciół, że mieszka tutaj moja ukochana siostra. Jak Ci się chce to możesz ją ostrzec.

Jack wycofał sie o kilka kroków-Pa.

[wychodzi Jack]

Tom S.

Jaki kretyn - krzyknął Tom do odchodzącego Jacka. Wrócił do domu i opowiedział o wszystkim Lynette, a ta zadzwoniła do do Gaby...

Seniorita-Qabi

[Ding! Dong]
Stoi przed drzwiami Gabi

Tom S.

Hej, jestes nareszcie - powiedziała Lynette kiedy otworzyła drzwi. Wejdź... No więc odrazu opowiem ci wszystko: Jack tu był!!! Powiedział że zamieszka w Farview! Ale to nie wszystko... Powiedział że Lisa też jest w Farview i mieszka gdzieś tu!