Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Dom rodziny Scavo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 19:55, 01 Lis 2007    Temat postu:

Madaleine przechodząc przez ulicę usłyszała 3 strzały, po czym postanowiła popędzić sąsiadom z pomocą.
Otworzyła drzwi i wbiegła do salonu, po czym ujrzała nieżyjącego Joego i rannych Lynette i Toma na ziemi.

- O mój Boże...!
Madaleine chwyciła za swoją komórkę i zadzwoniła natychmiast po karetkę.
-Tak! Dwoje rannych, mężczyzna i kobieta! Szybko! - pomimo tego, że nie znała sąsiadów bardzo się o nich martwiła, z każdą sekundą była coraz bardziej poddenerwowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 20:02, 01 Lis 2007    Temat postu:

[ Nie widziałem, że dzwonisz po karetkę... ale luz xd Wink
Najwyżej przyjadą dwie... zresztą Madaleine o tym nie wiedziała Wink Razz ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pią 13:57, 02 Lis 2007    Temat postu:

Dziękuje za pomoc... powiedział Tom. Dzwoniłem już po karetkę ale chyba jednak będą potrzebne dwie... I jesli by pani mogła, niech pani zadzwoni na policję, że by zabrali... (Tom wskazuje na leżące ciało) to z naszego domu...

[narracja]Po chwili przyjeżdzają dwie karetki, jedna zabiera Lynette, druga Toma[/narracja]


EDIT:
[I możemy uznać, że chłopcy pojechali już do szkoły a Penny zabrał ktoś z karetki i jest w szpitalu...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Bohater/ka serialu



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 17:30, 02 Lis 2007    Temat postu:

[ Okej Wink A policja juz zabrała Joe Very Happy A Madaleine ... jedzie z Wami, jeśli może... Zresztą nie macie nic do gadania taki ona ma charakter Razz Wink.
Więc ROZDZIAŁ : Strzelanina domowa. ZAMKNIĘTY.
Teraz Szpital. Razz

Nikogo nie ma w domu Very Happy ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 0:56, 02 Gru 2007    Temat postu:

[Wchodzi: Lynette i Tom - i chyba Penny bo jak widze we wcześniejszych postach to ona była z nimi xD]


Kiedy Lynette otworzyła drzwi do domu zobaczyła panią McCluskey oraz swoich synów! Mamo, jesteś wreszcie krzyknął Preston. Martwiliśmy się o Ciebie! Jesteś już zdrowa? Tak, odpowiedziała Lyn uśmiechając się - Nic mi już nie jest - dodała.

A za tatą nie tęskiniliście? zażartował Tom - Tęskiniliśmy!- odpowiedzieli wszyscy na raz, lecz jakoś dziwnie poważnie.


Lynette podziękowała pani McCluskey za pomoc oraz opowiedziała jej o wszystim co się stało przed południem... Gdy Karen wyszła z domu zajęła się tym, czym zwykle zajmowała się o tej godzinie - swoimi dziećmi. Starała się nie myśleć o tym co się tu dzisiaj wydarzyło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 23:27, 08 Gru 2007    Temat postu:

....::::Tydzień później - niedziela::::....

W sypialni o 7.00 zadzwonił budzik.
-Cholera, jest niedziela, po co włączyłaś budzik? Krzyknął Tom do żony.
-Nie podnoś głosu - muszę jechać do pracy.
-Do pracy? Dzisiaj? Zapytał Tom siadając na łóżku.
-Tak. Wczoraj skończyło mi się zwolnienie lekarskie.
-Ale ty nigdy nie pracowałaś w niedzielę.
-Daj spokój, pamiętam jeszcze w jaki dni tygodnia chodze do pracy - Lyn rzuciła poduszką w Toma. Chodzi o to, że Ed nie radzi sobie w firmie i chce mnie tam widzieć już dzisiaj.
-Nie możesz mu wytłumaczyć że masz rodzinę z którą chciałabyś spędzić niedzielę?
-Oczywiście że mogę, a on pewnie się zgodzi i puści mnie do domu... Tylko że potem doda żebym tu nie wracała. Daj spokój - kolejną niedzielę spędzimy razem.
- No dobra, ale przynajmniej wróć szybko.
- Postaram się.

Lynette ubrała się, przygotowała wszystkie niezbędne rzeczy do pracy (dokumenty itp.) i po chwili wyszła z domu

[Wychodzi: Lynette]

Tom również się ubrał i zrobił śniadanie dla dzieci, które po chwili zjawiły się w kuchni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 10:12, 09 Gru 2007    Temat postu:

[narracja]No i Lyn równiez dostała list-zaproszenie xD.[/nar]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 12:03, 09 Gru 2007    Temat postu:

[Ale ona ma być tam o jakiejś konkretnej godzinie? Czy to jest obojętne kiedy ona tam pojedzie?]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 15:34, 09 Gru 2007    Temat postu:

[Po prostu ma się zjawić rano, dzisiaj xD]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 19:42, 09 Gru 2007    Temat postu:

[Ok xD Mogłeś dać wcześniej ten list to bym nie wysyłał jej do pracy Razz ale zaraz ją ściągnę do domu xD]

-Tato, możemy iść do Johna pograć w piłkę? - zapytał Parker, kiedy wszyscy zjedli już śniadanie.
- No pewnie, tylko wróćcie na obiad.
- Super! Dzięki tato - odpowiedzieli wszyscy na raz i wybiegli z domu a Tom zaczął sprzątać po śniadaniu. Po chwili do domu wbiegł Preston:
-Tato, w skrzynce był list - podał list Tomowi
- Dzięki, a teraz biegnij bo nie dogonisz braci.
Preston wybiegł z domu a Tom przeczytał list, po czym zadzwonił do Lynette żeby poinformować ją o tym zaproszeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Pon 17:45, 10 Gru 2007    Temat postu:

[Wchodzi: Lynette]

Kiedy Tom czytał gazetę z pracy wróciła Lynette
-Hej, wiem że prosiłem Cię żebyś przyjechała wcześnie ale nie sądziłem że mnie posłuchasz
-Gdyby nie ten list byłabym tu za kilka godzin, a tak jakimś cudem pzekonalam Eda i puścił mnie na to spotkanie - odpowiedziala Lyn
- List? Jaki List?.... Czekaj, masz na myśli ten list który dzisiaj dostałaś? To znaczy ze masz zamiar jechać do tego hotelu?
- Tak, a czemu miałabym tego nie zrobić?
-Wiesz, myślalem że... nie wydaje Ci się to trochę... podejrzane?
-Co? W ogóle o co Ci chodzi?
-Dobra, nie wazne... Ale ja bym tam nie pojechał.
- Daj spokój, wrócę za jakiś czas - po tych słowach Lyn poszła do sypialni, przebrała się,wyszła z domu i pojechała do hotelu.

[Wychodzi: Lynette]

Tom dalej czytał gazetę lecz nie podobała mu się ta cała sprawa z tym spotkaniem w hotelu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 17:12, 29 Gru 2007    Temat postu:

---Wtorek---

Kolejny dzień rozpoczyna się jak większość pozostałych... Lynette budzi się, ubiera się itd. Po chwili wstaje Tom - chwile rozmawiają. Lynette wychodzi z sypialni i szuka wszystkiego, co potrzebne jej jest do pracy. Tom ubiera się itd. i zaczyna robić śniadanie dla dzieci, które chwilę później pojawiają się w kuchni. Lynette szybko coś zjadła i wyszła z domu. Wsiadła do samochodu i pojechała do pracy.

[Wychodzi: Lynette]

Chłopcy wychądzą 10 min później i jadą do szkoły szkolnym autobusem... A Tom zostaje w domu z Penny, która jeszcze śpi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tom S. dnia Sob 17:13, 29 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Sob 19:15, 29 Gru 2007    Temat postu:

Tom wypił kawę, zjadł śniadanie, przejrzał newsy w gazecie i włączył telewizor.... Padło na stację ABC...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom S.
Bohater/ka serialu



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Nie 19:34, 30 Gru 2007    Temat postu:

Nie intersował go ten program ale oglądał bo rano i tak nie ma niczego ciekawszego w telewizji. Nie interesował go dopuki nie padło w nim słowo "Farview". Wtedy dopiero bardziej zainteresował się tym programem. Jednak kobiety, o której była mowa, nigdy nie widział...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:07, 02 Sty 2008    Temat postu:

[wchodzi: Shannon]

Zatrzymała się przed jakimś domem. Na podwórku przed nim wszędzie walały się jakieś zabawki. Normalnie nigdy, by tutaj nie zajrzała, ale w takim wypadku...
Ruszyła do drzwi frontowych. W tym samym czasie jakiś dzieciak przebiegł jej drogę, a ona zakręciła się na pięcie i upadła z hukiem na wózek dla dzieci.
- Cho... - w ostatniej chwili się powstrzymała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Śro 22:08, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 22:27, 02 Sty 2008    Temat postu:

Przybiegł Porter.-CHCE PANI ZOBACZYĆ JAK JEM BŁOTO?! - spytał skacząc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:07, 02 Sty 2008    Temat postu:

Popatrzyła na niego zdziwiona. Ona tu leży w jego wózku, a on proponuje jej oglądanie tego, jak je błoto?
- Nie bardzo mały - uśmiechnęła się krzywo, próbując wstać. Niestety, na szpilkach było to dość trudne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 23:09, 02 Sty 2008    Temat postu:

Opchnął ją na tn wózek ponownie. -SZKODA! Parkr mówi że robię to świetnie, że aż widać jak połykam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:17, 03 Sty 2008    Temat postu:

Wredny bachor... Zaraz. Czy on powiedział, że ma brata? O nie, z pewnością nie chciała go poznać.
- Byłbyś tak uprzejmy i przestał mnie popychać? - warknęła w końcu nadal próbując się podnieść. Że też musiała założyć te szpilki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
DIVA



Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 16:48, 03 Sty 2008    Temat postu:

Dziecko przestało popychac,poczekał oaż duża Pani sie podniesie i na nią naskoczyło, przez co znowu wylądowała na wózku.
-Hahahaha! Nie użyłem rak! - powiedział radosnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:58, 03 Sty 2008    Temat postu:

Tego było już za wiele...
- Uważaj, żebym ja zaraz nie użyła - mruknęła uśmiechając się wrednie do dzieciaka - A teraz złaź ze mnie! - i jak tu się nie denerwować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:09, 03 Sty 2008    Temat postu:

[Wchodzi:Veronica]
Zobaczyła dziecko nabijające się z kobiety. Wyjęła z torebki lizaka i dała go dziecku. Pomogła wstać kobiecie, podała dłoń i powiedziała:
-Veronica Tons.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Future Lover dnia Czw 18:09, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:46, 03 Sty 2008    Temat postu:

Ta kobieta uratowała życie bachorowi. No, a przy okazji cały plan Shannon...
- Shannon Rutherford - podała jej dłoń - Dzięki za ratunek - uśmiechnęła się poprawiając włosy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Czw 18:46, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Future Lover
Buffalo Bill
Buffalo Bill



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:54, 03 Sty 2008    Temat postu:

Veronica również się uśmiechnęła i zapytała:
-Wiesz kto tu mieszka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:00, 03 Sty 2008    Temat postu:

- Nie bardzo - znów się uśmiechnęła - Właśnie szłam się przywitać, kiedy... - tu urwała - Sama wiesz - posłała dzieciakowi spojrzenie świadczące o tym, że nie bardzo go lubi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna ->
Wisteria Lane
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 24 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin