Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 19:43, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Zbywasz mnie... zadzwonię !
Karl oddalił się w stronę innych domów na Wisteria Lane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Czw 9:14, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Podeszła do mamy-Ostatnio jest przewrażliwiony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:34, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Objęła córkę ramieniem.
- Słyszałaś co mówił o Brandi? Jak może udawać, że nie pamięta kobiety, dla której nas zostawił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pią 10:05, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Właśnie to do niego niepodobne, a pozatym rzucał się na ciebie jakbyś była jego własnością-wtuliła się w mame.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:37, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki, że nie poszłaś z nim, mała - powiedziała, przytulając córkę. - Czułaś kiedyś, że jestem złą matką? - nie mogła, po prostu nie mogła o to nie zapytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:19, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zanim Julie odpowiedziała, Susan rozdzwoniła się komórka.
- Poczekaj, twoj ojciec dzwoni... - westchnęła i odebrała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 9:47, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-ok-odpowiedziała szybko i zaczęła zdrapywać soie lakier z paznokci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:36, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Julie, chodź do domu, jeśli z twoją sypialnią coś nie tak, będziesz spała u mnie - powiedziała, kończąc rozmowę. - Gabi, już późno, lepiej idź odpocząć, albo jeśli nie chcesz spać sama w domu, możesz zostać u nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 17:39, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z laptopem w ręku weszła do domu a potem do pokoju-Jest cały-uśmiechnęła się lekko i powróciła do pisania.-Co do twojego pytania to uważam cię za świetną matke, nie miej wątpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:50, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[nar]Posiedziały jeszcze i poszły spać. Następny dzień upłynął im prawie w całości na porządkach.[/nar]
[bo mamy kolejny dzień i wieczór, miniprzeskok ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 10:22, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[wporządku]
Julie znowu dorwała się do laptopa i rozmawiała z Danielle. Przeglądałą oferty turystyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:05, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Susan w końcu ogarnęła jako tako dom. Usiadła na kanapie, z kieliszkiem wina w ręce, żeby się zrelaksować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 13:16, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Mike z rajstopami w kieszeni]
Podszedł do drzwi i zadzwonił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:23, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Odstawiła kieliszek i otwarła drzwi. Z miejsca się rozpromieniła.
- Mike! Jak dobrze cię widzieć - stwierdziła głupio, bo przecież Mike mieszkał nie dalej jak po drugiej stronie ulicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 13:38, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Cześć Susan - powiedział i wykonali taki dziwny taniec w drzwiach - coś w stylu: "wejdź - o, dziękuję to miło z twojej strony - o, przepraszam, tędy - ups, nie chciałem nadepnąć ci na nogę - nie ma sprawy... czekaj, odsunę się, to wejdziesz - dzięki!". [Jakże obrazowo...]
- Ja przyszedłem w zasadzie głównie po to, żeby oddać ci TO - po tych słowach wyjął z kieszeni rajstopy Sus. - Ale to jest tylko oficjalna wersja. Nieoficjalna brzmi: Musiałem cię zobaczyć - i uśmiechnął się błogo, jako, żę swego celu dokonał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:40, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zrobiła zakłopotaną minę.
- O... Musiałam zapomnieć... To cholerne trzęsienie, wiesz byłam strasznie roztrzepana - powiedziała, jakby roztrzepanie było czymś nowym u Susan. - Ale nie musiałeś przynosić, wzięłabym je, przy... następnej okazji - uśmiechnęła się flirciarsko, biorąc jednak rajstopy. - Napijesz się czegoś? - zapytała uprzejmie, sadzając Mike'a na kanapie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 13:49, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na zegarek.
- Wiesz, mam pomysł. Skoczę po ciasto - trochę jeszcze zostało i nawet jadłem dzisiaj, było całkiem niezłe - a Ty w tym czasie zrób kawę. Co ty na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:52, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Świeetnie - uśmiechneła się. Niestety, ona nie mogła zaproponować domowego ciasta, nawet jesliby bardzo chciała. - Tylko wróc zaraz - dodała, puszczając mu oczko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 14:08, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- No nie wiem, nie wiem... - też puścił do niej oko.
[wychodzi Mike]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:12, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
W czasie kiedy Mike'a nie było, zrobiła kawę obojgu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 14:15, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Mike]
Wszedł bez pukania, uśmiechnął się, poszedł do kuchni pokroić ciasto i położył je na jakimś ładnym talerzu. Siadł na kanapie i napił się kawy.
- I jak po trzęsieniu? - zapytał głupio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:20, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak widać, ogarnęłyśmy trochę dom - odparła. - Nie było źle, tylko że mojemu ex chyba coś odbiło i wczoraj koniecznie chciał, żebyśmy z Julie zamieszkały u niego. Zasłoniłam się tobą, nie masz nic przeciwko? - zapytała upijając łyk kawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 14:22, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Julie usłyszała głoś Mike Delfino. Uśmiechnęła się pod nosem i dalej myszkowała w internecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 14:28, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Skąd! A proszę Cię bardzo, zasłaniaj się mną w każdej sytuacji [biedny, nie wie, w co sie pakuje... ] - zawołał radośnie.
- Co na to wszystko Julie? - zapytał jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:33, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Julie na szczęście jest po mojej stronie. A było w czym mnie bronić. Wyobraź sobie, że ten pajac zaczął mi wytykać, że nie jestem dobra matką i szukam tylko okazji żeby spotykać się z toba, zamiast zajmować się Julie - perorowała, wymachując ręką, w której trzymała łyżeczkę. Po chwili łyżeczka wyślizgnęła się z jej dłoni i poleciała pod stoł. Schyliła się, żeby ją podnieść i uderzyła głową w blat.
- Aaau - jęknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|