Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 16:13, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Wymagająca praca, rozumiem to. - powiedziała z uśmiechem rozglądając się po domu. Po tym co było wokół, nie widziała nic co mogłoby wskazywać na to że jest niezbezpieczny. Poza tym, życie nauczyło ją że mordercy dobrze sięmaskują. "Cholera, Ann, przestań w każdym widzieć mordercę." - powiedziała do siebie w myślach po czym głośno. -Więc, Max, skąd jesteś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 16:18, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Z Nowego Jorku. - odpowiedział. - Dziewczyno bez imienia. - uśmiechnął się wesoło. - Napijesz się czegoś? I can make one kick ass chocklate. - zaproponował. - Ale mam też piwo. - i wytarł sobie twarz ręcznikiem. - A co do pudeł, to po prostu jeszcze się nie zadomowiłem. Cholera wie, czy nie będę musiał stąd wyjeżdżać za chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 16:22, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Sorry, zapomniałam się przedstawić. Gapa ze mnie. - uśmiechnęła się.-Aaa.... - prawie by powiedziała "agent".-Ann Shepard, mieszkam w domu po Patrick Hadley'u. - pokazała biały dom na początku ulicy, powiedzmy że z jakiegoś okna było go widać.[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 16:47, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Oh that's nice... - uśmiechnął się, a potem pokręcił głową. - Nie mam zielonego pojęcia kim był Patrick Hadley. - rozbawiła go ta sytuacja. - Hej, dasz mi chwilę? wezmę szybki prysznic i przebiorę się i zaraz będę na dole z powrotem. Czuj się jak u siebie, okej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 16:55, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ann pokiwała tylko głową i usiadła sobie gdzieś zakładając nogę na nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 17:19, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dom wyglądał na w pełni umeblowany, na ścianach nawet znajdowały się czarno-białe zdjęcia dużego formatu, głównie akty, ale nie tylko także twarze, których Ann nie znała. Wszystko urządzone w eleganckiej prostocie. Żadnych zbędnych mebli, wręcz tylko to co niezbędne i dużo światła. Trochę roślin i wszędzie pełno kartonów z książkami i płytami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 17:22, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No to Ann wstała i oglądała sobie z bliska te zdjęcia aktów. Wydawały jej się interesujące, pierwszy raz widziała takie w jakimś domu ot tak powieszone na ścianie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 17:45, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Max zbiegł za chwilę z góry już w dżinsach, dopinając koszulę. Włosy miał jeszcze wilgotne, ale widać nie przeszkadzało mu to zbytnio. Zobaczył Ann zainteresowaną zdjęciami. - Moja siostra. - dopiero po chwili zdał sobie sprawę z tego, jak głupio to zabrzmiało. - Je robiła! - więc szybko wyjaśnił. Podszedł do kominka i zabrał się za rozpalanie go. Trzeba było ogrzać nieco dom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 18:20, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ann spojrzała znowu na te fotografie z uśmiechem. -To fajnie. Twoja siostra została w NY?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 18:32, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie... Ona pewnie siedzi w Newport Beach, albo w Berkeley u moich rodziców. - wyjaśnił, a kiedy ogień na kominku zaczął trzaskać usiadł na kanapie. - Czym się zajmujesz Ann Shepard? - zapytał - I na pewno nie chcesz się czegoś napić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 18:36, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Jestem... no dobrze, i tak się tego dowiesz z jutrzejszej gazety - agentką FBI. - powiedziała przenosząc wzrok na niego. -Nie, dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 18:38, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Wow... - powiedział ale bez większych emocji. Wręcz tak, jakby to było najzwyklejszą rzeczą na świecie. - I mieszkasz tutaj? Fairview potrzebuje agentów FBI? - zapytał zaciekawiony. Powoli zaczynało wyglądać na to, że pomylił się co do przyjazdu tutaj. Agentka FBI, wcześniej psychol, który postrzelił Brooke... No z drugiej strony Brooke. Dla niej warto byłoby dać się postrzelić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 18:40, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Zaufaj mi, potrzebuje równie mocno jak NY. - powiedziała z takim tajemniczym uśmiechem.-Ale nie ma co się martwić... cztery godziny temu posłałam do piachu tutejszego psychola.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 19:05, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Max przełknął ślinę, ale zaraz obrócił wszystko w żart śmiejąc się wesoło. Cóż, nawet gość, do którego strzelano w Iraku ma prawo nie wierzyć w to, że świat na około niego jest paskudny i zły. - Widać mu się należało. - powiedział ciągle nie będąc poważnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:08, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ann tylko na niego spojrzała. -No ale dość o mnie, opowiadaj lepiej czym Ty sie zajmujesz. - no bo przecież nie będzie go "zanudzać" tym że muzyk który kiedyś tam się przeprowadził do Fairview, został oszpecony i mścił się jako psychopata. XD I to w jego dawnym domu własnie mieszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 19:12, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja mam tutaj urlop... Pracujący. - uśmiechnął się. - Wróciłem niedawno z wyprawy po Maghrebie i Bliskim Wschodzie. Zbierałem materiały do mojej nowej książki i tutaj mam zamiar ją napisać. - wyjaśnił. - Taki pomysł, każdą nową książkę staram się pisać w innym miejscu. A potem zawsze wracam do Nowego Jorku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:16, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Pisarz...wow. Na Wisteria lane mieszka Sawyer Ford, może go kojarzysz. Też jest pisarzem i to całkiem dobrym, a raczej był kiedyś. - w Fairview jest dużo "upadłych" gwiazd, Patrick, Sawyer, Julie. XD Jedynie Brooke trzyma fason.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 19:21, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Ach, mój konkurent... Pamiętam dobrze, jak mój debiut przegrał z jego książką walkę o pierwsze miejsce na liście bestseller... - urwał, bo uznał, że wyjdzie na snoba. Machnął ręką. - Gość przecież "zaginął" i zniknął ze świata showbiznesu. - zauważył. - Ciekawe, że akurat przywiało mnie tutaj, gdzie jego. Na pewno odwiedzę go w przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:23, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Może i konkurent ale... - zawahała się po czym uśmiechnęła jakby szczerze. -Wiesz, moja praca pomaga na obserwacji. Ci ludzie nie wiedzą, a raczej nie wiedzieli że zawsze byłam w pobliżu i wiem wiele. Myślę że fajnie by było jakbyś z nim po prostu pogadał, nie jest z nim najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 19:27, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Max zmarszczył brwi. Rzeczywiście szkoda było gościa, który pisał tak dobrze. Kiwnął głową - I will... O ile nie zastrzeli mnie, jak pojawię się przed jego drzwiami. Był moment, kiedy prowadziliśmy regularną wojnę... Medialną. - uśmiechnął się. - Co się z nim dzieje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 19:30, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Żona przejęła posadę właściciela gazety po swoim zmarłym przyjacielu no i to poniekąd ich poróżniło. On zawsze uważał ze pracuje za dużo. - skrzyżowała ręce na piersiach. -No i wiesz... w tym momencie po prostu było już źle, nie pozbierał się zbytnio od tamtej pory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 19:57, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Pije? - zapytał z wyraźną troską, niby nigdy nic ich nie łączyło, ale poczuł się w jakiś sposób odpowiedzialny za tego gościa. W końcu to jego kolega po fachu. Dobry pisarz, szkoda, żeby się zmarnował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 20:03, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Popija, ale nie nałogowo. Co to, to nie. - dopowiedziała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii

Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Sob 20:38, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- To chyba nie jest z nim aż tak źle... - zauważył. - Ale nie martw się, na pewno do niego zajrzę. - uśmiechnął się. - Dużo wiesz o sąsiadach. Nawet jak na agentkę FBI.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 20:40, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Staram się być dobra w tym co robię. - oznajmiła z uśmiechem. -Teraz mam trochę czasu dla siebie, więc też z niego będę chciała skorzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|