Dom Thomasa Trzmiel Na SPRZEDAŻ

Nina

/no ba xD zaraz zmykam xDD i ten... tylko nie per 'słitasku'! xDD
Odwzajemniła pocałunek, obejmując go za szyję i mrucząc mrmr

Granmor

[no dobrze...powstrzymam sie... XDDDD]

No to ten..no to on zatopił swoje dlonie w jej włosach czy coś i ciągle ją całował, po chwili jedną z dłoni włożyl do kieszeni skąd wyciągnął Największego Przyjaciela Mężczyzny...... nie chodzi o tabletki.

Nina

/znowu zgon, lalala xD
No to panna Claire vel Maggie ściągnęła z niego koszulkę i spodnie też, żeby nie zostawać nago sama, bo razem zawsze raźniej, howgh. xD

Granmor

[narracja]No i wiadomo....nie jestem A..no by pisać szczegółowo co tam robili xD. Narracyjnie powiem, że robili sporo.[/narracja]

Nina

A potem filmowo Maggie zapaliła papierosa 'po' i sobie leżeli xD

Granmor

A Gerard sobie filmowo powiedział.-That..was....you're....wow. - i kręcił tak głową na boki jakby w transie.

Nina

//LOOOOOL. Bardzo Grejsowo xDDDDDDDDDD
- Yeah, you too - odparła rozleniwionym głosem.

Granmor

Gerard uśmiechnął się do niej. -Więc co teraz robimy?

Nina

- Biegamy nago po ogródku? - rzuciła z uśmieszkiem. - Idziemy straszyć sąsiadów? Polujemy na ślimaki? Sadzimy ziemniaki?

Granmor

-Instalujemy kablówkę? - podsunął w podobny sposób.

Nina

- A nie sądzisz, że na gówno na kablówka, skoro nie mamy telewizora - spytała z uśmieszkiem i zgasiła papierosa w puszce po coli, która gdzieś tam się zawieruszyła.

Granmor

-Telewizor bez kablówki to gówno, więc jeśli go kupimy po kablówce, to nie będziemy narzekać na gównianą telewizję. - uśmiechnął się delikatnie.

Nina

- Jeśli chcesz telewizor, kupimy go - odparła. Ona nie przepadała za takimi rozrywkami. Jedyne, co lubiła, to słuchać muzyki. - W końcu nie możemy narzekać na brak kasy - uśmiechnęła się krzywo.

Granmor

-Mm, no tak. - zaśmiał się.-Ale łóżko chyba bardziej się przyda.

Nina

- Nie widzę przeszkód, żeby zrobić większe zakupy - wzruszyła ramionami, unosząc się na łokciu.

Granmor

-Za to ja widzę. - mruknął i zrobił podobnie by ją widzieć. -Co powiesz na dójkę nieznajomych szastających grubą kasą w galerii?

Nina

- Będziemy kupować to wszystko na raty? - uniosła zabawnie brew. - Rano wejdziesz ty, kupisz łóżko i telewizor. Potem pójde ja, kupię coś tam innego... I tak dalej - znów ten jej kpiący uśmieszek...

Granmor

-Ebay seksowna sprawa. - powiedział z uśmiechem.

Nina

- Czyli wyjdzie na to, że zaczniemy od kupna komputera i podłączenia się do internetu?

Granmor

-Pewnie jest gdzieś tutaj kafejka. - odpowiedział z uśmiechem.

Nina

- Naprawdę chcesz zamawiać meble do naszego dream house z kafejki? - parsknęła. W sumie - niezła myśli. - Kafejki są całodobowe, idziemy?

Granmor

-Sure. - odpowiedział z uśmiechem.

Nina

/jak remontujesz podpis, to daj sobie w końcu takie małe avki *.*

Wstała zatem i zaczęła się ubierać. Na złość, nie znalazła nic poza krótką spódniczką, która służyła jej któregoś razu do kamuflażu i bluzką taką z rękawami do łokcia, zapinaną z przodu.
- God, damn it - mruczała pod nosem, ubierając się.

Granmor

[no kurde, ja mam wysoką rozdzielczość i one u mnie na małe wyglądają xDDDDDDDDDDDD]

On też się ubierał...drugi raz.

Nina

/a u mnie, jak masz taki dlugi podpis, zajebiscie sie strona zacina... czemu masz taka rozdzielczosc? nie wkurwia cie to? XD

A kiedy była ubrana, przeczesała włosy i umalowała tuszem rzęsy. Na nogi założyła jakies obcasy, chociaż nienawidziła takich butów i była gotowa do wyjścia.