Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeanelle
Zdesperowany/a
Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pon 16:43, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
[Przybiega Alex]
Wali do drzwi,
-Halo!? Jest tam kto!?-drże się. I powoli sięgał po kom, by zadzwonić do Damena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MrSiM
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 16:45, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
[narracja]Po chwili Alex zobaczył jak przez okno wybija się jakaś książka. Rebecca rzucała różnymi rzeczami w Helgę, po chwili też widziała Alexa[/narracja]
- Alex, ratuj!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Zdesperowany/a
Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pon 16:46, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Za duzo nie myslał. Porwał w ręce jakiegoś ogrodowego krasnoludka i grzmotnął nim w plecy Helgi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrSiM
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 16:48, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- Spadamy! - oboje szybko wybiegli z domu byle nie być sam na sam z Helgą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 17:20, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taylor Stone, która miała akurat przerwę kilkugodzinną w wizytach pacjentów, postanowiła odwiedzić nowego sąsiada. Puka więc do drzwi, a w rękach trzyma powitalną butelkę wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomas Trzmiel
Nowy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 17:26, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Thomas krzątał się po domu próbując sobie znaleźć miejsce. Wędrówkę po swoim nowym domu, umilał muzyką metalową która płynęła z odtwarzacza. Można by rzec, że cudem usłyszał pukanie do drzwi. Nie ściszając, czy też wyłączając muzyki podszedł do drzwi i otworzył je. Na progu stała czarnoskóra kobieta z butelką wina w ręce.
- Tak? - Spytał zaciekawiony mężczyzna, chociaż domyślał się, o co może chodzić. Ale wolał mieć pewność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 17:28, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taylor zmarszczyła brwi, ledwo go słyszała. Muzyka była bardzo głośna, dlatego gdy się odezwała, mówiła podniesionym głosem - Dzień dobry, jestem Taylor i chciałam przywitać Pana na Wisteria lane! - po czym machnęła butelką lekko, pokazując że coś z sobą przyniosła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomas Trzmiel
Nowy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 17:31, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tak samo jak kobieta, Thomas ledwo ją słyszał. Wziął głęboki oddech i powiedział:
- Proszę wejść do środka! Zaraz wyłączę muzykę. - Po czym zrobił miejsce kobiecie i na wszelki wypadek machnął zapraszająco ręką gdyby kobieta go nie usłyszała. Po czym skierował się do salonu w którym stała wieża i wyłączył muzykę. Wrócił do swojego gościa który stał już za zamkniętymi drzwi. Trzmiel uśmiechnął się lekko i mruknął:
- O wiele lepiej. Może Pani powtórzyć co mówiła przed chwilą?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thomas Trzmiel dnia Pon 17:32, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 17:33, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taylor przez chwilę milczała, bo delektowała się ciszą. Kiedy jednak jej milczenie stawało się powoli dziwne, spojrzała na niego - Chciałam Pana przywitać na Wisteria lane - podała mu butelkę wina, po czym rozejrzała się po mieszkaniu - hm, ciekawie urządzone jak na kolesia, musi mieszkać z jakąś kobietą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomas Trzmiel
Nowy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 17:40, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Thomas dopiero teraz, po wyłączeniu muzyki, dosłyszał co kobieta mówiła przed drzwiami. A więc jego podejrzenia były słuszne, przyszła się przywitać. Więc będzie więcej takich sytuacji. W sumie, nie miał nic przeciwko. Wypadałoby się zapoznać z sąsiadami. Lepiej przecież wiedzieć, kto śpi za ścianą. Chociaż Trzmiel byłby głupcem gdyby uważał, ze po jednej takiej wizycie, byłby w stanie poznać całkowicie człowieka. Ludzi poznaje się całymi latami. Ale przynajmniej będzie wiedział, jak mają na imię. Spojrzał na butelkę wina, uśmiechnął się samymi kącikami ust. Przyjął trunek od kobiety zapraszając ją do kuchni. Podszedł do szafki i wyciągnął dwie lampki. Nie pytając swojego gościa czy się napije. Zadecydował za nią. Wszak ona nie pytała, czy lubi wino. Otwarł butelkę korkociągiem który wyciągnął z kredensu i nalał najpierw gościowi a potem sobie. Uniósł swoje naczynie mówiąc:
- Za nową, sąsiedzką znajomość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 17:46, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taylor uśmiechnęła się lekko, biorąc od jej nowego znajomego jeden z kieliszków. Wyjrzała przez okno- jakiś samochód typu sedan przejechał przez ulicę, kilkoro dzieci rzucało się śnieżkami - z czasem coraz bardziej lubiła tę okolicę, mimo że czasem znajdowano kogoś martwego, a linie telefoniczne były przecinane. W tym momencie Taylor zastanowiła się, czy jej nowy znajomy wie o złej sławie miasteczka... Podniosła delikatnie ten kieliszek, w geście właśnie toastu po czym napiła się wina -Więc.... Panie nowa znajomość, jak Pan ma na imię? - zapytała odkładając kieliszek na kuchenną szafkę i znów spoglądając w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomas Trzmiel
Nowy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 17:51, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dopiero po pytaniu czarnoskórej kobiety przypomniał sobie, że się nie przedstawił. Cóż za wpadka.
- Nazywam się Thomas. Chociaż wszyscy znajomi mówią na mnie Hummel. W każdym bądź razie mówili, zanim przeniosłem się tutaj. - Poprawił się szybko i skinął głową kobiecie.
- Czy nie będzie zbyt dużą śmiałością, gdy spytam gdzie Pani mieszka? Wypadałoby kiedyś odwdzięczyć się za butelkę wina. - Mruknął, uśmiechając się lekko i wskazując palcem na trunek, który stał na blacie kredensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 17:56, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taylor uśmiechnęła się również spoglądając na wino - To drobiazg, Hubble -[i] po tym stwierdzeniu roześmiała się i wyjrzała przez okno, znów na Wisteria lane. -[i]Mieszkam kilka domów stąd, pod adresem..... - tutaj powiedziała konkretny numer domu, po czym znów spojrzała na niego. -Miło mi, Thomas. Jestem Taylor, Taylor Stone - - skinęła delikatnie głową w geście oficjalnego przywitania. Po krótkiej chwili, sięgnęła znów po swój kieliszek wina i napiła się z niego -Więc.... Hummel.... ile przeczytałeś o Fairview, zanim kupiłeś dom?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomas Trzmiel
Nowy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 18:07, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Hummel. - Poprawił spokojnie kobietę, gdy ta przekręciła jego ksywkę. Był już przyzwyczajony, że Amerykanom trudniej wymówić to słowo. Więc podchodził cierpliwie do każdej pomyłki. Na zadane przez kobietę pytanie, zastanowił się chwilę.
- Raczej nie. Rodzice wybrali i kupili akurat ten dom. I muszę przyznać, że trafili. Nie jest strasznie wielki. W sam raz na moje skromne potrzeby. - Wyjaśnił Taylor wyglądając przez okno w poszukiwaniu domu kobiety, mając nadzieję, że nagle zaświeci się na zielono i krzyknie "Tutaj!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:11, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Taylor uśmiechnęła się pod nosem, po czym przełknęła ślinę. Cóż, nie do końca nasza Pani psycholog, była pewna tego, jak ma to przekazać -Tak, to jest piękna okolica ale... - Taylor spojrzała też na ulicę -Dzieją się tutaj różne.... niepokojące rzeczy. Morderstwa - wyjaśniła, po czym uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami. Jak mogła do tego podchodzić tak spokojnie? Taylor nie do końca wiedziała, jak można przekazać że koleś przyprowadził się do dziwnej okolicy. -Powinieneś poczytać o Fairview w sieci, tak będzie łatwiej i bardziej... autentycznie - osądziła w końcu, kiwając przy tym kilkakrotnie głową - tak zdecydowanie powinien zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thomas Trzmiel
Nowy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 18:20, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Hummel zaśmiał się na słowa kobiety. Wszędzie giną ludzie. W każdym miejscu i o każdej porze dnia oraz nocy. Informacja kobiety jakoś nie ruszyła chłopaka.
- b[]Dziękuję za tą informację. Będę na siebie uważać.[/b] - Po czym puścił jej "oczko" uśmiechając się pod nosem. Szczerze? Nie interesowała go ta okolica aż tak bardzo, by o niej czytać. Wszystkiego i tak dowie się od mieszkańców. I te informacje mogą być nawet dokładniejsze niż te w kronikach czy też książkach. Oczywiście, trzeba również odsiewać ziarno od plew. Każdy człowiek ma tendencję do zakrzywiania prawdy. Trzmiel o tym wiedział i brał to pod uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:26, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Powinieneś - rzekła Taylor z uśmiechem, wskazując na niego palcem, po czym machnęła dłonią ze zrezygnowaniem -Ale mniejsza oto, jeszcze się nasłuchasz o tym że to miejsce jest...... nieciekawe. Nie jedna osoba była już ozdobą świąteczną na ścianie Po tym stwierdzeniu, Taylor wypiła do końca zawartość swojego kieliszka i odłożyła go na miejsce - czyli na ten kredens -Opowiedz mi lepiej o sobie, czym się zajmujesz i takie tam - zaproponowała krzyżując ręce na piersiach. Zaczęła mu się bacznie przyglądać, jego zachowaniu i tak dalej - jako psycholog chciała go rozgryźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|