Park...

Juicy ^^

-Chyba mordowanie to tu największa atrakcja, bo słysze to już od drugiej osoby.

miss.

ARoześmiała się.
- No poza tym, to my. Czyli dzieciaki organizujemy sobie imprezy na których dużo pijemy i puszczamy sie na lewo i prawo. Jak na filmach. - powiedziałą to tak, że wyglądało na dowcip xD ale to była częściowa prawda XD

Juicy ^^

-To mi się podoba. Zaśmiał się.

miss.

- No widzisz. Czyli dobrze trafiłam w twój gust...

Juicy ^^

-Mógłbym imprezować cały dzień, tydzień, a nawet miesiąc.

miss.

- Tak? To tak jak moja siostra i ja. Chociaż nie... my robimy jeszcze przerwy na zakupy. O ile mamy jeszcze coś na kartach. Ostatnio limit przestał nam wystarczać. - zaśmiała sie XD bo to w sumie śmieszne było.
- No i ja sie ucze, mimo wszystko. Trzeba umieć połączyć przyjemne z pożytecznym. A więć Milo... skąd do nas przyjechałeś?

Juicy ^^

-Z Londynu. Takie wielkie zadupie. Zaśmiał się. -Niby takie ciekawe miasto ale tam nic się ciekawego nie dzieje.

miss.

- To dlatego masz ten akcent... Ale Europa.... mmmm... fajnie

Juicy ^^

-Taaaa... Europa. Może byc, ale długo w jednym miejscu nie potrafie wytrzymać. Dlatego mieszkam teraz tutaj.

miss.

- Czyli tutaj też nie zamierzasz zostać na stałe?

Juicy ^^

-To się jeszcze zobaczy. Ogółem to ty... jszcze się uczysz?

miss.

- Tak. Mam 16 lat. Chyba Ci to nie przeszkadza co?

Juicy ^^

-Nie... ja mam 20, jakby co... Uśmiechnął się. -Słyszałem, że tu tak mało ludzi mieszka, a teraz widze że jest tu dość dużo mieszkańców.

miss.

- To jest średniej wielkosci mieścina... ale wiekszość mieszkańców siedzi w domach i podgląda sasiadów przez okno... dlatego moze sie wydawać odludnione.

Juicy ^^

-Podglądać sąsiadów... A to... Urwał końcwkę i zaczął się śmiać. -Szykuje się jakaś impreza?

miss.

- Nie wiem... napewno można iść do Ecstasy. Tam zawsze jest impreza.

Juicy ^^

-To fajnie... Będę tam częstym gościem. Zaśmiał się.

miss.

- No widzisz... bo a znam same fajne miejsca.

Juicy ^^

-Ogółem to czym się interesujesz?

miss.

- Muzyka, śpiewam. I moda...

Juicy ^^

-Fajnie. Ja pisze... wiersze itp.

miss.

- romantyk... Ale pokażesz mi jakiś swój wiersz?

Juicy ^^

-Dobrze. Uśmiechnął się i wyciągnął z torby notes, otworzył na jednej z stron i zaczął czytać:

Pewnej nocy majowej
Prawda się skradała.
Do umysłu Kłamcy
Szturmem dostać się chciała.

Czemu tak brutalnie
Na Niego naskoczyła.?
Bo mowa Łgarza
Tylko kłamstwa kryła.

Kłamstwa, kłamstewka,
i duże, i małe,
Od nieprawdziwych uczuć
Do 'Mamo.! Piątkę dostałem.!'

Nikt nie wiedział, ze On kłamał,
Za prawego człowieka Go mieli.
Aż w końcu przyszłą Prawda
I wszyscy się dowiedzieli:

Przyjaciel fałszywy;
Nie kocha; nie lubi;
Jedyne, co robi,
To kłamstwem się chlubi.!

I przykry był los
Tego Kłamcy wierutnego;
On nie chciał prawdy mówić-
Nikt nie chciał znać Jego.

-Jeden z dłuższych. Zazwyczaj pisze dość krótkie.

miss.

- Hm... niezły. Dobry w Tym jesteś...

Arno

/ jezuuu ty to pisałeś ? Very Happy

/