Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:58, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Rutherford - uśmiechnęła się - Shannon Rutherford, jestem... - zatrzymała się - To znaczy, teraz to chyba już byłam tutejszą agentką nieruchomości - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 22:59, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Ous, kupowałam dom u tej kojotki - Britt. Satine York. - skinęła głową jako takie ciepłe i wspaniałomyślne przywitanie. -Jestem siostrą Sarah Wyatt, która spłonęła w swoim domu na Wisterii. - to jako przedstawienie "czym się zajmuje". xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:01, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Britt? - pokręciła głową z dezaprobatą - Strasznie z ludzi zdziera kasę - ta, jakby ona nie zdzierała - A tak... Słyszałam - pokiwała głową. Każdy chyba w Fairview słyszał o rodzinie, która zginęła w wybuchu własnego domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:03, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Satine uśmiechnęła się. -L'argent nie są dla mnie problemem, ale jakość jej usług mnie jednak offense. W Paryżu już miałabyś cały rynek nieruchomości dla siebie. - powiedziała z taką satysfakcją, w sumie niekrytą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:04, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Schlebiła jej w tej chwili.
I guzik ją obchodziło, czy zabiła tego męża, czy nie.
- Nie będę pytała, jak ci się podoba w Fairview...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:07, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Ous, to mała wieś. Charme malutkie domki. Charme malutcy ludzie. My tacy nie jesteśmy Shannon. Jeżeli tylko będziesz potrzebowała pomocy, mów. - powiedziała po czym spojrzała na okno, robiąc przy tym pauzę. - Zawsze Ci pomogę, bo tak robią przyjaciółki. Możliwe że kiedyś, być może nigdy, poproszę Cię o coś w zamian.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:11, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jest tu jeden dzień i już ma przyjaciółkę spod celi.
- Chętnie ci wtedy pomogę - uśmiechnęła się - Kobiety takie jak my muszą sobie pomagać - ta, a co jej zależało. W najlepszym wypadku wyjdzie na wolność za dziesięć lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:14, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Oui, oczywiście. spojrzała na swoją dłoń. -Czy wiesz coś o Patricku H? Nie pytam o musique. Pytam o tego co sprawił, że tutaj jestem. - i tu się pojawił błysk w oku Satine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:17, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Hadley'u? - tak, całe miasteczko chyba go znało - Kolejny świr co to tu się sprowadził - odparła spokojnie - Seryjny morderca. Zaraz... Jak go nazywali? - zatrzymała się próbując sobie coś przypomnieć - Ghostface? Tak, chyba tak - pokiwała głową - Nie żyje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:21, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Satine westchnęła głośno. -Ci mordercy-amatorzy. Zawsze popełniają błędy. - jak mąż jej siostry. A niby dlaczego tutaj była?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:23, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Mieliśmy tu całkiem sporą gromadkę - uśmiechnęła się - Większość z nich gryzie ziemię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:26, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-No dobrze. Czas zacząć działać. Zaraz wracam. - oznajmiła uprzejmie. Zaprowadzono ją do budki telefonicznej, wykonuje swój telefon.
15 minut później.
Wraca. XDDD
-Więc, Shannon. Możesz na mnie liczyć, jako tę która wie co to znaczy kłopotliwy mąż. - znów usiadła. -Chcę byś wiedziała to teraz, bo za dwie godziny stąd zniknę a wtedy możesz się poczuć sama. A taka nie jesteś. - uśmiechnęła się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:33, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Czyli jednak cię wypuszczą - szczęściara - Cieszę się, że jest ktoś, na kogo mogę w tej mieścinie liczyć - bo taka była prawda. Nie miała zbyt wielu przyjaciół...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:35, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Och, kotku, oni nie mają pojęcia że mnie wypuszczą. Za dwie godziny, wyląduje samolot prywatny z Paryża. Na mój koszt, na jego pokładzie będzie komisarz z Paryża. Przesłucha mnie, cóż, nie doszuka się winy i .... voila - wzruszyła ramionami z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:39, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Majętna musiała być.
- To się nazywa mieć wysoko postawionych przyjaciół - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:41, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Którzy mają dużo czasu, na różne sprawy. Pamiętaj o tym. - Satine oczywiście nie była bezinteresowna, ale wiedziała że potrzebuje kogoś tutaj - na miejscu, kto będzie jej przychylny. Nie ma póki co takich osób. -Pracujesz w tej samej agencji co Britt, oui? Ciekawi mnie, czy macie jakiś magazyn..... na rzeczy klientów świeżo po przeprowadzce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:44, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Mamy - uśmiechnęła się - Mogłabym ci go załatwić, ale w tej sytuacji... - westchnęła - Zgłoś się najlepiej do agencji i powołaj się na moje nazwisko - uśmiechnęła się - Pokaż im papiery od tej Britt, wtedy będą musieli ci dać ten magazyn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:46, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-I.... da się jakoś sprawdzić, albo dostać do rzeczy innych ludzi? - zapytała niby od niechcenia. -Chcę przejrzeć rzeczy siostry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:51, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Z tym może być problem... - westchnęła - Gdybyś miała jej klucz... - ta, pewnie gdzieś leży pod stertą gruzów - Rozumiem, że chcesz to zrobić po cichu? - to chyba oczywiste - W takim wypadku opcja ze zgłoszeniem się po te rzeczy odpada, ale jako najbliższa żyjąca krewna masz do tych rzeczy dostęp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 23:54, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Czyli mam poprosić moich francuskich przyjaciół o dłuższą wizytę, oui? zapytała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:57, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Stuk, puk, to szpilki Marlene Parlo. Ze złośliwym uśmieszkiem kierowała się ku celi Satine.
-Satine... Jesteś śmieszna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:58, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie zdążyła odpowiedzieć, bo pojawiła się ta sąsiadka, która chyba nie żyła.
Ale to w tym miasteczku nie problem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 0:00, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Satine spojrzała na swojego gościa. -Cieszę się, że dopisuje Ci humor, Ver. Mam jednak nadzieję że jest on mniej szalony, niż rano - kiedy dobierałaś sobie buty.- zmierzyła Ver z pogardą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:02, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Parsknęłaby śmiechem słysząc tekst o butach, ale się powstrzymała. Nie była w sytuacji, która jej na to pozwalała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:04, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Parsknęła śmiechem. Zauważyła również Shannon i zdziwił ją ten widok. Ona w więzieniu? Chciała zadzwonić do Shannon w sprawie kupna domu. Skinęła tylko głową na powitanie. Wyjęła paczkę cienkich papierosów i wyciągnęła w kierunku Satine.
-Naughty one.-Wzięła jednego papierosa z tej paczki i włożyła do ust. Zapaliła. Bawimy się, że nie ma w tym pomieszczeniu żadnych alarmów pożarowych czy coś.
-Powinnaś być ze mną szczera.-Ver nie lubiła gdy sobie ktoś z nią pogrywa. Nie przeszkadzałoby jej gdyby Satine była seryjną morderczynią albo jakimś zbrodniarzem. Dopóki napływałyby czeki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|