Miejsce koncertu

Future Lover

-Cynthia.-Uścisnęła jego dłoń i w ogóle jego uśmiech ją oczarował.
-Pić?!-Oburzyła się.
-Przecież on już nie pije!

Granmor

-Mała, jaka Ty łatwowierna jesteś. - parsknął śmiechem strojąc swoją gitarę.
-Jesteś sama? - spytał zerkając na scenę.

Future Lover

-Uh...-Wkurwiła się.
I zaraz dopadła ją Julia bo sie rozmowie przysłuchiwała.
-Spokojnie.. Znajdzie sie.
-Tak.. Poza tym jestem tu nowa i nikogo nie znam. Jesteś pierwszy.-Odpowiedziała i spojrzała na scene. Tak cały łeb odwróciła.

Granmor

-Czyżbym miał dzisiaj szczecie? - spytał retorycznie...ją? Ja tak do końca ni9e wiem, spytam Gerrego jak wróci do domu.

Future Lover

I znów spojrzała na niego.
-Szczęście...? można to tak nazwać.

Granmor

Gerry uśmiechnął się szeroko.-Tak jak myślałem.

Future Lover

Ale Cynthia ma mhroooczną tajemnicę. No nic.. Narazie tylko poznaje Gerry'ego. Pokiwała glową.

Granmor

-Może się przejdziemy? - uśmiechnął się Charlieowato.

Future Lover

-Sure.-Odwzajemniła uśmiech.

Granmor

No to rozejrzał się.-Może znasz jakieś dobre miejsca? Ja tu jestem nowy. - mruknął.

Future Lover

-Ja też.-Roześmiała się.
-Może razem zwiedzimy okolice?

Granmor

-Dobry pomysł. - odpowiedział z uśmiechem i w jakąś stronę zaczeli iśc.
[wprowadż gdzie chcesz, tylko błagam, nie pytaj gdzie ja chce XDDDDD]

Future Lover

-Może jest w domu...-Zaczęła głośno myśleć.
-Zapomnij. Nigdzie sie stąd nie ruszamy. Zaraz wchodzimy na scene.
-Możesz zostać jeśli chcesz...
Wkurwiła się aczkolwiek przyjaciółka to jej była i takie tam. I "na maksa wkurwiona" razem z Leną se wyszły.
[Wychodzi:Jelena & Julija]

Nina

Amanda skonczyła poprzednią piosenkę i zagrała ostatnią: http://www.youtube.com/watch?v=JzigDWOweVw

Sara założyła ręce na piersiach i czuła, że zaczyna się robić wściekła.
- Czyli znałeś ją wcześniej?

Sahem

- No przecież wiesz o tym - odparł krótko. Znał ją i to całkiem dobrze. Może aż za dobrze...

Nina

- Teraz tak, ale przedtem jakoś zapomniałeś mi powiedzieć - zgrzytnęła zębami ze złości. Obok nich nagle zrobiło się ciasno i na Sarę wpadł jakiś chłopak. Zanim zdązył przeprosić, już władowała mu łokieć pod żebra, tak że musiał szybko spieprzyć, żeby mu się nie stała większa krzywda. Kiedy chłopak się zmył, zarumieniona na policzkach Sara spojrzała znów na męża.
- I just want you to know - if you want to have secrets - fine! But if you'll ever cheat on me, I'll take Jamie far far away and you'll never see us again. Are we clear? - powiedziała powoli, tonem podobnym do Lynette, kiedy ta mówiła do Toma w serialu.

Arno

Tak, tak, to on, wcale się nie mylicie i przybył na koncert! Stanął sobie gdzieś z boku i słuchał Amandy z uśmiechem na twarzy; niczym się nie przejmował.

candace

Kupiła sobie wcześniej colę i ją teraz akurat piła. Light pewnie.

Arno

Zauważyłem Vienne; podszedł do niej z uśmiechem.
- Hey. - powiedział dość spokojnie.

/kurde poprzerabiałaś wszystkie avki na Jokera! xD Very Happy

candace

/bo on mrau jest

Zachłysnęła się xd O boże i oblała sie trochę, zaczęła wycierać rękę, zakręciła i postawiła picie na podłodze. - Hej. My się znamy?

Arno

- Najwyraźniej nie. - roześmiał się przyjaźnie; no bo się go wystraszyła.

/on jest zajebisty <3.

wczoraj byłem. Very Happy

candace

No trochę tak. - Aha. Ten no... Vivienne jestem, ale mów mi Vienne. - wyciągnęła łapkę.

/ja dzisiaj.

Arno

- Nicolas. - uśmiechnął się delikatnie ściskając jej łapkę, chciał ją w nią pocałować, ale zrezygnował... - Mówią na mnie Nic; ale mów do mnie jak chcesz. - uśmiechnął się; zapamiętał swe imię...

/<3. ściągam rajt nał.

koniec oftopa. xd

candace

- Okej... Nic. - przygryzła wargę i zastanawiała się co by tu dalej, zawsze miała problemy z nawiązywaniem nowych znajomości xd. - Długo już mieszkasz na Wisterii? - nic innego nie przychodziło jej do głowy, takie podstawowe pytanko.

Arno

Problem w tym, że on tego nie pamiętał...Spuścił wzrok. Spojrzał jej po chwili w oczy i dość poważnie powiedział - Nie pamiętam... - słychać było taką jakby bezradność w jego głosie.