Mieszkanie Cameron

miss.

- Baaardzo. Zwłaszcza jak zabijają.

Future Lover

-Są bezlitosne.

miss.

- Może sprzedamy akta jakiemuś hollywoodzkiemu filmowcu i zarobimy masę kasy za nagranie horroru o duchach mordercach.

Future Lover

-O tak. I pojedziemy do Los Angeles i będziemy spać na kasie.-Oj rozmarzył się troche xD No ale cóz. Narazie siedzą w Fairview a po ulicach biega jakiś psychopata xD

miss.

Zaśmiała się XD

Future Lover

Napił się piwa.
-Bezczynność mnie dobija.-Stwierdził po chwili. On chciał żeby coś sie działo sie! xD

miss.

Zgodziła się z nim.
- A najgorsze jest to, że nic nie możemy zrobić. Nic. Tylko czekać aż popełni jakiś błąd.

Future Lover

-Czyli czekamy na następną ofiare.-Bał się tego, bo może np. następna będzie jego była żona.

miss.

- Niestety. - napiła się piwa.
A kiedy w ogóle będzie następna ofiara?

Future Lover

Wieczorem w grze. Tzn. jak w grze będzie wieczór. I też sie napił piwa.

miss.

Łomatko.
I se gadali czy coś XD weź ty napisz o czym bo mnie łeb napierdziela XD

Future Lover

O SEXsie! xD

miss.

Spoko XD
Do części praktyczniej raczej nie przeszli nie? xDD

Future Lover

Oczywiście, że nie xD

miss.

To dobrze XD

Granmor

Nagle, rozdzwonił się telefon.

miss.

Odebrała [?]

Granmor

-Cześć Cameron, mamy niedoszłą ofiarę Waszego mordercy.

miss.

- Serio? niedoszłą? - się ucieszyła XD dziwna.
- Gdzie?

Granmor

No i podał adres tam gdzie Chris się "zatrzymał".

miss.

- Mamy ofiarę. Żyje. - taka podekscytowana poinformowała Steven'a.
Wstała i wyjęła z szafy swoją skórzaną kurtkę. Przyodziała ją.

Future Lover

Uśmiechnął się szeroko co było dziwnym zjawiskiem. Odłożył gdzieś piwo i wstał. xD

miss.

I poszli. Zacznij tam tam xd