Dom Brittany Sims - NA SPRZEDAŻ

Future Lover · Wysłany: Pią 18:29, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Gdzie moge ją znaleźć?-Napił się łyka tej wody czy tam upił łyka. Nie wiem xD

Granmor · Wysłany: Pią 18:31, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Um.... nie wiem. - wiedziała że mieszka w Apartamencie, ale nie chciała by jej teraz uciekł. xDDD. -Wiem że chodzi na jedyny w tym mieście Uniwerek i tam na pewno rano ją Pan spotka. Well done, misja wykonana. Może się Pan...zrelaksować. - uła.

Future Lover · Wysłany: Pią 18:32, 19 Mar 2010 Temat postu:

-A więc Calley studiuje?-Zapytał i zignorował ten wątek z relaksem.

Granmor · Wysłany: Pią 18:35, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Calley? Może w poprzednim życiu. Tak jak ja jestem Jones, tak Twoja "Calley" jest zwana Comą White. - wstała i praktycznie...usiadła na kolesiu. XD

Future Lover · Wysłany: Pią 18:38, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Rozumiem.-A w sumie to co mu szkodzi seks. xD Nie myślał już o Calley. Później o niej pomyśli.

Granmor · Wysłany: Pią 18:40, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Jak dla mnie mało co rozumiesz. - kissnęła go tak baaaardzo namiętnie i potem..................*BIIIIIIIIIIIIIIP*

Godzinę później. xD

Future Lover · Wysłany: Pią 18:51, 19 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiem gdzie był. xD

Granmor · Wysłany: Pią 19:00, 19 Mar 2010 Temat postu:

Jones paliła papierosa. Gdy Jack koloruje rzadko trzyma się krawędzi rysunków. 3krotne wielkie O. XDDDDDD

Future Lover · Wysłany: Pią 19:03, 19 Mar 2010 Temat postu:

Haha. Zaczął się ubierać, bo nie będzie tutaj siedział przeciez.

Granmor · Wysłany: Pią 19:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

A Jones już na niego nie zwracała uwagi. Dostała co chciała. Sfrustrowanie po prostu..zniknęło.

Future Lover · Wysłany: Pią 19:14, 19 Mar 2010 Temat postu:

Zostawił jej wizytówkę i zniknął, znikł.
[Znika]

Granmor · Wysłany: Czw 21:25, 25 Mar 2010 Temat postu:

Jones wstała rano, umyła się wzięła ten dziennik z drugiej wojny światowej i pobiegła na uczelnię. Zje gdzieś na mieście.

candace

/one tu są xd?
[sofa]
Przywlokła sie tutaj. Zapukała w drzwi i zadzwoniła w tym samym momencie.

Granmor

Jones otworzyła drzwi. -Heej.

candace

-Ou, żyjesz. - uśmiechnęła sie tak lekko i wbiła do środka.
- Czemu nic sie nie odzywasz. Jak umrę z przepicia wódki w samotności albo...cokolwiek, to możesz czuć się winna. - wyrzuciła gdzieś tam w salonie na kanape zawartośc swojej torby, tj zdjęcia wszystki wszystkie jakie robiła ostatnio. A jeste świetnym fotografem o. - Musimy wybrać coś dobrego. - będzie robić wystaweeee

Granmor

-Sorry, czytałam ten no wiesz. Pamiętnik. - niedługo dalej będę pisał te flashbacki. XD

candace

Odgarnęła fotki i usiadła. Całkiem zapomniała o tej sprawie. /a ja właśnie kminiłam, że coś to wszystko 'zastygło' xd/
- No tak. Natknęłaś się na coś ciekawego?

Granmor

-Potem Ci poczytam,ok? To jest naprawdę scenariusz filmu. Świetnego, napijesz się czegoś?

candace

Scenariusz filmu? no, to ją zainteresowało.
- jakiegoś soku jak masz. jest jeszcze wcześnie. - usiadła sobie po turecku na tej kanapie.

Granmor

No to Jones przyniosła jej szklankę z sokiem. -Serio, nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam. xD -Ale o tym potem, mów co u Ciebie.

candace

Pokręciła tak głową jakoś.
Poprzewracała tą sterte zdjęć. nie wiem jak to napisać.
- Wybierz pare najlepszych wg. Ciebie. Chcem zrobić wystawę. - nie wiem jak co i gdzie, tak mi nagle przyszło na myśl. xd

Granmor

Jones spojrzała na zdjęcia. -Hm.. no to, to chwilę potrwa. - powiedziała z uśmiechem.

candace

- spoko. - napiła się soku i chwila trwała. XD

Granmor

-Te mi się podoba, ale tak właściwie nie mam pojęcia co to za wystawa. - pokazała jej jakieś konkretne śmiejąc się.

candace

- 'fairview zimą'... sama nie mam pojęcia co to będzie za wystawa i czy w ogóle będzie. - wzruszyła ramionami i schowała plik zdjęć, które podobały sie Amandzie do osobnej kieszonki w swojej torbie. Reszte tez zgarnęła do środka.
- Opowiadaj.