Dom Brittany Sims - NA SPRZEDAŻ

Granmor

-Nie pamiętam, tak czy siak.... Faith..była chora. - no i tutaj się zaczyna flashback ktory za chwile napisze. xD

candace

Dobra tam, czyli ona wszystko kojarzy juz mniej więcej, nie to co ja xd
- Łał, niezła drama. I widzę, że Ciebie nieźle wciągnęła. - westchnęła sobie.

Future Lover

-Co tam cipki?-Wlazła sobie tutaj Rain. Ona nie ma koloru ale wkrótce dostanie xDDDDD

candace

Kiwnęła do niej głowa, tak na przywitanie.
- łzawe opowieści.

Future Lover

/Teraz czuje sie okropnie, że wam przeszkadzam.
-Jones znów siedzisz nad tym pamiętnikiem?-Usiadła sobie gdzieś ze swoim rysownikiem z RoboJezusami.

candace

/przestań. właściwie to myślałam, że powineneś grać tu też. ^^

Granmor

Jones spojrzała na Rejn. -To jest okropne, ta opowieść. To smutna opowieść.Nie, k... to czyjeś życie a nie opowieść. - powiedziała i tak głaszcze kartkę.

candace

Skrzywiła się.
- No smutne to to może i jest. Fakt.

Future Lover

-Inspirujące.-Mruknęła. No bo słyszała tą historie milion razy, a była troche taką nieczułą cipą i traktowała wszystko jak jakieś przedmioty i źródło inspiracji do rysowania nowych RoboJezusów.

Granmor

-Ciebie Rain to chyba w zamrażalce robili. - w sensie seksili się robiąc.

Future Lover

Zaśmiała się, bo ja się też zaśmiałem.
-Nie zdziwiłabym się.-Muszę zaznaczyć, iż Rain miała mega bladą karnacje plus krwisto-czerwone włosy.

candace

ale te włosy to chyba jedynie dzięki farbie *.*
Ona tam sobie wzięła gume do żucia i je poczęstowała tez jak coś.
- To co, będziesz dalej sie w to bawiła? - zwróciła się do Amandy ofc, wiadomo o co chodzi. czy nadal będzie szukała jakiś informacji o tym wszystkim.

Granmor

-Tak, jeszcze nie doczytałam do końca no i mam nadzieję że zajmiemy się tą sprawą nadal w trójkę. - uśmiechnęła się spoglądając na pamiętnik. -To jest..skok w zupełnie inne, fascynujące czasy.

Future Lover

No pewnie dzięki farbie xD Ale efekt zniewalający xDDD
-No tutaj akurat się zgadzam. Druga wojna światowa to... inspirujące czasy.-Gyy chyba wiesz o co chodzi prawda? Wiesz, prawda? xDDD

candace

zapewne. *.*
Jej to tam było obojętnie.
- I tak sie nudzę, więc czemu nie. - uśmiechnęła sie lekko.

Granmor

Wieeem .xD -Świetnie. - uśmiechnęła się i spojrzała na Rain i na Sopie.-To co, po jednym?

candace

Spojrzała na zegarek.
- Pewnie. - tak, bo ona ma określone godziny do picia.

Future Lover

-Ja nie pije. Dzisiaj musze być trzeźwa.-Musi narysować coś na trzeźwo, tak.

Granmor

No to Jones nalała dwa kieliszki. Jeden podała S. z uśmiechem. -no to zdruffko. zdryffko. xD

candace

Wiadomo tam, podniosła tak do góry ten kieliszeczek i potem przechyliła.

Granmor

-No i w ogóle mów co u Ciebie, Sop. Jakiś koleś na widoku? - usiadły o ile stały. A jak nie to Jones sobie nogę na nogę założyła.

candace

Zaśmiała się, tak sztucznie.
- Uznam to za żart, Jones.

Granmor

-Ja ostatnio się rż**łam. Było bosko. Ale to było jednorazowe, musiałam złą passę przerwać. - oznajmiła wyciągając papierosa i go podpala.

Future Lover

Wybuchnęła śmiechem.
-Czyli tym razem to nie był twój wibrator?

Granmor

Jones spojrzała na nią.-Ani Twój kijek do ssania, łysa .... - zaśmiała się. XD