Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:34, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
To żeśmy się zrozumieli XD drzwi zostały rozwalone ranooo... więc wcale nie spała tylko miała mega wkurwa i ciśnienie podniesione i na kogoś krzyczała przez telefon. Wyżywała się pewnie na biednych pracownikach.
- Co za beznadziejne miasto! - właśnie się rozłączyła i dołączyła do Max'a. O i gdzieś tu pewnie jeszcze Peyton jest xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 20:37, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Och... Jakoś ubzdurało mi się, że w nocy. Sorki.
- Nie denerwuj się tak... Dzwoniłem do Mike'a, powinien niedługo się pojawić i sprawdzi, co może zrobić z tymi drzwiami. - powiedział, chociaż zdawał sobie sprawę, że zaraz gotowa go objechać. Tak to jest jak się rozmawia ze zdenerwowaną, żywiołową dziewczyną. - To jak to się stało z tymi drzwiami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:42, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Utknęła w nich noga tego psychopaty! - wykrzyknęła. gdyby paliła papierosy to pewnie odpalałaby jednego od drugiego XD
- Jak je naprawi? Może najwyżej założyć nowe. Ugh.. nie mam na to czasu. - i pisała do kogoś zawzięcie. Pewnie do kogoś kto ma jej pomóc ze sklepem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 21:03, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Max cierpliwie znosił krzyki Brooke, rozumiejąc, że jest zdenerwowana. Odstawił patelnię z ognia i odwrócił się w jej kierunku. - Nie powinnyście mieszkać tutaj same. Może na jakiś czas przenieście się do mnie? Mam kilka wolnych pokoi. - zaproponował i podszedł do Brooke. - Spokojnie, nie denerwuj się tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:09, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Daj spokój. Przez tyle lat mieszkałam tutaj sama i jakoś nigdy nic takiego nie miało miejsca. Muszą go w końcu złapać. Zresztą ten psychol jak będzie chciał pobawić się ze mną to mnie znajdzie.. .czy tu czy u Ciebie. Nie będziemy robić kłopotu. I już się uspokajam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 21:15, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- To żaden kłopot. No i tam przynajmniej mógłbym Cię przypilnować. - powiedział ciepło. - Byłbym spokojniejszy o Ciebie... I Twoja przyjaciółkę. - przewrócił figlarnie oczami. - Ale zrobimy jak będziesz chciała... - i wrócił do gotowania. - Jajecznica i bekon, mogą być?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:18, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Roześmiała się.
- Jestem już dużą dziewczynką, nie trzeba mnie pilnować. Ale dzięki za troskę. - uśmiechnęła się i zajrzała mu w gary.
- Potrafisz gotował. Łaał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 21:25, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Tylko trochę... Głównie śniadania, bo... - może lepiej, żeby Brooke nie wiedziała o jego przeszłości zbyt wiele, na początku znajomości. - Oczywiście, że jesteś dużą dziewczynką, ale ja z natury lubię się opiekować pięknymi szatynkami, które mają dołeczki, jak się uśmiechają. - zerknął na nią. - No i żebym Cię wczoraj nie zostawił to... - na jego twarzy odmalowała się złość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Max Parker dnia Pon 21:26, 05 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:28, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Daj spokój. Nie przejmuj się. To jest świr... ale chyba nie chce mnie zabić. Już tyle razy miał okazję i jeszcze tego nie zrobił. - takie pocieszenie.
- No i dlaczego tylko śniadania, hm? - podłapała wiec teraz już musi się dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 21:46, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przewrócił oczami. - Wielka mi pociacha. Tak czy siak, mój dom stoi dla Was otworem. I czułbym się lepiej mając się blisko. - uśmiechnął się trochę blado. - Obiady i kolacje zazwyczaj jadam w knajpach. - wytłumaczył i wpuścił ją przed siebie, żeby mogła pomyszkować w garach. Położył dłonie na jej biodrach, ale tylko przelotnie. Sięgnął po szczypiorek i zaczął go szatkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:49, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na szczypiorek.
- eeew... chcesz mnie otruć? - bo szczypiorek fuj XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 21:54, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią krytycznie. - Mogę dodać sera zamiast szczypiorku. - zaproponował. - Powinnaś jeść zdrowe rzeczy, to Ci będzie służyć. - powiedział unosząc palec do góry. - A teraz daj mi buziaka i rozstaw naczynia. Ja dokończę śniadanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:01, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Jem zdrowe rzeczy... no ale szczypiorek. Eeeww... ser. zdecydowanie lepszy ser. W lodówce mam dużo serów. - bo ona nie potrafi gotować, a że tosta z serem potrafi każdy zrobić to to jest jedyne czym się żywi w domu XD
Dostał buziaka takiego przelotnego i zabrała się za nakrycie do stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 22:08, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba liczył na coś więcej, bo stał jeszcze przez chwilę z dzióbkiem zrobionym z ust. Kiedy wyszła z kuchni zmarszczył brwi i wyjrzał przez okno, jakby się spodziewał, że zobaczy tam Jokera. Po chwili wrócił do przygotowań i w końcu śniadanie było gotowe. Więc zaniósł je do jadalni, a mijając schody gwizdnął przeciągle. - Hej, Peyton! Śniadanie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:12, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Za to brooke jak już nakryła do stołu to znalazła w przedpokoju przy drzwiach kopertę ze swoim imieniem. musiała wlecieć do środka. Zmarszczyła czółko.
- A to co? - zapytała tak w sumie w powietrze siadając przy stole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 22:23, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Na mnie nie patrz... Nie pisuję listów. - uśmiechnął się siadając na przeciwko niej. - Otwórz. - zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:25, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami i wzięła sie za otwieranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 22:30, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
"Droga Brooke,
wiem jak Wy - młodzi, nie lubicie tradycyjnych listów ale
postanowiłam właśnie tak do Ciebie napisac. Ten list powinna Ci dostarczyć taka dziewczynka z kwiatami, gdy to zrobi zapłać jej - ja tego nie zrobiłam.
Niedługo będę w tym cały mFairview w hotelu "Pod Płaszczem Rybaka" i pomyślałam że się spotkamy za 2 dni od dzisiaj.
Pozdrawiam, całuski
Mama"
[z tyłu jest faktycznie adres matki Brooke, ale znaczków nie ma - no bo specjalna wynajęta osobam miała niby ten list jej dać]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:36, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytała to chyba z 10 razy.
- mojej matce odbiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 22:37, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
[ xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 22:40, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał znad talerza przeżuwając kęs jajecznicy. Miał zaskoczoną i zaciekawioną minę. - Hem? - zapytał, czy raczej wymruczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:56, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Haha... - i się roześmiała. i był to taki dość... histeryczny śmiech.
- Bitchtoria... - podała mu list żeby sobie przeczytał.
- Jedyne co jest w stylu mojej matki to to, że nie zapłaciła biednej dziewczynce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 23:02, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Wow... Serious mom's issue... Gdyby problem był z ojcem byłabyś jeszcze bardziej seksowna. - uśmiechnął się przeczytał list. Potem odłożył go na stół. - Jeśli nie chcesz się z nią spotykać, to nie idź... No i gdzie ta dziewczynka, co miała przynieść list?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss.
Drama Queen
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 5351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:06, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie było żadnej dziewczynki. List znalazłam pod drzwiami. Pewnie po spotkaniu z Bitchtorią bała się, że może być jeszcze gorzej, odłożyła go i uciekła. - była szczerze rozbawiona.
- Pójdę. Jestem Ciekawa co ma mi do powiedzenia, w czym teraz jestem beznadziejna. Ostatnio się obraziła, że wyjechałam z NYC, może znowu chce mnie namówić do powrotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max Parker
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NY
|
Wysłany: Pon 23:11, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak chcesz... Ale jak dla mnie to trochę dziwne. Nie mogła zadzwonić? - zauważył pewną nieścisłość. - Hej, a może zrobilibyśmy sobie romantyczny wypad do jakiegoś hoteliku w ten weekend? - zaproponował nagle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|