Dom James'a Times'a - NA SPRZEDAŻ

Jeanelle

Jeanelle po pwnym czasie odpuściła, i poszła poagadać z pozostałymi goścmi. Z sali bankietowej powoli wsyzstko znikało, na czele butelki szampana i róznych wykwintnych truknów, a następnie jedzenie. Jeanelle podjadała oliwki, i rozmawiała z jednym z gości.

MrSiM

James to samo też poszedł do sali bankietowej nie to co Marylka, która dalej dawała czadu na parkiecie xD

Jeanelle

Jeanelle po tym, jak zjadla prawie wszystkie oliwki, co spotkało się ze złością jednej z panienek, podeszła do DJ'a, poprosila o ostra muzę do pogo, po czym wszyscy zaczeli skakac i obijac się o sb. Jeanelle na wszelki wypadek zdjęła buty od Armaniego( broń Boże, aby im się coś stało).

MrSiM

James jak już trochę odpoczął też poszedł tańczyć, a jak kolejka Jeanelle się skończyła to potem James zażądał tego tańca w wężyku i wszyscy 1 za 2 tańczyli

Jeanelle

Poczym, Jeanelle zaczęła skakać po jednej z kanap, dołaczyło się do niej kilku gości. I zaczęli się dniej dobiera. Niestety. Skończyło się to dla nich bardzo źle. Jeanelle-znawca sztuk walki, rozwaliła ich ( a było ich 3ch) jednym obrotem. Oni zwijali się z bólu, a Jeanelle jakby nigdy nic przeszła po nich ( do celu po trupach ( w typ przyapdku po prawie trupach), i wygoniła DJ'a po czym sama staneła za sterami konsoli. Nie znając się wgl na tym, zaczęła puszczać taką muze, że cały dom, bujał się z każdym bitem.

MrSiM

Maryla jak to każda imprezowiczka nosi ze sobą zestaw do imprez i zaczyna dmuchać balony i rzucać nimi do wszystkich, potem, bo jak ma torebkę to baaaaardzo głęboką, wyjęła fajerwerki i zwołała wszystkich na pokaz sztucznych ogni.

Jeanelle

Jeanelle i cała reszta patrzyli się na sztuczne ognie. Po czym stwierdziła, że całkiem fajne powietrze jest na zewnątrz. Odetchnęła pełna piersią.

MrSiM

Kiedy zakończył się pokaz fajerwerek wszyscy zebrali się znów do sali bankietowej. Wszystkie światła w domu zgasły i po chwili przyszedł kucharz z tortem, bardzo dużym tortem, a na górze był zimny ogień i to nadawało fajnego klimatu

Jeanelle

Jeanelle nie wiedziała, czy to przez alkohol czy przez oliwki, ale poczuła się trochę ...hmmm... niewyraźnie. Postanowiła nie jeść tortu, mimo, że ot jej ulubiony smak. Ale nie. Postanowiła sobie w duchu, że może kolejny ( chyba już 6) kieliszek szampana pomoże na skołotany zołądek.
Po czym usiadła i gapiła się jak James kroi tort, i rozdaje go zgromadzonym.

MrSiM

No to gdy James kroił ten tort, przy okazji każdemu dawał talerzyk. Sam tort miał 1m wysokości, był piętrowy xD i musiał kroić na drabinie

Jeanelle

Jeanelle zastanawiała sie, która godzina.
James-krzykneł przez tłum- która godzina!??. Gdyz zegara nie ma w domu, a jej nie chce sie ruszać tyłka z wygodnej, wrcz ultra komfortowej kanapy.

MrSiM

I tu James patrzy na swój iphone 4 i odpowiada - Jest 22
Jeszcze wcale nie było tak późno, a wszystkim się wydawało, że jest później, pewnie przez alkohol
- Ale spokojnie, nocleg jest u mnie, mam dużo pokoi

Jeanelle

Zadzwonie po Damena, ok?-spytała się James'a.- przyjdzie tu z Izzy, pewnie siedza i się nudzą-mrugnęła do James'a.
Poczym odeszła i wykoanała telefon.
Po chwili zaczyna się drzeć na cała salę- James! zaraz bedą.

MrSiM

- Dobrze, tylko my już nie pijemy, bo chyba zwymiotujemy, ich upijemy - zaśmiał się w tym momencie

Jeanelle

-No dobra.

Po czym słychac dzownek do drzwi.
Otworzę!
I wchodzą Damen i Isabell. Isabell ubrana w długą koronkową suknie, jak dla Jeanelle trochę za bardzo prześwitująca, ale widocznie męskiej częsci się podobało. Tylko Damen, patrzył wprost na Jeanelle, Isabell się nawet nie przejął. Damen, ubrany był w czarne rurki, biała koszula z krawatem luźno zawiązanym, i na to, czarna, idealnie skrojona marynarka. Jego brązowe włosy, były w artystycznym nieładzie, co dodawało mu seksapilu.
Podszedł do Jeanelle, objął i powiedział jej do ucha: Boże, wiesz jakie z nią nudy były-po czym poczuł od Jeanelle lekką nutkę alkoholu-ale ty widzę dobrze się bawisz-uśmiechnął się i podszedl do James'a. -Hej, gospodarzu, co w planach?

MrSiM

- Jak to co, alkohol, taniec i inne gierki, tutaj nie jest nudno, szkoda, że przegapiłeś odwagę Marylki - i tu się zaśmiał

-Ej ty tam gospodarzyk, ja wszystko słyszę, jeszcze to powtórzę, zobaczycie będzie ostro

Jeanelle

Jeanelle wzięła, zaprowadziła Damena do stolika z szampanem, po czym obydwoje sobie nalali, tylko, że Damen cóz. odebrał kieliszka z rąk Jeanelle, i sam wypił.- Skarbie, co za duzo to nie zdrowo. Po czym podszedł do Marylki i zaczał z nią gawędzić. Jeanelle podeszła więc do James'a:
James, pokaz mi moja sypialnie, w której bym mogła spać.

MrSiM

James zaprowadza Jeanelle do sypialni. Sypialnia jest duża jak każda, posiada też łazienkę o raz balkon, a z niego widok na całą Wisteria Lane

Marylka patrzy na Damena i oblizuje wargi xD po czym wchodzi na stół i tańczy taniec brzucha xD
- Co powiecie na to - krzyknęła do wszystkich

Jeanelle

Damen, o mało nie upadł. Marylka przesadziła-pomyślał. Po czym zdjął ją z tego stołu. Słuchaj mała -trzymając ją na rekach, chyba czas skończyć z alkoholem,po czym wyciągnął z jej dłoni kieliszek, i odłozył na stolik. Następnie odniósł marylę na fotel, i tam ją pozostawił. Potem wział, zamówił sobie drinka, i zaczał go spokojnie pić.

Jeanelle, stojąc w tej pgromnej sypialni, zatsanawiała się właściwie, po co komu to. Przeciez wystarczy mała skromna sypialnia, z szafą, komoda i łóżkiem. Ale, nie narzekaj-upomniała się w duchu. Po czym odwróciła się do James'a i powiedziała- Bardzo ladnie tu:) Chodźmy lepiej na dól, sprawdzić, co tam się dzieje, może zamówimy jakiś tancerzy?

MrSiM

Ty ty, precz z łapami daj dokończyć - Maryla dalej tańczy taniec brzucha, ale już nie na stole

- OK , zobaczymy przy okazji co się tam dzieje

Jeanelle

Jeanelle i James schodza na dól. Gdy zoabczyli Marylke, obydwoje, jakby się telepatycznie porozumiewali, sięgneli po gormny szal,, podeszli, i związali Marylkę.

MrSiM

Co to ma być, nawet potańczyć człowiekowi nie dacie - była oburzona

Jeanelle

Daje potanczyć daje, ale nie tak hmm brzydko?- powiedziała stanowczo. A czkolwiek w Jeanelle obudziło się dobre serce,i rozwiązala Marylke, po czym zawiązała jej chustę tak by zakrywała jej oczy. I hulaj dusza!-powiedziła.

MrSiM

- Ooo ciuciubabka - uszczęśliwiła się Marylka i zaczęła szukać osob

Jeanelle

Jeanelle postanowiła że tego nie skomentuje.
Sama zajeła sie torem. W końcu ból żoładka przeszedł, i postanowiła sobie zjeść jeden kawałeczek. Drugi zas podała Damenowi.
Po czym usiadła na sofie, obok James'a i Isabell. Zaś James namiętnie patrzył się na prawie prześwitująca sukienke Izzy.
Mężczyźni-pomyslała