Dom James'a Times'a - NA SPRZEDAŻ

Zinek

Dzięki Bill wszedł do Sali Tanecznej i zobaczyłem tam czarnoskórego Dj poprosiłem go o zagranie kawałka 3OH!3 - My First Kiss .
Dj się zgodził i włączył ten kawałek.
Tłum zaczął szaleć a zwłaszcza Marylka i jej Break Dance

Zinek

-Bill po paru godzinach wyszedł z budynku udając się w kierunku swojego domu.
Był zmęczony tą imprezką i szybko wrócił do domu

MrSiM

*Sobota*

James wyspał się po udanej imprezie sam w swoim łóżku, reszta gości też już powoli się zbierała i schodziła na dół, chcieli się jeszcze pożegnać z gospodarzem oraz podziękować za taką imprezę, bałagan był wielki, no ale wiadomo tak wielka impreza to czemu miałoby nie być bałaganu. Na koniec jeszcze Maryla przypomniała reszcie, że urządza imprezę dzisiaj, to już nie będzie taka impreza huczna jak to było u Jamesa tylko coś takiego bardziej romantycznego i przytulnego. Kiedy już wszyscy wyszli to James jeszcze podleciał do Marylki i ją przytulił, cieszył się, że dołączyła ona do grona jego przyjaciół i powiedział jej, że też przyjdzie na jej imprezę. Potem już wszyscy poszli.

Zinek

-Bill wchodzi do domu Jamesa a tam widzi starego lokaja który sprząta po wczorajszej imprezce.
Bill idzie do salonu a tam widzi Jamesa,podchodzi do niego i wita się z nim.
-Hej James jak tam ? powiedział Bill

MrSiM

- Cześć stary, wszyscy goście już poszli do domu, ale za to Maryla będzie organizować też imprezę i to nawet dzisiaj, jak fajnie się złożyło, będziesz?

Zinek

Możliwe że tak lecz nie jestem pewien - powiedział Bill.
Podczas nocy te cholerne szopy mnie budziły i nie dały mi spać.
A może gdzieś się wybierzemy?- oznajmił Bill

MrSiM

- Ok, możemy gdzieś pójść, teraz akurat mam czas wolny, o możemy iść do moich przyjaciół Jean i Damena? - zapytał

Zinek

Z wielką chęcią do nich pójdę i ich poznam - powiedział
Może pojedziemy Moją Hondą ? -zapytał bill

MrSiM

- Spoko, chętnie przejadę się z tobą tym ciekawym samochodem - James tylko i wyłącznie jeździł samochodami co kosztują min. 100.000

Jeanelle

Dojechał taksówką pod wyznaczony adres, który mu James wysłał kilka miesięcy temu razem z zapasowymi kluczami. Postanowił, że wejdzie. Stweierdził że jego syn odziedziczył umiejętność zarabiania pieniędzy. Skierował się do schodów, i otworzył pokój, do którego drogę miał opisaną również w liście. Rozpakował się,po czym wział prysznic. Nastepnie garniak zamienił na lużne dżinsy i czarny T-shirt.
Zszedł na dół. Do salonu, i postanowil,że zoabczy co ciekawego leci w tv.

Jeanelle

Po chwili stwerdziłże nic nie jadł. Postanowił zjrzeć do lodówki. Taaaak-westchnął.-Synek zaniedbał się jeśli chodzi o kiełbaski, albo przynjamiej parówki.
Wziął zatem serek Camembert, ładnie udekorował bułką tartą i zaczął smażyć. To było również jego ulubione danie, i jedno z nieiwelu które umiał robić.

Jeanelle

Udkorował sobie to listkiem bazylii i zaczął jeść. Spoglądał na widok za oknem. Wielki basen, leżżaki-pomyśłał.- Spojrzał na tv.Akurat leciała koszykówka, której był zapalonym fanem w liceum. Potem zmądrzał. Ale i tak postanowił, że przeniesie się razem z serkiem przed tv.

MrSiM

Przychodzi Maryla i dzwoni do drzwi, ma przy okazji ze sobą kilo kiełbasy, bo zrobiła po drodze zakupy, bo zaplanowała pod wieczór grilla u siebie.

Jeanelle

Pobiegł szybko do drzwi. Otworzył W nich stała jakaąś kobieta.
-Witam, w czym mogę pomóc?-spytał.

MrSiM

- O dzień dobry, nie wie pan gdzie jest może James, miał kupić kiełbasę, ale ja już to zrobiłam, bo ja robię imprezę, a bez kiełbasy to ja nie wyobrażam sobie impry, a tak to pan kim jest? - zapytała go trzymając siatki z kiełbasą xD

Jeanelle

Uderzył się teatralnie w czoło.
-Gdzie moje maniery-osunła sięby zrobić miejsce w drzwiach-Porszę wejść. Jestem John Times. Ojciec James'a. Niestety nie wiem gdzieon jest, niedawno przyleciałem z Kanady. A pani jest...?-spytał biorąc od niej jednocześcnie ciężkie siatki z kiełbasai postawil je na stole wkuchni.

MrSiM

- Ja jestem przyjaciółką Jamesa, nazywam się Maryla Odlot, nie wiem gdzie on polazł znowu, ale zabrał ze sobą jakiegoś kolegę co był też na imprezie

Jeanelle

-Chce pani coś do picia? Wprawdzie nie wiem co James ma, ale może coś będzie ciekawego. To standardowe pytanie:kawa czy herbata?-uśmiechnłą się.

MrSiM

- Jak już to herbata, bo po kawie nie będzie mi się chciało spać, pije ją tylko z rana - Maryla ściągnęła buty i usiadła na krześle i czekała na swoją herbatkę

Jeanelle

Po chwili przyniśół herbate. Potem doniósł 2 łyżeczki i cukiernice.
-Jak długo zna pani Jams'a?-spytał.

MrSiM

- Znam go odkąd się wprowadził, dosyć dobrze się z nim dogaduję
- Strasznie zgłodniałam, masz ochotę na kiełbaskę - Maryla zaczęła trząść tą kiełbaską przy czym się uśmiechnęła i energicznie ruszała brwiami xD

Jeanelle

-Wprawdzie przed chwilą jadłem-poklepał siępo brzuchu.-Może póżniej zjem.
-A czym się interesujesz?-spytał tak z ciekawości.

MrSiM

- Ja się interesuję organizowaniem imprez, lubię też śpiewać i grać na gitarze, a ty? - Maryla wzięła jedną kiełbasę i zaczęła ją jeść

Jeanelle

Ja prawem. Jestem adwokatem,ale opórcz tego sportem troche, ale nie zeby go uprawiać-zaśmiał się.

MrSiM

- No to chyba fajnie - Maryla się uśmiechnęła, przy okazji coraz mocniej się schylała i pokazywała mu swój dekolt