Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 14:05, 15 Wrz 2007 Temat postu: Dom Masona i Kamili Devouey |
|
|
Dom państwa Devouey, obok domu państwa Sollis.
Mieszkańcy:
Mason Devouey
Véronique Devouey
Nicolas Devouey
Madaleine Rosseau
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Nie 17:38, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 19:54, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przed wyremontowanym domem u podjazdu stała wielka ciężarówka z firmy przewozowej, a przed domem stała 4 osobowa rodzina byli to : Mason, Veronique, Nicolas Devouey i Madaleine Rosseau.
- Witajcie w domu...
Przed domem stały wielkie przepełnione pudła.
Matka i jej dzieci podeszły do drzwi, po czym Madaleine otworzyła dom.
Po chwili wszyscy weszli do środka.
Wszyscy byli zachwyceni swoim nowym domem.
Pracownik firmy przewozowej wniósł pudła do domu.
- No już brać swoje rzeczy i rozpakowywać się, 2 razy nie będe powtarzała! Wasze pokoje są na górze. Chodźcie to je Wam pokażę.
Wszyscy posłusznie wzieli pudła podpisane właściwymi imionami i poszli za matką na górę.
[nar] I tak oto na Wisteria Lane przybyła kolejna rodzina [/nar]
[...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 16:55, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Możecie mi pomóc?!- wrzasnęła Madaleine -Mason wnieś te pudła na górę. - wskazała na pudła podpisane swoim imieniem
-Veronique i Nicolas zanieście to do salonu!... Boże urwanie głowy z tą przeprowadzką, jestem już na to za stara... - zaśmiała się Madaleine.
- Mam nadzieję, że dom Wam się podoba... trzeba poznać okolicę, w końcu będziemy sąsiadami tych ludzi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Pią 16:58, 21 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 16:57, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[przypominam że Fairview właśnie nawiedził kataklizm..]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 16:59, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[ Nie zapomniałem ... Muszą oni też to przeżyć? .... Przecież z jednej strony już po trzęsieniu.../ Btw. nie pisz tu tylko jako admin! Masz dużo postaci, więc do roboty... ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 17:04, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[nie ma wyjątków, trzęsienie niszczy wszystko... żyją ale mją straty jak wszyscy.. Postaci mam wystarczająco xP]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 17:13, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[ Ale już po katastrofie i wszystko odbudowane i naprawione No co... jak sie ma specjalistow fachowcow to 2 dni myk myk i wszystko okej... hahaha ... Chodizlo mi o to , ze chodz tu jakas postacia! -.-' ^.-
]
Edit by Granmor:Ale minęły minuty od katastfory, a nie 2 dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 17:46, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cała rodzina wyszła na zewnątrz aby "skalkulować straty" na Wisteria Lane.
Ulica była popękana, domy pozawalane, inne domy miały popękane stropy i ściany, płoty i ogrodzenia były zdewastowane przez trzęsienie, a samochody... z samochodów nic nie zostało, a jeśli chodzi o ludzi... to wszyscy siedzieli we własnych domach przerażeni.
- Chyba wypadałoby odwiedzić sąsiadów... w miłych okolicznościach ich odwiedzimy
- Ja pójdę , Wy wróćcie do domu... idę zwiedzić okolicę i przeszukać ulicę... strasznie to wszystko wygląda, przy okazji zapoznam się z sąsiadami.
[ Mason oddala się od domu ]
[nar] I w ten sposób Mason Devouey wyruszył na 1 spotkania z nowymi sąsiadami. [/nar]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Pią 22:46, 21 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 22:38, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jednakże Madaleine nie pozostała długo dłużna Masonowi. Nie miała zamiaru siedzieć bezczynnie w domu. Postanowiła wyjść z domu i poznać sąsiadów.
- Dzieci wychodzę... proszę nie wychodźcie sami gdy mnie nie będzie... nie znacie okolicy, zwłaszcza Ty Nicolas... idę zbadać sytuację i poznać sąsiadów, czekajcie na mnie w domu, w razie czego mam komórkę przy sobie!
- Dobrze mamo... zaopiekuję się Nicolasem, możesz być spokojna!
[Wychodzi Madaleine]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 15:12, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[ KILKUDNIOWY PRZESKOK ]
Wszyscy mieszkańcy tego oto domu jeszcze spali.
Jednak nie długo mogli się cieszyć snem, ponieważ dziś był pogrzeb Lisy Kane, pomimo tego, że jej nie znali postanowili na niego pójść.
W domu było jakoś pusto, pomimo tego , że trzęsienie już przeszło i szkody zostały naprawione.
Rodzina Devouey już wszystko miała dopięte na ostatni guzik - w sprawie przeprowadzki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 21:20, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Madaleine wstała z łóżka, zeszła na dół i rozsunęła zasłony w salonie, po czym wyjrzała przez okno na zaawsze piekną i młodą Wisterię.
Kochała każdy nowy dzień z którym budziła się w swoim domu, czuła się tu wspaniale, wreszcie odetchnęła i odpoczęła od dawnego życia, lecz nie na długo. Zrobiła sobie kawę i śniadanie, po czym siadła do stołu i zjadła w samotności.
Wzięła gazetę z wycieraczki po czym znów siadła do stołu i zaczeła ją czytać popijając kawę.
- Strona pierwsza : Eksperymenty naukowe ; nudy... dalej, domy do wynajęcia w Fairview... Lokale do wynajęcia lub kupna. TAK! Tego mi było trzeba. - Madaleine poczeła po cichu przeglądać interesujące ją ogłoszenia, po czym usłyszała czyjeś kroki na schodach.
- Cześć mamo. - rzucił beznamiętnie Mason nalewając sobie kawy do kubka. - kiepska sprawa, nikogo tu jeszcze nie znamy, a tak apropo ... to wiesz kogo 'odnalazłem'?
- Nie?
- Cecylię
No, no... proszę, proszę... nie czekajcie na mnie nie będzie mnie dzisiaj długo w domu, jakby Nicolas coś chciał to niech dzwoni, kasa leży na stole.
Mason dalej pił kawę, a Madaleine poszła do łazienki, po czym na górę do swojego pokoju, a Mason aż osłupiał na jej widok.
- I jak?
- Bomba, ale tak właściwie to gdzie Ty idziesz?
- Nie twój interes, jak coś to dzwońcie na komórkę, pa synku, trzymaj za mnie kciuki!
[ WYCHODZI MADALEINE ]
Mason dopił kawę, ubrał się i wyszedł z domu, natomiast Nicolas i Veronique nadal spali.
[ WYCHODZI MASON, NIE BIERZE KLUCZY ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 17:30, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mason stanął przed drzwiami domu, po czym zaczął szukać kluczy po kieszeniach, których nie znalazł, był zaniepokojony myślą, że mógł je zgubić, dzwonił do Veronique i do Nicolasa, lecz bez skutku. Siedział tak pod drzwiami z oczami zwróconymi na okolicę, gdy nagle ujrzał Cecylię i jej koleżanki wysiadające z samochodu , razem z jakimś facetem...facet wsiadł do samochodu i odjechał.
Choć dziewczyny jeszcze o tym nie wiedziały, to... postanowił złożyć im wizytę... wstał i udał się w stronę domu sióstr Lind.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 1:17, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[ Granmor oni nie dostają listu ? ]
-- Tydzień później, niedziela 08:00 --
[nar] W zadbanym domu, który zawsze budził się wcześnie - tak jak reszta miasta - wyjątkowo nikt jeszcze nie wstał. Mason : leżał w swoim pokoju przysypiając Madaleine : głowa ich rodziny także spała i nic nie miała sobie zarzucenia. Veronique : jedyna córka tego domu po nieprzespanej nocy postanowiła pójść w ślady matki... zaś Nicolas : co nikogo na pewno nie zdziwi też spał w najlepsze. [/nar]
09:00
W pokoju Madaleine rozległ się dźwięk budzika.
To dziś była umówiona na kawę z Eddie.
Wstała niechętnie i zeszła na dół, po czym zrobiła sobie naleśniki i napiła herbaty.
Położyła się na sofie i przeciągnęła się leniwie, wiedząc, że niedługo dotychczasowa sielanka zmieni się w coś zupełnie nowego ...
CDN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 10:19, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[narracja]List dostaje Madaleine, tylko ona bo lubie Alexz XD.[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 11:42, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To raczej Veronique xd A moze jakas tresc konkretna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 22:19, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
* Następny dzień; poniedziałek - 12:00 *
Veronique jeszcze spała po wydarzeniach ostatniego dnia; nikt z jej rodziny nie wiedział co się wydarzyło w hotelu; nikt nawet nie widział jak wchodziła do domu.
Madaleine jak zwykle krzątała się po kuchni, dziś po raz kolejny - tak - po raz kolejny była umówiona na kawę z Eddie, oczywiście w tej drugiej domu. Robiła coś w kuchni patrząc na zegarek.
Nicolas wyszedł gdzieś.
A najstarsze jej dziecko - Mason - gdzieś się szykował - jak narazie (zastrzegam!) wyglądał zwyczajnie. Luźna koszula, dżinsy i sportowe buty.
Wyszedł.
[ Wychodzi Mason. ]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Wto 22:20, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 18:30, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mason usiadł pod drzwiami domu i zaczął głośno oddychać, złapał się za głowę i miał nadzieję, że to co się dzieje jest tylko nocnym koszmarem.
Tak....spacer dobrze mu zrobi.
[ Wychodzi Mason ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 15:08, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nicolas wyłączył komputer ubrał się w jakąś koszulkę, dżinsy i buty, ułożył fryzurę i ruszył do drzwi, lecz nie mógł wyjść.
To był Mason, właśnie wchodził do domu.
mason wszedł po długim spacerze do domu i zrezygnowany poszedł do siebie na górę.
- Mason, coś się stało?! - wykrzyknął.
- Nieważne. - rzucił Nicowi na odchodne i poszedł do siebie.
Nicolas podszedł do drzwi i krzyknął głośno ażeby Mason go usłyszał :
- Wychodzę, nie wiem kiedy będę! - po czym wziął klucze do ręki i wyszedł z domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 21:10, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[ Wchodzi Nicolas ]
Nicolas wrócił do domu i poszedł na górę do swojego pokoju.
Usiadł przy komputerze i zalogował się do komunikatora internetowego, czekając aż Elizabeth będzie online, rozmyślał o tym co się dzisiaj wydarzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:42, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi:Veronica]
Veronica podeszła do drzwi i energicznie zapukała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 17:32, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mason nie miał ochoty na żadne wizyty, tymbardziej ze strony nieznajomych mu osób. Był u siebie na górze i krzyknął głośno :
- Chwilkę! - po czym zszedł na dół i otworzył drzwi. Ujrzał w nich blondynkę mniej więcej w wieku jego matki - W czym mogę pomóc? - spytał z nieco skrzywionym uśmiechem, nie był dziś w nastroju...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Nie 17:39, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:35, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Ja w sprawie Nicolasa.-Oznajmiła--Mieszkam pare przecznic dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 17:37, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Proszę, niech Pani wejdzie. - wpuścił ją do środka i spytał :
- Coś się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:41, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Weszła pewnym krokiem i odpowiedziała-Owszem stało się. Przyłapałam go i moją córkę na scenie miłosnej... delikatnie mówiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 17:51, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety Mason miał zły dzień, więc musiał być dla niej opryskliwy, chociaż wiedział, że i tak miał rację :
- Scenie miłosnej? A dokładniej? Czy aby przypadkiem trochę Pani nie przesadza?... - usiadł na sofie i wskazał jej miejsce w fotelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|