dom Melisy

Future Lover

Tak siedziała i siedziała i siedziała i siedziała aż zasnęła na tych schodach. Biedna Dita.

Naomi/Missy

[wracają Claire i Mel]
Póki wyciągnęła ten wózek i posadziła na nim siostrę to minęło trochę czasu.
W czasie, gdy Claire wjeżdżała samochodem do garażu, Mel podjechała wózkiem pod drzwi i zaczęła ręką budzić Ditę.

Future Lover

Obudziła się i gdy zobaczyła kto ją obudził uśmiechnęła się szeroko.

Naomi/Missy

Jak już zauważyła, że Dita jest cała i zdrowa to nakrzyczała na siostrę, że tamta jeszcze nie dała osobnych kluczy Dicie.
W tym momencie Claire była bezradna. Wpuściła je do środka i położyła Melisę do łóżka. Już jej nie zależało na rozmowie, po prostu zamknęła się u siebie w pokoju i udawała, że ma wszystkich gdzieś.

Future Lover

Położyła się spać w swoim łóżku.

Naomi/Missy

Claire już z samego rana przygotowywała śniadanie.
Bo Mel obudziła się i domagała się śniadania. Czasem zachowywała się, jak dziecko.

Future Lover

Spała sobie i nie chciała się jeszcze budzić.

Future Lover

Obudziła się. Weszła do pokoju Melisy.
-Jak się spało?

Naomi/Missy

- Bardzo dobrze. A Tobie ? - zapytała uszczęśliwiona. Lekarze mówią, że tak często ćwicząc szybko wróci do zdrowia.

Future Lover

-Też..-Tak na prawde to nie ale nie chciała już martwić Melisy. Uśmiechnęła się do niej szczerze.

Naomi/Missy

- Za kilka miesięcy powinnam normalnie chodzić. - powiedziała szczęśliwa od ucha do ucha.

Future Lover

-Cóż za szczęśliwa wiadomość!-Aż usiadła obok niej.

Naomi/Missy

- Ja się już nie mogę doczekać swoich nowych pierwszych kroków. Bycie kaleką jest okropne, nie wiem, jak niektórzy sobie z tym radzą, jak się już z tym urodzą. Przyznam się, że zazdroszczę ci teraz sprawności w nogach. - mówiła do niej szczerze, bo to jej przyjaciółka była. A ciężko jej było, bo to albo w domu siedziała, albo w szpitalu i nigdy nie mogła ruszyć się z domu.

Future Lover

-Wiesz.. Czasami wolałabym być kaleką.-Tak czasem tak było.

Naomi/Missy

- Czemu ? - ostatnio dosyć często pytała, a to "czemu" a to "dlaczego" itp.

Future Lover

-Ponieważ...-Chciało jej się płakać oo tak.
-Ponieważ... No wiesz.. Twoja siostra tak o ciebie dba.

Naomi/Missy

- Moja siostra... ona nie jest tu zbytnio szczęśliwa. Najlepiej wyjechałaby i zabrałaby mnie ze sobą, tyle tylko, że ja tego nie chcę. Bo mam tu
Jodie i Ciebie. - i tak jakby ją przytuliła.
Słuchała całej ichniej rozmowy, a łza kręciła się w oku. Melisa jednak ją rozumie, ale nie może wyjechać, bo ma tu przyjaciół. W przeciwieństwie do Claire.

Future Lover

-Ona jest dobrym człowiekiem.-Tak, tak bo była w końcu baaardzo dobra. I ma buzie Nicole Kidman xD

Naomi/Missy

- Kiedyś potrafiłam się z nią porozumieć, ale zaczęłyśmy się kłócić od kiedy poznałam Adama. Ona zawsze uważała, że on jest złym człowiekiem, ale wcale taki nie był. Znałaś go, prawda, że był dobry ? - wg mnie ona sobie tylko to wmawiała, bo bardzo chciała wierzyć w to, że on jest dobry. Ale on i tak był z nią tylko dlatego, bo miała jego urojone dziecko i musiał się nią opiekować.

Future Lover

Ona zrobiła taką dziwną minę. Nie chciała jej urazić.
-Jestem pewna, że pragnął twojego szczęścia.

Naomi/Missy

- Tak, wiem, tylko Claire tego nie zauważała. Ona widziała go, jako złego człowieka, który zdradził żonę, ale nie zrozumiała tego, że ta jego żona wcale go nie kochała. Nasza miłość była czysta i prawdziwa, tak samo jak twoja i Patricka. On nie ma żadnej kobiety, prawda ? - znów chciała widzieć Ditę i Patricka razem, bo bardzo pragnęła szczęścia przyjaciółki.

Future Lover

-Nie, nie ma.-Odgarnęła włosy z twarzy i dodała jeszcze po chwili.
-Ale to już skończone.-I uśmiechnęła się krzywo, bo przypomniało jej się jak było kiedyś. Ale już do tego nie wróci.

Naomi/Missy

- Czemu nie chcesz do tego wrócić ? - spytała i wtedy weszła do pokoju ubrana wyjściowo Claire.
- Przepraszam, jeśli wam przeszkodzę, ale musimy jechać na rehabilitację Mel... - zaczęła.
- Nie mogę dzisiaj zrobić sobie wolne ? - spytała siostry, a brzmiało to tak, jakby pytało się dziecko matki, czy musi iść do szkoły.
- Zawsze możemy pojechać później, ale pozwolicie, że ja się przejdę. - i obróciła się na pięcie i tup tup wyszła.
[wychodzi Claire]

Future Lover

Odprowadziła Claire wzrokiem i znów spojrzała na Melise.
-No wiesz... Troche nabroiłam.

Naomi/Missy

- A co takiego zrobiłaś ? - nie od dziś znała Ditę, więc wiedziała, że ta kobieta może nabroić. Jak zresztą wszystkie jej psiapsióły.