dom Melisy

Future Lover

-Porwałam jego córke.-Powiedziała tak lakonicznie ale troche żałowała.

Naomi/Missy

- Co ?! - była nieco zdziwiona, bo tego się po Dicie nie spodziewała. - Ale oddałaś mu ją ? - spytała na prawdę bardzo zszokowana.

Future Lover

-Oczywiście. To było głupie..-Tak, tak. Teraz to już na prawde żałowała.

Naomi/Missy

- Patrick pewnie ma do ciebie żal o to, prawda ? - było jej żal przyjaciółki, bo myślała, że Dita i Patrick mogą być jeszcze razem.

Future Lover

-Myśle, że tak.-Chociaż nie tylko o to.
-Ale jak już mówiłam... To już skończone.-Tak. I mimo, że mieszka z Patrickiem w jednym mieście to nie zamierza z nim rozmawiać.

Naomi/Missy

- Przykro mi. - powiedziała to, co leżało jej na sercu. To na prawdę było smutne. - Co tobą kierowało, by porwać tę Lenę ? - zapytała tak jeszcze, bo dziwiła się, że Dita jest do tego zdolna. Wiem, powtarzam się.

Future Lover

-Och.. Byłam strasznie zła na Patricka. Więc kierowała mną złość.

Naomi/Missy

- Zła ? A co on ci zrobił ? - zdziowiona była, więc się spytała.

Future Lover

-Miałam wrażenie, że jestem jego dodatkiem.. Miałam ambicje, plany.-I dużo tego było. Nie chciało jej się wymieniać.

Naomi/Missy

- Nie doceniał cię ? - Mel chyba nie zrozumiała dokładnie, o co biega.

Future Lover

-Miałam wrażenie, że nie chciał żebym się rozwijała.-Chyba tylko o to miała do niego żal.

Naomi/Missy

- Chciał zrobić z ciebie kurę domową ? Męski szowinista. - komentarz na czasie oczywiście xD.

Future Lover

-Nie rozmawiajmy już o tym.-Usmiechnęla się lekko.

Naomi/Missy

- Okej. - również się uśmiechnęła. - To co robimy ? - zapytała, bo senna nie była ani trochę xD.

Future Lover

A to już wieczór był xD
-Na prawde nie mam pojęcia. Wygląda na to, że przegadałyśmy cały dzień.

Naomi/Missy

- Ale było warto, jak dla mnie. - uśmiechnęła się.

Future Lover

Uśmiechnęła się tak ciepłooo. I w ogóle fajna atmosfera była.

Naomi/Missy

- Pewnie chcesz się już położyć, co nie ? - zapytała, bo wydawało jej się, że Dita wygląda na śpiącą.

Future Lover

-Mogę tu z tobą jeszcze posiedzieć.-No trochę jej sie spać chciało ale wolała se posiedzieć z Melisą xD

Naomi/Missy

- Partyjka pokera na rozbudzenie ? - pod poduszką miała skarby, czyt. karty. Wyjęła je z pudełka i zaczęła tasować. Przez chwilę nawet zastanawiała się, gdzie podziała się jej blondwłosa siostra, ale teraz ważniejszy jest poker, a nie tam siostra.

Future Lover

-Z przyjemnością.-Tak ona lubiła bardzo grać w pokera.

Naomi/Missy

- Jaka stawka na początek ? - spytała po rozdaniu kart.

Granmor

*Rano*

Patrick sam nie był pewien czy chce z nią porozmawiac. Wyszedł z samochodu i oparł się o jego drzwi, spojrzał na dom po czym zdjał okulary przeciwsłoneczne. Musiał to zrobic. Poszedł wolnym krokiem do domu i zapukal
do drzwi.

Future Lover

A ona w samej bieliźnie poszła i otworzyła. I się zdziwiła.

Granmor

A on tak zmierzył ją wzrokiem i gwizdnął.-Czesc....