dom Melisy

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 21:26, 08 Mar 2008 Temat postu:

Kawa zaparzyła się już dosyć dawno, ale dopiero teraz Mel została wyrwana z zamyślenia. Wypiła kawę i obmyła swój kubek, po czym zrobiła sobie płatki. Zjadła i poszła wziąć prysznic, a potem już ubrana obmyła talerzyk i znów z głębokim zamyśleniem usiadła na krześle.

Naomi/Missy · Wysłany: Pią 22:07, 14 Mar 2008 Temat postu:

Przeskok
Mel dopiero teraz od dłuższego czasu budzi się u boku ukochanego mężczyzny. To źle, że on jej nie kocha, ale na pewno kiedyś znów powróci to wcześniejsze uczucie w trakcie romansu. Kobieta obudziła się i patrzyła na śpiącego koło niej mężczyznę.

Kamila · Wysłany: Pią 22:17, 14 Mar 2008 Temat postu:

Mężczyzna mógłby się nie budzić... a raczej mógłby się obudzić, ale u boku Kamili, którą kochał. Lecz to niestety była to matka jego dziecka - Mel - i to o niej i o dziecku musi teraz myśleć. Przebudził się.
- Przepraszam za pytanie Mel, ale ty nie masz porannych mdłości ? - może nie powinien o to jej pytać, no ale chyba każda kobieta ma mdłości gdy jest w ciąży, a trochę mu nie pasował ten jej nadal płaski brzuszek i brak mdłości. Zaczął nabierać podejrzeń, że ciąża jest kłamstwem, ale jak wytłumaczyć to, co potwierdziła również Dita ? Musiał jej wierzyć, czy tego chciał, czy nie, ale na pewno nie chciał tego dziecka.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 18:33, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Mdłości ? Ach, te mdłości... miałam, ale we wcześniejszych miesiącach ciąży. - jak wiadomo, skłamała. - Idę wziąć prysznic. - powiedziała po chwili i poszła do łazienki. Skąd on ma pojęcie o jakiś tam mdłościach ? Chyba musi zacząć poradniki dla ciężarnych, jak mężczyzna wie więcej od niej.

Kamila · Wysłany: Sob 18:56, 15 Mar 2008 Temat postu:

Dobra, ona poszła do łazienki, a on spokojnie się ubrał. No tak, święta tuż tuż, a tu wcale nie czuć atmosfery świątecznej... u Kamili pewnie było by inaczej... Mężczyzna wspomniał święta spędzone z Kamilą, napisał kartkę i wyszedł z domu.
[wychodzi Adam]

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 19:15, 15 Mar 2008 Temat postu:

Uślyszała zamykające się drzwi. Myślała, że już ją zostawił. Nie, jest kartka na stole. Wyszła z łazienki i przeczytała kartkę. Wiedziała, że poszedł tylko kupić choinkę i inne stroiki świąteczne, więc mogła być spokojna. Właśnie, trzeba zacząć przyszykowania do świąt, no i tak Mel ubrała się ładnie i wyszła na dwór. Wzięła leżącą na schodach gazetę i weszła do domu. Przeczytała tam o dzisiejszej imprezie w nowym klubie i już nie mogła się doczekać, kiedy to powie Adamowi i pójdzie tam z nim wieczorem.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 19:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

Przyjeżdża taksówka.
- Tak, to tu. - powiedziała blondynka i wysiadła z taksówki, po czym wzięła swoje bagaże. Zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Adam, jak dobrze, że jesteś... - mówiła Mel otwierając drzwi. Nieźle się zdziwiła widząc sistrę. - Claire ?- spytała zdziwiona.
- Tak, to ja. Witaj siostra. - Claire uściskała swoją siostrę i wniosła bagaże do środka. - Wiesz, przyjechałam na święta i zaraz wracam spowrotem do pracy. Mi się zdawało, czy wspomniałaś o jakimś Adamie ? - powiedziała i spojrzała na nią groźnie.
Mel tylko cicho stała ze wzrokiem wbitym w podłogę.
- Ach, to on tu jest ? Przecież sama mi płakałaś do słuchawki, że on cię zostawił dla swojej byłej żony i do niej wrócił... To co ? Nie mogłaś zostawić ich w spokoju, tylko przyjechałaś za nim ? Ale czekaj, czekaj... on by do ciebie nie wrócił, czyli... jesteś w ciąży ? - wyrzucała z siebie milion słów, a przy ostatnim pytaniu jej wzrok spoczął na brzuchu Mel.
- Tak na prawdę to nie, ale okłamuję go, że tak. - przyznała się Mel. - Proszę, nic mu nie mów, bo znów mnie zostawi... a teraz nie ma go w domu, poszedł kupić coś na święta, więc może napijesz się kawy ? - zaproponowała.
Claire się zgodziła i po chwili siedziały już w kuchni i popijały kawę, przy czym Mel opowiadała siostrze jak to się działo wszystko po kolei, od jej przyjazdu do przyjazdu jej siostry.

Naomi/Missy · Wysłany: Nie 14:46, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Jak chcesz, to możesz się odświeżyć, albo zrobić sobie coś do jedzenia. To jest twój pokój. - wszystko przedstawiła jasno Mel. - Ja może pójdę do sklepu po różne potrzebne składniki na świąteczną kolację...
- Dobrze siostra. Ja się trochę odświeżę, bo takie podróże samolotem są strasznie męczące. - tak Mel wyszła z domu, a Claire poszła się odświeżyć pod prysznicem.
[wychodzi Mel]

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 10:46, 20 Mar 2008 Temat postu:

Claire po odświeżeniu trochę się nudziło. Zaczęła rozpakowywać swoje ubrania do szafy w wolnym pokoju, który został przeznaczony dla niej.

Kamila · Wysłany: Czw 23:39, 20 Mar 2008 Temat postu:

[wchodzą Adam i Melisa]
Mężczyzna stoi w drzwiach i czeka na "rozkaz" od Mel.

Naomi/Missy · Wysłany: Czw 23:47, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Wiesz co, muszę ci coś powiedzieć... - zaczęła Mel.
A wtedy ukazała się ich oczom Claire. - Cześć. Claire Honda jestem, siostra Melisy. Przyjechałam do was na święta. - powiedziała ze słodkim uśmieszkiem Claire i mówiła to do Adama, po czym uściskała siostrę na powitanie.

Kamila · Wysłany: Czw 23:55, 20 Mar 2008 Temat postu:

Super, przyjechała tu siostra Mel na święta, a tu tak czuć atmosferę świąteczną, że huk. Uśmiechnął się do Claire i nie odezwał się ani słowem.

Naomi/Missy · Wysłany: Pią 0:08, 21 Mar 2008 Temat postu:

Melisa wyczuła, że Adamowi nie podoba się ta wizyta, więc spuściła wzrok i gapiła się w podłogę.
- Chodźmy do stołu, a nie stoimy tu jak jakieś kołki. Musimy przecież porozmawiać i lepiej się poznać. - zaproponowała Claire i od razu skierowała się do kuchni, a tam przysiadła przy stole i czekała na resztę.

Kamila · Wysłany: Pią 0:15, 21 Mar 2008 Temat postu:

Adam wcale nie chciał gadać z siostrą Mel. Poszedł do salonu i włączył tv nie zważając na Mel i jej kochaną siostrzyczkę.

Naomi/Missy · Wysłany: Pią 11:47, 21 Mar 2008 Temat postu:

A Mel poszła do niego. Usiadła na fotelu i widziała, jak patrzył w telewizor. - Ja na prawdę nie wiedziałam, że ona tu przyjedzie. - powiedziała mając łzy w oczach.
Tymczasem Claire widziała te ich zachowania i wiedziała, że on nie kocha jej siostry. Dalej siedziała w kuchni, lecz teraz nastawiła wodę na herbatę.

Kamila · Wysłany: Pią 12:07, 21 Mar 2008 Temat postu:

- No a skąd mogłabyś to wiedzieć ? Tylko, że tu będą takie święta, jak nigdy... powiedziałaś jej o dziecku ? - tym razem patrzył na nią. No przecież nie można mówić do telewizora.

Naomi/Missy · Wysłany: Pią 12:19, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Co do świąt, to jeszcze zrobimy prawdziwe święta... Claire nam pomoże. A co do dziecka, to... przykro mi, ale ja je poroniłam, dlatego nie mam brzuszka, jak kobieta w ciąży. Nie chciałam ci mówić, bo byś mnie zostawił... a tak to możemy spróbować jeszcze raz i mieć prawdziwą rodzinę. - kłamała ze smutną miną i wzrokiem wbitym w podłogę. Teraz na pewno ją zostawi...
A Claire słyszała wszystko, co mówiła jej siostra i uznała, że Mel dobrze robi, choć i tak lepiej by było, gdyby powiedziała prawdę. - Siostrzyczko, może poszłabyś ze mną do sklepu po jakieś składniki do potraw świątecznych ? - spytała wchodząc do salonu.
- Jasne. Idziemy. - i tak wyszły.
[wychodzą Mel i Claire]

Kamila · Wysłany: Pią 14:08, 21 Mar 2008 Temat postu:

Teraz nic już go nie trzymało przy niej i spokojnie mógł wrócić do Kamili. Ale nie... ona cierpi i musi pobyć z nią chociaż przez święta... przecież Kamila i tak go już nienawidzi.

Naomi/Missy · Wysłany: Pią 15:33, 21 Mar 2008 Temat postu:

[wchodzą Mel i Claire]
Mel myślała już, że weszły do pustego domu, że Adam ją zostawił... ale nie ! Był tam. Mel szczęśliwa razem z siostrą skierowały się do kuchni i tam rozpakowały zakupy. Mel poszła do salonu i czule pocałowała Adama na powitanie.
A Claire zaczęła smażyć rybę.

Kamila · Wysłany: Pią 18:11, 21 Mar 2008 Temat postu:

Nie chciał, by go całowała, ale cóż...
- Idź do kuchni i pomóż siostrze. - powiedział ze sztucznym uśmieszkiem i dalej oglądał telewizję.

Kamila · Wysłany: Pią 23:34, 21 Mar 2008 Temat postu:

*Następnego dnia*
Mężczyzna przebudził się, ubrał szlafrok i poszedł do kuchni. Kuchnia nie była posprzątana, tylko pełna wszystkiego. Ledwie co znalazł kubek i zaparzył sobie kawy, którą potem spokojnie sobie wypił.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 12:08, 22 Mar 2008 Temat postu:

Mel wstała i poszła wziąć prysznic.
A Claire nadal sobie słodko spała.

Kamila · Wysłany: Sob 12:33, 22 Mar 2008 Temat postu:

Wypił kawę i postawił na stoliku w salonie malutką choineczkę. Teraz zostało tylko lekko ją przystroić.

Naomi/Missy · Wysłany: Sob 13:11, 22 Mar 2008 Temat postu:

Claire obudziła się i poszła do kuchni. Dalej próbowała skończyć rozpoczęte dania.

Kamila · Wysłany: Sob 13:21, 22 Mar 2008 Temat postu:

Adam zostawił na razie nieubraną choinkę. Siadł przed telewizorem i coś tam oglądał w telewizji.