Dom Niny Fletcher

Kamila

- Ale za to pewnie dużo przyjaciół w pobliżu...

Granmor

-Hmm, zaledwie kilku, ale staram się tego nie okazywac w pracy. - powiedziała z szczerym usmiechem.

Kamila

- Czyli w pracy jesteś twardą i hardą kobietą, wymagającą od siebie i od wszystkich perfekcji ? - zapytała podając taki, a nie inny przykład, bo takie były jej dawne znajome.

Granmor

-No tak, ale ludzie z biura nazwaliby to inaczej.. - powiedziała z uśmiechem.-Może coś zjesz?

Kamila

- Nie, dziękuję. To jak by to nazwali ludzie z biura ? - spytała zaciekawiona pijąc znowu sok.

Granmor

-Hm? Zimną suką? - powiedziała z szczerym uśmiechem.

Kamila

- To okropne ! Ja bym takich od razu zwolniła... albo stałabym się milsza. - powiedziała Paula i wypiła resztę soku. Szklankę odstawiła na stół obok.

Granmor

Nina machnęła dlonia.-To pomaga przy pracy, przeciez zazyłosci z szefem nie oddziaływują dobrze na efekty pracy. - powiedziala Nina, zupełnie "zapominając" o Stu.

Kamila

- No tak, potem są jakieś głupie podejrzenia w stylu "on sypia z szefową i ma dlatego wyższą pensję..."... ach ci nieznośni pracownicy... - Paulina westchnęła i spojrzała na zegarek.
- Wiesz co, ja będę już szła... miło było poznać... - uśmiechnęła się i wstała z miejsca. Poszła do drzwi i z grzeczności rzuciła Do widzenia. i wyszła z domu Niny.
[wychodzi Paulina]

Granmor · Wysłany: Czw 16:59, 27 Mar 2008 Temat postu:

[wjeżdza taksówka]

Nina wysiadła z taksówki i ściągnęła okulary. Cieszył ją powrót do domu, ta delegacja była wyjątkowo męcząca. Weszła do środka i od razu poczuła ogromne zmęczenie.
-Kochanie! Jestem!!! - po chwili ciszy dodała.-Och, znowu zapomniałam że nikogo nie mam. - rzuciła walizkami i otworzyła kilka okien, poszła do lodówki i wyciągnęła z niej piwo.

Granmor · Wysłany: Sob 14:22, 29 Mar 2008 Temat postu:

Nacisnęła przycisk od automatycznej sekretarki.-Nie masz nowych wiadomości. - odparła Nina wyręczając automat. Napiła się tego piwa i wyjrzała przez okno, było dzisiaj wyjątkowo ciepło jak na zimę. Pozamykała już te okna i włączyła sobie program jakiś tam.