Dom Rachel Sweet

Future Lover

Biedny. Musi oglądać takie rzeczy xD A ona podbiegła do niej i ją zaczyna podnosić.
-Wiesz co. Wyrzucam cie. Idź sobie mieszkaj ze swoimi kolegami. Bożeeee.-Szkoda, że Steven w pracy to by ją przez okno wyrzucił a tak to sie musi Rachel męczyć xD

Jazine

Pozbawiona sił, podniosła się i spojrzała na siostrę.
- Dokąd mam iść? Włosy opadły jej na twarz zakrywając dwie małe xd łzy.

Future Lover

-Nie wiem! I guzik mnie to obchodzi. Albo przestaniesz ćpać albo won.-Była zdeterminowana, bo nie mogła pozwolić żeby dziecko wychowywało się w takim chorym środowisku.

Jazine

Nachyliła się nad nią i wyszeptała - Nienawidzę Cię.
Kątem oka spojrzała na Jimmyego, i zarzucając na ramię mały plecak wyszła.

Future Lover

-I dobrze i wcale cie nie potrzebuje!-Zaczęła sprzątać burdl który zostawiła Emily a tak na prawde to by pobiegła za nią ale nie, nie, nie. Niech sie nauczy.

Granmor

Jimmy usiadł na ziemi z króliczkiem. Ziewnął głośno.

Future Lover

Dżizas ale jej się patologia zrobiła w domu. Obejrzała się i zaczęła przecierać oczy.
-Już wstałeś? Chodź, idziemy na śniadanie.

Granmor

-Gdzie poszła ciocia? - zapytał patrząc na nią ogromnymi ślepiami, wstał i szedł z Rejczel.

Future Lover

-Ciocia... Ciocia poszła do pracy.-Odparła z uśmiechem.
-Dzisiaj przychodzi do ciebie Timi.-Dodała jeszcze szybko żeby zmienić temat.

Granmor

-Yeeeahhh! Pokażę mu te nowe GTA co mi tata ściągnął! - powiedział z ogromną radochą.

Future Lover

Oburzyła się xD
-Później się z nim policze.-Mruknęła.
-Nie wolno grać w gta, bo jest zbyt okrutne.-Dodała jeszcze od siebie. Ona to lubi dodawać.

Granmor

-Ale mamoo, tata mówi ze policja tam jest mądrzejsza niż w rzeczywistości. - powiedział obronnym tonem.

Future Lover

-W sumie to racja.. Ale nie wolno krzywdzić innych, bo pan Bóg się zdenerwuje i w ogóle będziesz wtedy zuy. No. A teraz jedz.-Uśmiechnęła się uroczo ale już nie była tą uroczą Rachel tylko tą taką starą Rachel xD

Granmor

No to zaczął wcinać i mlaska przy tym niesamowicie. Jak to 5cio latek, wiadomo. xD

Future Lover

Uśmiechnęła się pod nosem ale jak pomyslała o Emily to zepsuł jej się humor. Chyba jej już nie wpuści do domu, bo jej robi burdel.

Granmor

-Idziemy dzisiaj do sklepu? - zapytał z uśmiechem wycierając dłonie o twarz.

Future Lover

-Idziemy.-Stwierdziła taka troche niezdecydowana.
-Ale najpierw idziemy cie ubrać.-Założyła swoje okulary które nadal z nią były ha. Przez te pięć lat.

Granmor

-No dopsz. zszedł z krzesła.

Future Lover

-Doszły mnie słuchy, że dokuczasz wujkowi Masonowi.-Zaczęła trudny wykład xd

Granmor

-A tam mama! Plotki! Nic wielkiego mu nie zrobiliśmy. - machnął dłonią.

Future Lover

-Jimmy... Wujek Mason mi wszystko powiedział. Nie wykręcisz się teraz.-Chociaż ta sytuacja była śmieszna, to jednak lepiej by było jakby z synem pogadała o tym xD

Granmor

-Ale, ale, mamaa, bo to tylko patykiem było! - mówi przejęty.

Future Lover

-Nie szkodzi. A jakby ciebie tak wujek bił patykiem?-Zapytała ale nie mogła ukryć uśmiechu szerokiego bo sam jej się cisnął na twarz XD Haha.

Granmor

-T-To bym powiedział Tobiee, albo taciee, albo cioci Julie czy wujasowi Matthew. - powiedział z satysfakcją.

Future Lover

-No tak.-Machnęła ręką.
-Nieważne. Tylko nie rób już tak, bo Mason pomyśli, że ja cie do tego nakłaniam.