Dom państwa Grey.

miss. · Wysłany: Nie 15:44, 08 Mar 2009 Temat postu: Dom państwa Grey.

Duży, ładny z wypielęgnowanym ogródkiem. Taki jak wszystkie na przedmieściach.

miss. · Wysłany: Nie 15:46, 08 Mar 2009 Temat postu:

Rosalka rozpakowała wszystkie kartony. I dom już w ogóle błyszczał.
Teraz siedziała na schodach werandy z synem i próbowała go przekonać, że nie będzie tak. A spróbuje przekonać upartego siedmiolatka XD Ona się nie załamywała i na papie miała gigantycznego rogala.

Jazine · Wysłany: Nie 15:56, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Zdaje się że o jednym zapomnieliśmy, powiedział Jasper wnoszący na górę ostatnie pudło. Po czym usiadł obok żony i syna. - No to jesteśmy w nowym domu, mieście. Jak wam się podoba?

miss. · Wysłany: Nie 16:04, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Bardzo sie podoba, przynajmniej mi. Ten tutaj musi się jeszcze przekonać. - potargała bachora po włosach xD
- I o czym zapomnieliśmy?

Jazine · Wysłany: Nie 16:10, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Zdaje się że o moich książkach.
- Przebiorę się i siadam do pracy. Pocałował żonę w policzek ^

miss. · Wysłany: Nie 16:16, 08 Mar 2009 Temat postu:

- O... ojej. Musze zadzwonić do mamy, żeby poszła do naszego domu zanim nowi właściciele zmienią zamki i żeby je wzięła i nam przesłała. Jak można zapomnieć o książkach? - nawet ona swoich nie zapomniała XD
I uśmiechnęła sie do niego ładnie. Już nawet nie marudziła na tą pracę XD

Jazine · Wysłany: Nie 16:25, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Zamiast nich zabrałem stare rozliczenia z klientami. Sam z siebie się nabijał. - A teraz wybacz, ale muszę zamknąć wszystkie sprawy związane z kancelarią w starym mieście. Chwycił za stertę segregatorów i położywszy je na ławie w salonie zaczął coś bazgrolić.

miss. · Wysłany: Nie 16:31, 08 Mar 2009 Temat postu:

Zabrała dzieciaka do środka. Młody poszedł spać a ona coś tam jeszcze robiła. Pewnie czytała XD

Jazine · Wysłany: Nie 16:58, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Może i my się położymy? Zapytał kładąc obok Rosalie jej szlafrok.

miss. · Wysłany: Nie 17:41, 08 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na zegarek.
- Już tak późno. - spojrzała na szlafrok i na męża. I uśmiechneła się ładnie.
- Chodźmy

Jazine · Wysłany: Nie 18:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

Pocałował ją, chwycił za łapkę i zaprowadził do sypialni.

miss. · Wysłany: Nie 19:16, 08 Mar 2009 Temat postu:

I był seks. Dobry na dodatek. Bo dobry seks w małżeństwie to podstawa.

Jazine · Wysłany: Nie 19:41, 08 Mar 2009 Temat postu:

Jasper zerwał się z łózka wcześnie rano, po cichu aby nie obudzić reszty domowników zszedł na dół i zaczął przygotowywać jajecznicę oraz kawę.
Rozłożył talerze na stole, natomiast filiżankę postawił w sypialni. Grzecznie usiadł na krzesełku i czekał aż ktoś zejdzie

miss. · Wysłany: Pią 20:23, 13 Mar 2009 Temat postu:

ojoj. przepraszam xD
więc powiedzmy, że zeszli i zjedli rodzinne śniadanie XD
Ona później pracowała, ale dzisiaj w domu.

Jazine · Wysłany: Pią 20:36, 13 Mar 2009 Temat postu:

A Jasper coś tam grzebał w dokumentach

Future Lover · Wysłany: Sob 22:41, 14 Mar 2009 Temat postu:

[Wchodzi:Veronica]
Pierwszy lepszy dom. Zaczęła się dobijać do drzwi. Nawet czasem tam kopnęła.

miss. · Wysłany: Sob 22:44, 14 Mar 2009 Temat postu:

Podskoczyła, przestraszyła się i pobiegła otworzyć drzwi.
- Co się stało?! Pali się gdzieś?

Future Lover · Wysłany: Sob 22:47, 14 Mar 2009 Temat postu:

Próbowała coś powiedzieć ale się nie udało. Wepchnęła się do środka i w ogóle to się przewróciła. Ale wstała. Wlazła im do kuchni i zaczęła przeszukiwać szafki.

Jazine · Wysłany: Sob 22:50, 14 Mar 2009 Temat postu:

Usłyszawszy trzaski zbiegł po schodach na dół. - Może w czymś Pani pomóc?

Future Lover · Wysłany: Sob 22:53, 14 Mar 2009 Temat postu:

Wzięła w łapy jakiś tasak czy nóż.
-Cicho!-Krzyknęła tylko wymachując owym narzędziem. Obcasy sobie połamała w ogóle. Po chwili osunęła się na ziemie totalnie wyczerpana.

miss. · Wysłany: Sob 22:56, 14 Mar 2009 Temat postu:

stała tam totalnie sparaliżowana XD I patrzyła na Veronicę.
- C-coś się stało? Zadzwonić po pogotowie? Albo po policję... - chwyciła telefon leżący na blacie.

Future Lover · Wysłany: Sob 23:01, 14 Mar 2009 Temat postu:

O nie. Na pewno nie.
-Nie. nieeaeeeeeeeeee.-Totalnie straciła panowanie nad sobą i w ogóle zdała sobie sprawe, że skończyła jak podczłowiek na literę A. Jak najtańsza dziwka z 'nizin do nizin' jak to granmor powiedział. Zdołała jeszcze zanucić swoją piosenke którą niegdyś nagrała i straciła przytomność.

Jazine · Wysłany: Sob 23:05, 14 Mar 2009 Temat postu:

Zaniemówił, podszedł do Veronicy, zabrał jej ostre narzędzie po czym próbował wykryć puls. - Dzwoń po karetkę..

miss. · Wysłany: Sob 23:09, 14 Mar 2009 Temat postu:

Zadzwoniła więc.
- Zaraz będą. Co z nią?

Jazine · Wysłany: Sob 23:11, 14 Mar 2009 Temat postu:

- Nie wiem, w każdym bądź razie żyje. Odsunął się od niej i objął żonę.