Dom Państwa Walken (Na sprzedaż)

Future Lover

-Ooooł. Jesteś taka miła.-Była zachwycona.

Granmor

-Bez przesady. - parsknęła śmiechem.-Po prostu, stwierdzam fakty.

Future Lover

Uśmiechnęła się szeroko, szeroko.
Wszedli. Od razu do kuchni. Spostrzegł Jenn i trochę się zdziwił. Nie spodziewał się, że Natalie tak szybko znajdzie sobie koleżanke.
-Nareszcie...-Westchnęła.
-Poznajcie naszą sąsiadke Jennifer. Jest aktorką.

Granmor

-Czesc, milo mi Was poznac. - usmiechnela sie i usciskala ich dlonie.

Future Lover

Uśmiechnął się minimalnie.
-Daniel.-W sumie to ładna była ta Jennifer. Uśmiechnął się już szerzej.
-Mieszka pani tu od dawna?-Takie pytanie kontrolne.

Granmor

-Dwa dni, przyjechałam kiedy Natalie. - no i się odsuneła na krok.-To ja juz pojde, pewnie chcecie zostac sami. - spojrzala z usmiechem na blondynke.

Future Lover

A ona na Daniela. Trochę jej się mina popsuła.
-No wiesz.. Nie przeszkadzasz nam. Możesz jeszcze zostać.
Usiadł przy stole i podparł się rękami tak jakoś nie wiem czy wiadomo jak.

Granmor

A ona liczyła na taką odpowiedź, no bo wiadomo, głupio jej było samej - nie miała tak jak Julie, nie seksiła się dwa razy na dzień. XDDDDD -No dobra... - spojrzała na chłopczyka i szepnęła do Natalie.-A on taki małomówny czy coś zrobiłam?

Future Lover

-Niee. On po prostu..-Już chciała skończyć ale jej przerwał.
-Ide jutro do szkoły więc zaczynam proces umierania.-I westchnął. Nie lubił szkoły i szkoła nie lubiła jego.

Granmor

A ona spojrzała na niego, żal jej dupę ścisnął.-No tak, pierwszy dzień... - wymruczała.

Future Lover

-Szkoła ssie.-Uśmiechnął się lekko.
Oburzyła się i posłała mu zueee spojrzenie xD
-W każdym razie jutro po lekcjach będzie jak nowo narodzony.-I napiła się kawki.

Granmor

-Ja Ci za bardzo rad dawac nie moge bo zwykle unikalam lekcji. - powiedziala z usmiechem.

Future Lover

-I została pani aktorką?-Teraz to juz był uradowany, że się tak da xD

Granmor

-Oczywiście, nie wierz tym ze szkola jest wazna. Grunt, to znajomosci, ja mialam chlopaka stazyste ktory wypisywal mi zwolnienia, a przygode w teatrze zaczelam tylko dzieki znajomsociom i dostania pierwszej roli glownej bez castingu. Wtedy mnie zauwazyl wazny czlowiek. - powiedziala trzymajac sie tak za talie i zadowolona z siebie.

Future Lover

-Już panią lubie.-Stwierdził. Szkoła to zło i bulszit.
Przysłuchiwał się cały czas tej rozmowie.
Znów napiła się kawy i sie cieszyła, że Jenn jest taka fajna.

Granmor

-No chyba że masz zrytą psychikę i chcesz zosta jakimś archeologiem, wtedy to już wypada się pouczyc. - mrugnela do Natalie.

Future Lover

-Albo prawnikiem.-Taka mała aluzja.
A on se zasłonił ręke, bo zauważył, że widać siniaki.

Granmor

-Tak, Ci to mają strasznie na studiach. - zgodziła się tak jakby poważniej. A ona o siniaki nie pytała ani nic, bo nie chciała już uchodzic za ciekawską i be.

Future Lover

No nie wytrzymał.
-Panie wybaczą.-I wyszedł.
A ona uśmiechnęła się krzywo. No ale najważniejsze to zachować pozory.
-Ale z zasady są bogaci. Wiem z własnego doświadczenia.

Granmor

Teraz to się zdziwiła, ale spróbowała tego nie okazywac.-No, cos za cos.

Future Lover

-Myślę, ze powinnyśmy się spotykać częściej.-Tak. Raz na jakiś czas.

Granmor

Jennifer uśmiechnela sie pod nosem.-Coz, nie byloby zle.

Future Lover

No i wkońcu usiadła obok Dan'a, bo stała. I zrobiła taką słodką Kate Winsletową minkę.
-I wiesz.. Mam nadzieje, że wiesz... Że niedługo.. No.. Będziesz miała komu zmywać gary. To niezłe wyzwanie, zwłaszcza kiedy jest ich trzy razy więcej.

Granmor

-Taak, jak się juz je zmywa to ma sie czasem tego dosc. Gdy jest sie samemu, na odwrot. - westchnela z usmiechem.

Future Lover

-Taakk..-Napiła się jeszcze tej kawy i już jej mało zostało.