Dom Alex i Rayana

Ofelia

-Jeszcze nie rodzinka.- powiedział zgodnie z prawdą i wpatrywał się w nieznajomą.

/Ona ma to takie fajne na oku jak w tych filmikach? xD

miss.

-Tak... prawie - uśmiechneła sie i spojrzała na Rajana. Ugh i posłaął mu ostrzegawcze spojrzenie XD no bo ona jest świadoma ze on leci na wszystkie XD

Future Lover

-Oł..-Zapisała coś tam.
/No xD Fajne nie? xDDDD

Ofelia

Spojrzał na Alex przepraszająco, ale ta kobieta z tym fajnym na oku wyglądała tak groźnie i seksownie, że nie mógł przestać na nią patrzeć xD

/Też takie chce xDDD

Future Lover

Znów zaczęła gwizdać. No wiecie jak. Po chwili przestała i spojrzała na nich tak jakby coś się stało ale zaraz znów się uśmiechnęła.
-Wisteria Lane.. Dobry wybór.-W sumie ona też tak wybrała.
/Taa xD Ja też

. A zmienić wam nazwe domu?

Ofelia

-Bardzo dobry- powiedział. Właściwie byli tu dopiero jakieś pół godziny, a Rajan już zaczął zachwycać się tutejszymi dziewczynami. Jednak po chwili przeniósł wzrok na swoją rusałkę. Alex potrafiła być groźna i się jej trochę bał.
/A zmień xD

Future Lover

-W każdym razie... miejcie oczy szeroko otwarte.-Mrugnęła tym jednym pozostałym [xD] okiem i zaczęła poganiać pracowników, którzy i tak nie byli pracownikami...
/Ale że niby na "Dom Alex i Ryan'a?" xD Bo nie wiem

Ofelia

-Na co? Są tu jacyś przestępcy?- zapytał z czystej ciekawości. Chociaż czasem wyobrażał sobie, jak ktoś się do nich włamuje, a on nokautuje go patelnią... A wtedy Alex rzuca mu się na szyję i krzyczy "mój bohaterze".
Znów zaczął gapić się na kobietę, która bez oka wyglądała niezmiernie seksownie.

/Dom Rusałki i jej Muzy xD Nie no, może być "Dom Alex i Rayana".

Future Lover

-Nie wiem... Ale nie było by miło gdyby pewnego dnia ktoś pozbawił cię oka.-Odpowiedziała jednym tchem, uśmiechając się. Obróciła się na obcasie i zaczęła sprawdzać czy już wszystko.

miss.

[color=#7054]A alex sobie stała xD[/color]

Ofelia

Rajan też stwierdził, że nie byłoby miło. Ale pomyślał sobie też, że mógłby wyglądać całkiem seksownie. Objął Alex ramieniem, żeby nie czuła się zazdrosna i cmoknął ją w czubek nosa.

Future Lover

Tak. To było już wszystko.
-Okej. Życzę miłego dnia.
Wszyscy ludzie weszli do ciężarówki. A Elle nie spiesząc się, gwizdając sobie(wiadomo jak) szła w kierunku pojazdu. Po chwili weszła do niego i odjechała.
[Wyjeżdża:Ciężarówka xDDD]

miss.

-Łiiiii.... mamy wreszcie meble. - ucieszyła się i weszli do środka czy coś.
- Zreobie kawy, co ty na to?

Ofelia

-Ależ ona...- miał powiedzieć seksowna, ale przecież Alex stała obok. -Dziwna.- dokończył, żeby nie było.
-Oh tak, mamy meble!- ucieszył się, bo nie miał zamiaru spać na podłodze. -Dobrze rusałko, ale zrobię ją z tobą.

miss.

Zaśmiała sie i poszli do kuchni. I nawte znaleźli gdzieś ekspres i kawe i dwa kubki i cukier xD

Ofelia

A on się gapił na nią jak robi kawę, bo lubił się na nią patrzeć. Wcześniej jeszcze zawołał psa Edwarda, żeby ten się nie pałętał gdzieś xD
Jak już zrobiła kawę, to wziął swój kubek i się napił.
-No... to co masz zamiar dziś robić, kochanie?- uśmiechnął się seksownie.

miss.

hahahahah nowy dzien mamy XDDD

Alex obudziła sie przygnieciona ręką Rajana. Postanowiła jeszcze nie wstawać, tym bardziej że czekało ja rozpakowywanie tych wszystkich kartonów.

Ofelia

/Eh xD

A Rajan się nawet nie obudził, jedynie zaczął chrapać i gadać przez sen o jakichś łąkach i ławkach xd

miss.

Dora ta ręka naprawde ją przygniatała. W koncu ją z siebie zdjęła i sama też sie obróciła w strone Raja. W oóle sie do niego przytuliął i było słodko, o.

Ofelia

Oni w ogóle byli słodcy

Jak się do niego przytuliła, to się zbudził i spojrzał na nią zaspanym wzrokiem.
-Jak jest rusałko?- zapytał i przyciągnął ją bardziej do siebie. Bo bardzo ją kochał i w ogóle.

miss.

-Obudziłam Cie... eh. przepraszam. - usmiechnęła się do niego łądnie i tak przepraszajaco no xD

Ofelia

-Nic się nie stało.- cmoknął ją w czoło, z którego wcześniej odgarnął włosy. -Tobie wszystko wybaczę. Mamy w ogóle coś do jedzenia, czy trzeba zakupy zrobić?

miss.

-Mamy gdzieś płatki... ale mleka brak. No i jakieś ciastka gdzieś są. Na śniadanie na wystarczy, a później sie zrobi zakupy. Eh... mogłabym tak leżeć cały dzień... - spojrzaął mu w oczka i uśmiechnełą sie ładnie.

Ofelia

-Lubię płatki bez mleka- uśmiechnął się do ukochanej i pogładził ją po głowie. -Ja chyba bym nie mógł... W końcu bym się na ciebie rzucił i... i wiesz xD- powiedział zgodnie z prawdą.

miss.

Zaśmiała sie
-I wiem... i nie narzekam.
Znowu sie zaśmiała.