Dom Chris i Danny'ego

candace · Wysłany: Nie 16:44, 02 Mar 2008 Temat postu:

Christina poszła się ubrać i zjadła jakieś śniadanie. Weszła do swojego pokoju i wyciągnęła małą szkatułkę do której schowała jakies zdjęcie, rysunek i list. Zamknęła ja na małą kłódkę i schowała w głąb jakiejś dużej szuflada, do której przeważnie nie zaglądała. Zeszła na dół włączyła telewizor i zaczela ogladac jakis tam film.

candace · Wysłany: Sob 19:32, 08 Mar 2008 Temat postu:

Film wreszcie sie jej znudził i wyłączyła telewizor. Ogarnęła sie jeszcze trochę i wyszła z domu zabierając ze sobą torebkę.

candace · Wysłany: Nie 20:30, 09 Mar 2008 Temat postu:

Przeskok.

Wstała dzisiaj dosyć wcześnie. Miala dobry humor i nie chciała go sobie popsuć, bo było to ostatnio u niej rzadkością. Wzięła gorący prysznic i ubrała na siebie czarne rurki oraz szara tunikę. Zeszła na dół i zrobiła sobie sniadanie, które potem skonsumowała.

Future Lover · Wysłany: Wto 16:27, 11 Mar 2008 Temat postu:

[narracja]Pod dom sióstr Love zaparkował jakiś mężczyzna. Wyszedł z samochodu i zapukał do drzwi.[/narracja]

candace · Wysłany: Wto 16:37, 11 Mar 2008 Temat postu:

Nadal z usmiechem na twarzy otworzyła drzwi. Niestety tuz po ich otwarciu zrzędła jej mina.
- Hej. - wycedziła i tak stała w drzwiach, bo jeszcze nie mogła uwierzyć swoim oczom.

Future Lover · Wysłany: Wto 16:38, 11 Mar 2008 Temat postu:

Uśmiechnął się delikatnie.
-Moge wejść?

candace · Wysłany: Wto 16:45, 11 Mar 2008 Temat postu:

- Tia, emm... No jasne. - wpuściła go do środka i zamknęła drzwi. - Ja ten, za chwile wychodzę i tak wiesz.. - złapała nerwowo za torebkę i zaczęła w niej cos szukać.

Future Lover · Wysłany: Wto 16:49, 11 Mar 2008 Temat postu:

-Słuchaj Chris... Na prawde przepraszam. To wszystko potoczyło sie tak szybko..-Wyjaśnił i zbliżył się do niej.

candace · Wysłany: Wto 16:53, 11 Mar 2008 Temat postu:

- Tak, wiem... Zapomnijmy o tym... - odsunęła się troche od Adama.

Future Lover · Wysłany: Wto 16:59, 11 Mar 2008 Temat postu:

Troche posmutniał.
-Wiesz.. Wiesz, że nic sie nie zmieniło?

candace · Wysłany: Wto 17:15, 11 Mar 2008 Temat postu:

- Chyba sie domyślam. - powiedziała poważnie i przymrużyła lekko oczy.

Future Lover · Wysłany: Wto 17:22, 11 Mar 2008 Temat postu:

-Chciałem ci tylko powiedzieć... Nadal bardzo cie lubie.-Oznajmił troche nieśmiało patrząc na Chris.

candace · Wysłany: Wto 17:25, 11 Mar 2008 Temat postu:

-Taa. No to dobrze. - uśmiechnęła się tak leciuchno, że prawie niezauważalnie.

Future Lover · Wysłany: Wto 18:12, 11 Mar 2008 Temat postu:

-No dobrze.. Nie będe ci już przeszkadzał. Do zobaczenia.-Pożegnał się ładnie. Wyszedł z domu i wsiadł do samochodu po czym odjechał.
[Wyjeżdża:Adam]

candace · Wysłany: Wto 18:16, 11 Mar 2008 Temat postu:

Westchnęła. Będzie musiała to jeszcze przemyśleć... Ale nie teraz. Później sie bedzie tym zamartwiać. Posiedziała z pół godziny na kanapie, a potem zlapała za torebke i wyszła z domu.

[wychodzi ; Chris]

Masełko · Wysłany: Śro 10:00, 12 Mar 2008 Temat postu:

Siedziała sobie przed domkiem na ogrodowej ławce i popijała kakao. Pewnie siostra zabije ją za to, że wyjechała tak bez pożegnania. Całe szczęście wróciła już i nie ma zamiaru nigdzie więcej odjeżdżać. Uśmiechnęła się kącikami ust i zaczęła spoglądać na swój dom. Nic się nie zmieniło

candace · Wysłany: Śro 11:51, 12 Mar 2008 Temat postu:

/wreszcie wrociłaś! ;*;*;*/

candace · Wysłany: Śro 18:36, 12 Mar 2008 Temat postu:

Szła sobie do swojego domu i zobaczyła siostrę. Ucieszyła sie, podbiegła i ja wyściskała, a potem obrzuciła pytaniami typu "Gdzie bylaś? Co sie z Tobą działo? Wszystko wporządku?..."

Masełko · Wysłany: Śro 18:39, 12 Mar 2008 Temat postu:

Odwzajemniła uścisk i potarmosiła ją po włoskach:
-Byłam.. eh.. nie ważne. Ważne, że już jestem!

candace · Wysłany: Śro 18:46, 12 Mar 2008 Temat postu:

- Gasz, siostra Ty mnie kiedyś wykończysz - usmiechnęła się i weszły razem do domu. - Chyba nie planujesz jakiegoś następnego wyjazdu prawda? Stęskniłam sie za Tobą, smarkulo - zaśmiala się i poszła do kuchni zrobic herbatę.

Masełko · Wysłany: Śro 18:48, 12 Mar 2008 Temat postu:

-Nie jestem żadną smarkulą, wypraszam sobie- uśmiechnęła się niewinnie Andi.-Pewnie, że nie zamierzam! Teraz siadaj i opowiadaj mi co się działo wtedy, kiedy mnie nie było?!

candace · Wysłany: Śro 18:51, 12 Mar 2008 Temat postu:

Weszła do salonu - Oh, Andi... Szkoda gadać. - usiadła koło niej i zaczęła jej tam wszystko opowiadać, o.

Masełko · Wysłany: Śro 18:56, 12 Mar 2008 Temat postu:

Objęła siostrę ramieniem i wyszeptała-Osz, ten Adam... jeszcze popamięta. Żeby tak przelecieć i porzucić- mruknęła

candace · Wysłany: Śro 18:59, 12 Mar 2008 Temat postu:

- Oh, nie dobijaj mnie. - wtuliła sie w nią. - A najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja mu juz wybaczylam, rozumiesz? Rozumiesz jaką jestem idiotką?

Masełko · Wysłany: Śro 19:05, 12 Mar 2008 Temat postu:

-Jak mogłaś coś takiego zrobić?- spojrzała na nią krzywo i pogłaskała po główce.-Jedyne co można mu zrobić, to szczelić w mordę, o.