Dom Chris i Danny'ego

candace

- To świetnie. - uśmiechnęła sie tajemniczo.

Masełko

-A co tak napalasz się na ten film?

candace

- A czemu nie słyszalam, że świetny. Zaprosimy Rudą i sobie wszystkie oglądnięmy - wyszczerzyła sie, wzięła do ręki jakies ciasteczko i ugryzła. - A tak apropo, to chyba mamy zaproszenie do Cecylii - powiedziała.

Masełko

-Ha coś się szykuje-zatarła ręce-Spoko. Ruda wydaje się fajna

candace

- Tez mi sie zdaje, że jest sympatyczna - usmiechnęła się. - Mamy nowa koleżanke - mrugnęła. - To wpadamy do niej?

Masełko

-Skoro ściągamy Georgie Rule to niech Ruda wpadnie do nas, proste i logiczne

candace

- Dobra zlosnico - zadzwoń do niej. - powiedziała i zniknęła. Poszła sie odświeżyc i ubrac jakos przyzwoicie.

Masełko

-Nie mam jej numeru-wzruszyła ramionami-A pozatym Twarda sztuka ściągnie się tak koło siedemnastej więc wieczorem do niej zadzwonimy-uśmiechnęła się

candace

- To jak nie masz numeru to pójdziemy po nią - krzyknęła z góry, żeby Andrea słyszała. - Co będziemy robić do tej godziny?

Masełko

-Wybierzemy się na shoping?

candace

- Ok. Chętnie sobie kupie jakies ladne ciuchy i dodatki. - zeszła ubrana w jakieś stare jeansy i top na dół.

Masełko

-Ale może najpierw zrobimy sobie śniadanie?

candace

- A na co masz ochotę? - zapytała.

Masełko

-Jajecznica-zaśmiała się właczając MTV

candace

Chris zaczęła robić jajecznicę. - A do picia?

Masełko

-Kakao pani kucharko

candace

- Mniam. - dokończyła jajecznice i w trakcie zrobiła kakao - Proszę - podała do stołu.

Masełko

-Dzięki-uśmiechnęła się i zaczęła jeść śniadanie-A co do ostatniej imprezy u tego Hadleya, powiedziałaś że masz kogoś na oku, chyba o czymś nie wiem

candace

- Hm? Aaaa... Chyba zajęty - mrugnęła. - Szukam jakiegoś wolnego... Ale kto mnie bedzie chciał - posmutniała.

Masełko

-Szukasz?-uniosła brew-Ja już mam dosyć stałych związków, teraz chce się bawić

candace

- No ale... zabawić sie - mrugnęła. - Nie na stałe.

Masełko

-Nie rozumiem siostrzyczko, a twoje mroczne ja? niczym emo

candace

- Jakie emo! - oburzyła się. - Jestem poprostu skryta w sobie, ale odrobinę dzikości chyba każdy potrzebuje.. Takiej dzikości - zaśmiała się i upiła kakao.

Masełko

Zaśmiała się-Mam ci przypomnieć jak było dwa lata temu, jak postąpiłaś z Gordonem?

candace

Zmrużyła oczy. - Przypomnij - zaśmiała się