Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 18:23, 10 Mar 2008 Temat postu: Dom pań Huntington - NA SPRZEDAŻ |
|
|
W niewielkim domu na przedmieściach mieszkają (jak planuje Nora - tymczasowo) dwie panie Huntington: Nora i jej córka Kayla.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Pon 18:25, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:27, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
[narracja]Dziewczynka wychodzi z taksówki.-Mamo! Ten dom jest super! - krzyczy i biegnie przed siebie. [/narracja]
[zeby nie bylo ze ona sie tak nie zachowuje, jest z prawdziwą mamą, jest inaczej xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 18:31, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nora wysiadła zaraz potem, zapłaciwszy przystojnemu taksówkarzowi i puściwszy mu oko.
Zerknęła na dom stojąc na chodniku. Oparła dłoń na biodrze i skrzywiła się lekko.
- Cudowny.
Westchnęła i schyliła się po bagaże. Zaniosła wszystko do umeblowanego już domu i zaczęła wyładowywać rzeczy do szafek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Nie 17:29, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:07, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kayla weszła do domu za matką. Stanęła w holu i rozglądała się po domu z niedowierzaniem w oczach; po chwili spytała :
- Mamo, gdzie jest mój pokój?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 22:52, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Na górze, słonko. Od razu przy schodach - odpowiedziała Nora i ucałowała małą w czoło. - No, leć się rozpakowywać!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Nie 17:29, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 23:41, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobrze mamusiu! - powiedziała entuzjastycznie z radosnym uśmiechem; puściła jej oczko i pobiegła na górę z jakąś swoją walizeczką ( oczywiście różową ); znalazła swój pokój i od razu zaczęła się rozpakowywać - zabawki; ubrania; aż w końcu odczuła braki - Mamo! Gdzie są moje sukienki?! Różowej brakuje; zielonej; i tej bluzki czerwonej...! - krzyknęła z góry z lekką histerią w głosie - jak to dziecko; bała się, że już nie ubierze się w te rzeczy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Wto 0:33, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nora, gdy tylko usłyszała krzyki córki pobiegła na górę.
- Pamiętam, że pakowałam te rzeczy do jednego kartonu. Taki nieduży z napisem "piętro, koło schodów". Pamiętasz, wycinałaś na niego kwiatki. - Nora pomyślała o firmie przewozowej.
Zbiegła na dół i dopadła do telefonu, znalazła w kieszeni kartkę z numerem firmy i zadzwoniła.
- To wy przewoziliście moje rzeczy, prawda? .... Huntington .... tak. Proszę przeszukać ciężarówkę. .... Nie pytaj mnie po co, gruba krowo, tylko rusz swoje cztery litery i LEŹ poszukać w ciężarówce kartonu! .... Nie wiem jaki numer! Niebieska była! .... TAK, POTRZEBUJĘ! .... Za pięć minut? Dobrze, dziękuję.
Odłożyła słuchawkę i poszła zrobić sobie kawy w oczekiwaniu na telefon zwrotny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Nie 17:29, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Wto 0:50, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Po pięciu minutach grzecznie zadzwonił telefon. Nora odebrała.
- .... Przy telefonie. .... Tak? Znalazł się? .... O, to bardzo miłe. .... PRZYJECHAĆ? .... O nie, drga pani. Ja się nigdzie nie będę ruszać. Ja jeszcze nie mam tu swojego samochodu. A na taksówkę wydawać nie mam zamiaru! .... Nie, skąd! Nie musicie wysyłać ciężarówki z jednym kartonem. Może pani na przykład SAMA się pofatygować, adres pani zna. .... Naprawdę? Wyśle pani kogoś? To bardzo miło z pani strony, bardzo. .... Ja także życzę wszystkiego najlepszego, miłego wieczoru!
Odłożyła słuchawkę i poszła na górę do córki. Przytuliła ją i głaszcząc po głowie powiedziała:
- Już spokojnie, skarbie. Spokojnie. Sukienki będą za 20 minut. Mama poprosiła, żeby przywieźli je do domu. Jutro założysz tę zieloną, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Nie 17:29, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 17:11, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mała uśmiechnęła się jak wariatka i powiedziała :
- To świetnie mamusiu. - i uwiesiła się jej na szyi trzepocząc rzęsami; po chwili zeszła z niej i zaczęła się krzątać po swoim nowym pokoju z uśmiechem na twarzy - Piękny ten pokój. - powiedziała; po czym podeszła do matki i szepnęła :
- Jasne, przecież wiesz, że to moja ulubiona sukienka - kupiłaś mi ją rok temu na święta! - po czym ugięła biodra kładąc dłoń na lewym i położyła jeden palec na prawym policzku ( no wiecie ocb ; d ); po czym z nadzieją w oczach i głosie spytała patrząc matce w oczy :
- Mamusiu; a kiedy odwiedzimy tatę? - i uśmiechnęła się uroczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 17:33, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nora stała i patrzyła z zadowoleniem jak mała "panoszy się" po swoim nowym "królestwie".
- Skarbie, musimy się rozpakować... chociaż... nie, myślę, że możemy pójść w odwiedziny już teraz. Tatuś na pewno się ucieszy. Zgoda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Nie 17:33, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:39, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Suuper! - wykrzyknęła podekscytowana i aż podskoczyła; po czym pocałowała matkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Sob 1:27, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
__________________________przeskok
Nora wciągnęła małą choinkę do domu i trzasnęła drzwiami. Postawiła ją w jakimś kącie i znalazła ozdóbki. Zawołała córkę i razem udekorowały dom - szybko im poszło. Potem siadła z książką w ręce i udając że czyta rozmyślała nad sposobem na spędzenie świąt z Tomem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 0:19, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie zadzwonił telefon - Tom!
Szybko odebrała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Pon 0:20, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Śro 18:58, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Odłożyła słuchawkę i uśmiechnęła się wrednie myśląc o tej blondynie z bandą bachorów. Po chwili wstała i poszła szybko do pokoju Kayli.
- Kochanie, jutro idziemy do tatusia. Spędzimy z nim święta!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Sob 22:41, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
_____________Jutro
Obudziły się obie - Nora i Kayla. Radosne od samego rana, że idą na święta do Toma. Nora przez chwilę była trochę mniej zadowolona, bo przypomniała sobie o tej blond pindzie, ale potem przypomniała sobie o swoim szatańskim planie spędzenia reszty życia przy Tomie - z dala od tej jego beznadziejnej rodziny. Nastrój od razu jej się poprawił i zaczęła sobie szykować ciuch na wyjście podśpiewując pod nosem "White Christmas".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 0:10, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Znalazła jasną, prostą sukienkę w beżowo-sraczkowate kwiatki, z dużą kokardą i OLBRZYMIM dekoltem. Idealna na taką okazję!, pomyślała.
Poszła sprawdzić, jak tam przygotowania Kayli. Weszła po schodach i zapukała do pokoju córki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 0:44, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kayla jak to Kayla - bawiła się lub oglądała TV - w tym wypadu wykonywała to drugie; a zabawki były rzucone w kąt; na szafie wisiał wieszak z czarną matową sukienką [ nie mogę sobie przypomnieć jaki to materiał ] z czerwoną kokardą u szyi; a Kayla siedziała sobie na swoim łóżku ubrana w jakąś błękitną sukieneczkę i jak już wcześniej wspomniałem oglądała TV.
Gdy tylko usłyszała pukanie matka otrzymała odzew z jej strony - odzew dziecięcego głosiku :
- Weeejdź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 13:29, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Weszła do pokoju i zobaczyła Kaylę przed telewizorem.
- Skarbie, Ty jeszcze nie gotowa? Za chwilę mamy być u taty, zapomniałaś? - zobaczyła w tym momencie wiszącą na szafie sukienkę. - Kayla, myślę, że bordowa welurowa z kokardą w pasie będzie lepsza. Jest bardziej... Świąteczna! - uśmiechnęła się szeroko. Nagle przypomniała sobie o czymś i wybiegła szybko z pokoju. Wróciła po 5 sekundach trzymając w rękach mikołajową czapkę.
- I będzie pasowała do tego! - powiedziała zakładając sobie cudo na głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Sob 17:57, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[Dzisiaj już chyba nie ma sensu robić tej akcji u Toma nie? Niech Nora i Kayla wpadną tam jutro...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 10:30, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[Raczej nie ma.... Ale weźpowiedz temu gupkowi mojej córce, żeby RACZYŁ się wziąć za swoją postać... ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 11:03, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Masz rację mamusiu; ta bardziej będzie pasowała do świątecznej atmosfery! - krzyknęła wręcz i z uśmiechem pobiegła po ta sukienkę i wyszła z pokoju; po chwili była w nim z powrotem przebrana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Czw 15:59, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[Jako, że przerzucamy tę akcję na jutro, to oto co następuje: ]
- Tak, wyglądasz ślicznie! Przygotujemy ją na jutrzejsze wyjście i wszystkich ich zachwycisz! Blond pinda zdechnie z zazdrości, prawda? - mrugnęła do swojej córki, po czym się uśmiechnęła norowato [haha!].
Skierowała się do wyjścia, ale w drzwiach odwróciła się jeszcze i powiedziała:
- Za chwilę będą lody. Masz ochotę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 0:24, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Jasne, że tak; jak lody to ja zawsze jestem chętna. [ bez podtekstów ] - powiedziała z uśmiechem na twarzy; po chwili spytała :
- Jaka pinda mamusiu? - ha i to było niewygodne pytanie. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Wto 0:16, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
________________________________________________________________
Założyły po śniadaniu to, co przyszykowały na wyjscie świąteczne do Toma i wyszły. Pojechały samochodem.
[Wychodzą: Kayla i Nora]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Wto 0:18, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 10:49, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[Cooośtam Nora i Kayla wróciły od Scavo, parę dni minęło, w czasie imprezy Nora ostro pożarła się z Lynette]
- Słoneczko, idziemy na zakupy! - zawołała Nora kierując głos po schodach na piętro .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|